Spóźnione gimbusy

infobus
12.12.2006 21:36
W piątek (08.12.2006) 'Gazeta Wyborcza’ napisała, że w tym roku do samorządów nie trafi nowa partia gimbusów, czyli specjalnych szkolnych autobusów. 'Po raz pierwszy od siedmiu lat Ministerstwo Edukacji Narodowej, kierowane teraz przez Romana Giertycha, nie zorganizowało przetargu na gimbusy’ – czytamy w 'GW’. Jak wyjaśniła PAP rzeczniczka MEN Aneta Woźniak, we wrześniu ministerstwo edukacji miało gotową specyfikację do przetargu na zakup autobusów spełniających normę Euro3 (dotyczącą dopuszczalną emisji spalin). Weszła jednak w życie dyrektywa UE zgodnie, z którą od 1 października wszystkie nowo rejestrowane pojazdy muszą spełniać ostrzejszą normę Euro 4. 'Stąd konieczność przygotowania kolejnej specyfikacji przetargowej. Pracujemy nad nią. Był problem ze znalezieniem fachowców do jej przygotowania’ – powiedziała rzeczniczka. Przygotowywana specyfikacja dotyczy zakupu 43 autobusów;przeznaczono na nie w tegorocznym budżecie resortu 14 mln zł. 'Środki te w budżecie zapisane są w ten sposób, że można przenieść je na przyszły rok’ – poinformowała Woźniak. Dodała, że w przyszłym roku planowane są kolejne przetargi.
 z03_760z04_760
Na dwie raty
W ciągu 11 miesięcy 2006 r. sprzedano zaledwie 9 autobusów szkolnych, które indywidualnie zakupiły gminy. Dla porównania –w 2005 r. na polskie drogi wyjechało 115 nowych autobusów szkolnych, czyli o 7 egzemplarzy więcej niż w 2004 r. w zeszłym roku MENiS kupował gimbusy na dwie raty i prawdopodobnie taki wariant zostanie zastosowany także w 2007 r. Pierwsze zamówienie (na 39 egzemplarzy Autosan A0909L Smyk) zostało ogłoszone jeszcze w grudniu 2004 r., a zrealizowane do maja 2005 r. Na ten cel MENiS wyasygnowało kwotę 11 642 693 zł, pochodzącą ze środków niewygasających z 2004 r. W czerwcu 2005 r. rząd ogłosił drugi przetarg (tradycyjnie z 3 transzami) na dostawę 66 gimbusów, na których zakup przeznaczył kwotę w wysokości ok. 25 mln zł pochodzącą z ubiegłorocznej rezerwy celowej Nr 68. Zgodnie z dotychczasową tradycją dwie transze tego zamówienia, czyli 41 gimbusów dostarczył Autosan (model A0909S Smyk), a pozostałe 25 szt. –Jelcz (model L090M/S). Wszystkie gimbusy trafiły do wytypowanych gmin w listopadzie i grudniu ub. r. Oba zamówione modele autobusów są bez wątpienia najlepiej sprzedającymi się autobusami szkolnymi w Polsce.
– „Nie wiem, dlaczego w tym roku MEN nie organizował przetargów”–powiedział „Gazecie Wyborczej”prezes Polskich Autobusów Franciszek Gaik. Zwrócił uwagę, że można było zaoszczędzić sporo budżetowego grosza, gdyby MEN kupił gimbusy przed jesienią. Od tego czasu wolno po raz pierwszy rejestrować autobusy tylko z silnikami, które spełniają normy toksyczności Euro 4. –„Taki gimbus kosztuje ponad 300 tys. zł. To 20 do 40 tys. zł drożej niż gimbusy z wymaganym wcześniej silnikiem o normie Euro 3”- powiedział „Gazecie”Gaik.
 nowy2_760
Historia gimbusowego rozdawnictwa
Pierwszy przetarg na gimbusy Ministerstwo Edukacji zorganizowało w 1999 r. Szacowano wtedy, że potrzeba będzie 2,5 tys. takich autobusów. Oprócz rządu ich zakup miały też finansować gminy. Szybko okazało się, że większość ma wiele innych potrzeb i za mało pieniędzy. Zeszłoroczne indywidualne zakupy gimbusów plasowały się na minimalnym poziomie –10 szt., w tym 9 egzemplarzy zamówiły gminy, a jeden pojazd szkolny –prywatna firma. W tym roku indywidualne zakupy sięgnęły poziomu 9 szt. To pokazuje, że gminy będą czekać na darmowe pojazdy, nawet gdyby miało to potrwać kilka lat.
Warto dodać, że w odróżnieniu od dotychczas zamawianych egzemplarzy, autobusy z ostatniego rządowego kontraktu posiadały dodatkowo półki na podręczne bagaże. Takie rozwiązanie stosowano w konstrukcjach dostarczanych w ramach pojedynczych kontraktów dla gmin, które wykorzystują autobusy szkolne przez cały rok, również do obsługi wycieczek i przewozów lokalnych, a nie tylko w okresie roku szkolnego.