Sopot walczy o powrót trolejbusowej linii 21. Kolejne podejście
Sopot negocjuje z Gdynią przywrócenie zlikwidowanej linii trolejbusowej 21, której przywrócenia domagają się pasażerowie.
8 stycznia Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni spotkał się w tej sprawie z komisarz Sopotu, Magdaleną Czarzyńską-Jachim. Dodatkowo prezydent Szczurek zapowiedział „restytucję” połączeń trolejbusowych i autobusowych zlikwidowanych w ubiegłym roku pod wpływem pogorszenia sytuacji budżetowej miasta wskutek reform podatkowych Polskiego Ładu.
rok od likiwdacji linii 21
Przypomnijmy, że w styczniu 2023 roku z gdyńskiego systemu komunikacji miejskiej zniknęło kilka ważnych dla mieszkańców połączeń. Jak informował wtedy samorząd, było to konieczne ze względu na podwyżki cen energii i paliw. Przede wszystkim jednak wpływ na te decyzję miało pogorszenia sytuacji budżetowej polskich miast wskutek reform podatkowych Polskiego Ładu.
Wówczas m.in. Sopot pożegnał się z linią trolejbusową nr 21. Po 76 latach funkcjonowania zlikwidowano lubiane przez mieszkańców połączenie z Gdynią. Linia 21 kursowała z Pętli Reja w Sopocie na Plac Kaszubski w Gdyni od 1947 roku. Trolejbus pokonywał po drodze aleję Niepodległości, aleję Zwycięstwa oraz ul. Świętojańską. Choć znaczna część trasa pokrywała się z trasą autobusu linii S, trolejbus miał tę przewagę, że nie był linią pospieszną, a co za tym idzie - obsługiwał większą liczbę przystanków.
Pierwsza próba zmiany tej sytuacji miała miejsce już pod koniec stycznia 2023 r. Wówczas wiceprezydent Sopotu Marcin Skwierawski uzasadniał wtedy taką potrzebę tym, że linia trolejbusowa ważna jest dla Sopotu ze względu na jej popularność wśród mieszkańców. Z połączenia chętnie korzystali m.in. uczniowie i seniorzy. "To jedna z trzech najpopularniejszych sopockich linii, doskonale uzupełniająca się z linią S" - argumentował samorządowiec. Wówczas jednak nic z tych planów nie wyszło.
Podejście numer dwa
Teraz mamy kolejną próbę przywrócenia zlikwidowanej linii trolejbusowej 21. Z początkiem stycznia 2024 r. temat wrócił za sprawą p.o. prezydenta Sopotu Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim. O tym, że miasto prowadzi negocjacje w celu przywrócenia połączenia z Gdynią działaczka samorządowa poinformowała w poniedziałek, 8 stycznia, na swoim profilu na Facebooku.
-"Nowy Rok, nowe możliwości. Owocne spotkanie z Wojciechem Szczurekiem - prezydentem Gdyni i rozmowy na temat przywrócenia połączenia linii 21. Szczegóły wkrótce! - podała w mediach społecznościowych komisarz Sopotu.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Potwierdził to prezydent Wojciech Szczurek:
-„Wspólnie z Magdaleną Czarzyńską-Jachim pracujemy nad ponownym uruchomieniem linii, łączącej nasze miasta - napisał prezydent Gdyni.
powrót do normalności
Przypomnijmy, że przed grudniową sesją Rady Miasta Gdyni, prezydent Wojciech Szczurek ogłosił, „powrót do normalności” i poinformował, że w gdyńskim budżecie na 2024 rok znalazły się środki na przywrócenie połączeń komunikacji miejskiej. - Choć nie jest to budżet do którego przyzwyczailiśmy się w czasach rozwoju samorządu, to ten budżet pozwala przywrócić stan jakości usług publicznych do których mieszkańcy Gdyni się przyzwyczaili i na które zasługują - mówił wtedy Wojciech Szczurek.
-"Miło mi państwa poinformować, że w budżecie znalazły się środki na przywrócenie wszystkich zawieszonych w 2023 roku połączeń komunikacji miejskiej, a nawet dodać jedno połączenie - przekazał prezydent Szczurek.
Na koniec przypomnijmy, że Sopot nie posiada własnego taboru komunikacji miejskiej, tę część usług na terenie nadmorskiego kurortu organizuje ZTM Gdańsk oraz ZKM Gdynia. Połączenia między Gdynią a Sopotem nadal zapewniają linie 31 oraz S, natomiast trasa autobusy nr 31 nie prowadzi do centrum Gdyni.