Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Solaris wygrywa w Białymstoku!

infobus
24.03.2011 15:19
To największa tegoroczna niespodzianka. W przetargu na dostawę 70. niskopodłogowych autobusów miejskich do Białegostoku zwycięzcą została nieoczekiwanie firma Solaris Bus &Coach. Stało się tak w efekcie błędów proceduralnych popełnionych przez pozostałych konkurentów –MAN Truck &Bus Polska i EvoBus Polska. Firmy te złożyły oferty uniemożliwiające ich przyjęcie. –„Były to błędy w dokumentacji ofertowej obu firm –mówi Bogusław Prokop, dyrektor Białostockiej Komunikacji Miejskiej. –Błędy były na tyle poważne, że musieliśmy obie oferty odrzucić. Gdyby nie to, przetarg zostałby wygrany przez inną firmę niż Solaris i to mimo konieczności zwiększenia kwoty potrzebnej na sfinansowanie zamówienia. Miasto zdecydowało się zwiększyć wartość finansowania zamówienia o brakującą kwotę. Wyszło jednak tak jak wyszło”. Oficjalne wyniki przetargu zostały podane dzisiaj (24.03) na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. O białostockim kontrakcie pisaliśmy w Infobusie już tutaj i tutaj.
Co rzadko spotykane w przypadku tak dużych kontraktów, białostocki magistrat wydaje się być niezadowolony z wyniku najnowszego przetargu, a miejscy urzędnicy nie ukrywają rozczarowania zwycięstwem Solarisa. Ich zdaniem w 48. autobusach producenta z Bolechowa dostarczonych do Białegostoku w 2010 r. pojawia się zbyt duża liczba awarii. Do najczęstszych z wymienianych przez nich usterek należą problemy z drążkami stabilizatorów oraz sama jakość wykonania „jamników”. Zdaniem urzędników odbiega ona nawet od poziomu znanego z Urbino II generacji, których 10 szt. jeździ po Białymstoku. Dlatego wielkim faworytem przetargu był Mercedes-Benz z modelem Citaro, ale ku zaskoczeniu wszystkich i EvoBus popełnił także błędy w swojej ofercie. Miasto nie mogło unieważnić przetargu, gdyż wpłynęła jedna prawidłowa oferta –Solarisa i do tego mieszcząca się w kwocie przeznaczonej przez zamawiającego na sfinansowanie zamówienia. I tym sposobem wkrótce do Białymstoku zawita 70 autobusów z Bolechowa, w tym 40 szt. w wersji 12 metrowej i 30 szt. w wersji przegubowej, 18-metrowej. W tym roku ma przyjechać 35 egzemplarzy, a reszta –w 2012 r. Przypomnijmy, że dostawa pojazdów jest elementem unijnego projektu „Poprawa funkcjonowania systemu transportu publicznego miasta Białegostoku – etap III”. W ramach realizacji Etapu II tego projektu, Białystok zakupił 48 szt. Solarisów, w tym 24 szt. Urbino 12 i 24 szt. Urbino 18. Wówczas Tadeusz Truskolaski, prezydent Miasta Białystok powiedział: –„Jest to największa jednorazowa dostawa autobusów w 115-letniej historii Białostockiej Komunikacji Miejskiej. Nowe Solarisy z pewnością wpłyną pozytywnie na komfort pasażerów, a właśnie na wysokiej jakości podróżowania i poczuciu bezpieczeństwa mieszkańców, także w środkach transportu
Tegoroczny zwycięzca –Solaris Bus &Coach Tegoroczny zwycięzca –Solaris Bus &Coach Mercedes-Benz Citaro G w BiałymstokuMAN Lion`s City G w Białymstoku
Innym strategicznym, komunikacyjnym frontem w Białymstoku jest wprowadzenie Białostockiej Karty Miejskiej. Wdrożenie e-bietu już jest opóźnione, bo system miał działać od stycznia br. Jednak dopiero 15 marca Rada Miejska Białegostoku przyjęła zmianę w regulaminie przewozów transportem miejskim w mieście uwzględniając zapis dopuszczający użycie karty miejskiej w środkach transportu. Dlatego Karty będą wydawane dopiero od 1 kwietnia. Jednak to nie koniec problemów. Firma produkująca oprogramowanie do kasowników nadal nie dostarczyła oprogramowania spełniającego wymagania BKM. Przeprowadzone zostały próby, podczas których stwierdzono, iż system będzie bardzo skomplikowany dla pasażera. Np. pod nr 1 był zakodowany bilet 24-godzinny, a powinien być bilet jednorazowy, gdyż jest to najpopularniejszy rodzaj biletu, poza okresowymi. Kontrowersje budzi także sposób użytkowania karty z jej „odbijaniem”także przy wyjściu z autobusu. Czyli łącznie elektryczny bilet trzeba będzie dwa razy zbliżyć do czytnika (podobny system działa w Wejherowie, Rybniku i Londynie). Dotyczyć będzie to także biletów miesięcznych, choć te będą przecież obecne w systemie po dokonaniu zakupu i zalogowaniu w systemie w punktach dystrybucji biletów. Dzięki temu zarząd komunikacji miejskiej uzyska doskonale dane dt. potoków pasażerskich i będzie mógł do nich dopasowywać swoją ofertę. Podsumowując –to, czy system Białostockiej Karty Miejskiej ruszy 1 kwietnia, zależy od akceptacji przez miasto oprogramowania systemu. Dodać należy, iż w użyciu pozostaną papierowe bilety, więc w autobusach będą dwa rodzaje kasowników –stary do biletów papierowych i nowy do karty. Pasażer wchodząc do autobusu zastanie las kasowników, bo producenci oprogramowania nie mogli się ze sobą dogadać i jeden drugiemu nie udostępnił protokołów.
 Las kasowników w białostockich autobusach. Po lewej: kasownik do karty, w środku kasownik elektroniczny do biletów papierowych, po prawej –stary dziurkacz, który zniknie z autobusów.Tablice elektroniczne Systemu Informacji Pasażerskiej
Kolejnym składnikiem projektu jest System Dynamicznej Informacji Pasażerskiej. W 10 punktach miasta są instalowane tablice elektroniczne, na których wyświetlane będą rzeczywiste czasy odjazdu autobusu z danego przystanku oraz komunikaty BKM. W autobusach zamontowano system GPS obsługiwany przez jednego z operatorów komórkowych. Podczas prób okazało się, iż komórki tego operatora mają zasięg w danym miejscu, a już GPS systemu informacyjnego tego samego operatora już nie. Samo życie…Jak widać wprowadzanie innowacji w Białymstoku napotyka szereg trudności. Jednak, miejmy nadzieję, te problemy zostaną szybko pokonane i pasażerowie będą mogli skorzystać z najnowszych technologii.
Zamykając temat – w grupie najnowszych tematów komunikacyjnych w Białymstoku jest też projekt budowy nowej zajezdni przez Komunalny Zakład Komunikacyjny. Obecna zajezdnia powstała jeszcze w latach 50-tych i nie spełnia dziś wymogów związanych z obsługą autobusów. Wówczas budowano ją z myślą o autobusach typu San i Jelcz 272 MEX. O pojazdach przegubowych nikt wówczas nie słyszał. Dlatego dzisiaj jest to problem nr 1 przewoźnika, gdyż spółka po prostu nie mieści się ze swoim taborem w obecnym miejscu. Koszt budowy nowej zajezdni to ok. 20 mln zł, a środki na ten cel zostaną pozyskane po sprzedaży obecnej siedziby.