Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Solaris wygrał ale przegrał. W Budapeszcie

infobus
19.09.2016 12:19

Jak informowaliśmy w InfoBusie, Solaris wygrał zimą w Budapeszcieprzetarg na zakup 75 szt. przegubowych autobusów miejskich – z opcją rozszerzeniazamówienia 150 sztuk. Mimo odrzucenia protestu Mercedesa i podpisania umowy zBKV z tego zamówienia nic będzie, gdyż warunkiem dostawy miała być zgoda miastaoraz rządu węgierskiego na sfinansowanie tego kontraktu.

Rząd zgody nie wydał,więc zamówienia nie będzie. Zgodnie ze wstępną umową, Solaris miał dostarczyćmiastu Budapeszt autobusy, które miałyby kursować w zastępstwie jednej z liniimetra na czas jej remontu. Węgierska agencja MTI pisała, że Solariszaproponował miastu autobusy Urbino 18 w jednostkowej cenie 277 tys. euro. Wumowie z Budapeszteńskim Centrum Komunikacyjnym (BKV) była jednak klauzula, żewładze miejskie mogą w ciągu 180 dni od umowy odstąpić. I tak się stało.

Bez emocji

-„Na początku roku wygraliśmy przetarg na zawarcie umowyramowej z BKV dostawę 75 autobusów z opcją zwiększenia zamówienia do łącznie150 sztuk. Zamówienie pojazdów zależało ostatecznie od uzyskania finansowaniaprzez zamawiającego. Ostatecznie zamawiający nie uzyskał finansowania na zakuptych pojazdów i tym samym umowa ta została rozwiązana” – przekazał wpiątek Mateusz Figaszewski z Solaris Bus & Coach.

Dodał, że firma wie o tej sytuacji od kilku tygodni.Zaznaczył, że mimo, iż ostatecznie nie udało się sfinalizować tej transakcji,to w żaden sposób nie wpływa to na kondycję Solarisa.

-„Nasz plan sprzedaży, zarówno na ten rok, jak i naprzyszły, wygląda bardzo optymistycznie i zbliżymy się do rekordowego roku2014, kiedy to sprzedaliśmy 1380 pojazdów. Oczywiście nadal aktywnie działamyna rynku węgierskim” – podkreślił Figaszewski.

Sprawa kontraktu Solarisa była komentowana w węgierskichmediach. Opozycyjne media węgierskie spekulowały, że komplikacje wokół umowy zSolarisem mają związek z walkami o wpływy między grupami interesów w łonierządzącego Fideszu, którym zależało na zdobyciu kontraktu w Budapeszcie.Wskazywano, że kontrakt na usługę nie tylko będzie droższy, ale w dodatku naulicach stolicy mogą się ostatecznie nie pojawić nowe autobusy węgierskie, bożadna z krajowych firm nie będzie w stanie ich dostarczyć.

Dyplomacja w akcji

Ambasador RP na Węgrzech Roman Kowalski, komentując sprawędla PAP, powiedział, że „to byłby ważny kontrakt dla Polski i dla relacjipolsko-węgierskich, a przede wszystkim to byłby niezwykle ważny kontakt dlasamej firmy Solaris, bez wątpienia jeden z najważniejszych i największychkontraktów w tej części Europy i na Węgrzech”.

Jego zdaniem bardzo szkoda, że tak się sprawy potoczyły,biorąc pod uwagę, że produkty Solaris cieszą się uznaniem w Europie, a firmaekspansywnie się rozwija i zdobywa nowe rynki. Jak podkreślił, 150 autobusów tobardzo poważna pozycja, jaka znalazłaby odbicie w liczbach, jeśli chodzi odwustronne relacje handlowe, które „są dzisiaj naprawdę bardzo dobre:nasze wzajemne obroty sięgają 8 mld euro”.

„Liczyliśmy, że polska firma spotka się z partneremwęgierskim gdzieś pośrodku, że może zostanie ograniczona liczba zakupionychautobusów, ale jednak nasz producent w jakiejś formie zostanie włączony wrealizację tego zadania. Nie wiemy na dzisiaj, jak to się dalej potoczy, bożadnych innych rozwiązań nie można jeszcze wykluczyć, natomiast realizację tejumowy (z marca ? PAP) należy dziś traktować jako sprawę nieaktualną” ?powiedział ambasador.

Jak dodał, trudno odmówić stronie węgierskiej prawa dotakich inicjatyw jak narodowa strategia produkcji autobusów, ale „realnaocena ostatecznych powodów odejścia od umowy z Solarisem będzie możliwa dopierowtedy, kiedy zobaczymy, kto w ostatecznej formule przetargu ? już na usługę, anie na zakup autobusów ? będzie usługi autobusowe wykonywał i jacy producenciwęgierscy zostaną do realizacji tego projektu włączeni”.

Metro+autobusy

W maju br. rząd węgierski ogłosił opracowanie narodowejstrategii produkcji autobusów, której celem ? jak pisał dziennik „MagyarHirlap” ? miałoby być doprowadzenie w ciągu trzech lat do sytuacji, gdy Węgrybędą produkować 1000-1200 autobusów rocznie, przyczyniając się do powstaniaponad 1 tys. miejsc pracy. Jak tłumaczył fideszowski burmistrz jednej zbudapeszteńskich dzielnic Mate Kocsis, strategia ta „stworzyła nową sytuację”.

Władze miasta w decyzji z 2 czerwca wprawdzie potwierdziłyrekomendację dla polskich autobusów, ale zaproponowały, by pojazdy zastępującemetro zamówić w ramach całej usługi komunikacyjnej, rozpisując na nią nowyprzetarg, jeśli rząd poprze to rozwiązanie, także finansowo. We wtorekburmistrz Budapesztu Istvan Tarlos powiadomił o rozpisaniu przetargu naodnowienie infrastruktury linii metra.

Opcja na trolejbusy

Przypomnijmy, że wcześniej Solaris wygrał w Budapeszcieprzetarg na zakup 36 szt. niskopodłogowych trolejbusów klasy MAXI z opcją dokupu 72 szt. Jak na razieWęgrzy nie skorzystali z tej opcji. Mają na to czas do 2020 r. Czy to wykorzystają? Zobaczymy.