Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Solaris: w tym roku nudno nie będzie

infobus
17.02.2010 23:56
O sytuacji na polskim rynku autobusowym, rozwoju nowych konstrukcji oraz o przyszłości Interurbino i Tramino rozmawialiśmy z Krzysztofem Olszewskim, Przewodniczącym Rady Nadzorczej Solaris Bus &Coach. Oto co nam powiedział:
InfoBus.pl: Jakie Pana zdaniem są przyczyny zeszłorocznego spadku sprzedaży autobusów na polskim rynku?
Solange i Krzysztof Olszewscy
Krzysztof Olszewski, Przewodniczącego Rady Nadzorczej Solaris Bus &Coach: Moim zdaniem przyczyn tak mocnego spadku jest kilka. Możemy tu wymienić m.in. bardzo dobry rezultat osiągnięty rok wcześniej, Dla całej branży był to rok bardzo udany, a nasza firma zanotowała rekordową liczbę sprzedanych autobusów miejskich w Polsce. Pamiętajmy jednak, że przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej wymieniają tabor w takim tempie aby utrzymać określony średni wiek taboru. Dwa lata temu zakupiły więcej autobusów i stąd skromniejsza odnowa floty w zeszłym roku. Kolejna sprawa to mniejsze środki w miejskich budżetach, co jest podyktowane spowolnieniem gospodarczym oraz gigantycznym wysiłkiem inwestycyjnym w ramach przygotowań do EURO 2012. Ponadto zeszłoroczny spadek na rynku autobusów miejskich jest także efektem pewnych przesunięć w ramach naszych dostaw. Pod koniec 2008 r. szybciej zrealizowaliśmy kontrakty dla Gdańska i Warszawy niż zakładały to podpisane umowy z naszymi klientami, a zawirowania wokół przetargu dla Białegostoku spowodowały przesunięcie tych dostaw na rok 2010. W efekcie „zabrakło”ok. 180 autobusów, które na pewno mocno podratowałyby obraz rynku autobusów miejskich w zeszłym roku. Cóż, teraz to już jest historia. Generalnie nie obawiałbym się o polski miejski rynek w dalszej perspektywie. Aby to zobrazować posłużę się przykładem Hiszpanii, z którą często jesteśmy porównywani. Jeżeli u naszych południowych przyjaciół wskaźnik urbanizacji jest na poziomie X. To w Polsce jest to X minus dobrobyt, czyli odpowiednio wysoki poziom PKB , który przekłada się na odpowiednio wysoki poziom podatków PIT/CIT, co z kolei powoduje, że kupujący tam autobusy mają po prostu więcej pieniędzy. U nas ta różnica jest częściowo rekompensowana programami unijnymi. Generalnie mamy przed sobą długi okres rozwoju sprzedaży autobusów miejskich, gdzie oczywiście będą występowały „wypadki przy pracy”, jak w zeszłym roku, ale w długookresowej perspektywie trend tutaj powinien być dodatni. Wszystko wskazuje na to, że już w tym roku możliwy jest powrót do rekordowego poziomu z roku 2008.
Co do autobusów międzymiastowych to zawsze będziemy notować w Polsce mniejszy popyt na takie konstrukcje niż w Hiszpanii, gdzie system regionalnego transportu autobusowego obsługuje o wiele większą liczbę pasażerów. Dodatkowo –co ma priorytetowe znaczenie w przypadku autokarów –turystyka jest strategiczną gałęzią gospodarki w Hiszpanii. Co roku przybywają tam miliony pasażerów, którzy poszukują słońca i odpoczynku. To bardzo ważny bodziec dla autobusowego rynku. Tego czynnika niestety brakuje w Polsce i stąd niższa sprzedaż w tych segmentach. Czy to się zmieni? Ma szanse –czynnik makroekonomiczny jak rozwój turystyki w Polsce plus wyższe wymogi biur podróży czy też powstanie stref ekologicznych w centrach miast może doprowadzić w dalszej perspektywie do polepszenia sytuacji w tym obszarze. Poza tym jesteśmy w zawieszeniu jeżeli chodzi o przewozy szkolne, które w krajach europejskich są dobrze rozwinięte i wchłaniają kilka tysięcy autobusów rocznie. U nas ten sektor zamarł, ale musi się –w tej lub innej postaci –odrodzić. W końcu nie można w nieskończoność oszczędzać na transporcie do szkół kolejnej generacji Polaków.
Fabryka Solarisa w BolechowieFabryka Solarisa w BolechowieFabryka Solarisa w BolechowieFabryka Solarisa w Bolechowie
InfoBus.pl: Czyli pewnego rodzaju dynamika albo jak mówią niektórzy: „chimeryczność i nieprzewidywalność”jest na stałe wpisana w obraz polskiego rynku autobusowego?
Krzysztof Olszewski: Niekoniecznie. Moim zdaniem skończy się to w momencie uwolnienia rynku przewozów pasażerskich. Przykładem może tu być Szwecja, gdzie poziom sprzedaży autobusów jest bardzo stabilny i oscyluje w granicach 1000 sztuk rocznie. To zasługa wprowadzania zarządów komunikacji i operatorów, którzy startują w przetargach i kupują odpowiednią liczbę nowych autobusów pod obsługę konkretnych linii. Wówczas wszystko jest przewidywalne i nie zależy np. od stanu budżetu danego miasta czy czynników politycznych. Dlatego bardzo się cieszę, że już niedługo w Polsce zostanie uchwalona ustawa o transporcie publicznym, która przewiduje właśnie system przetargów i wprowadzi klarowną organizację transportu autobusowego. To ma dla nas także duże znaczenie pod kątem wprowadzenia międzymiastowego modelu InterUrbino.
InfoBus.pl: Jak w tym roku będzie wyglądał miejski rynek autobusów w Polsce?
Krzysztof Olszewski: Dla nas bardzo dobrze. Spodziewamy się sprzedaży na poziomie ok. 350 autobusów, co oczywiście oznacza wzrost w porównaniu do roku 2009. Prawdopodobnie nie pobijemy jednak doskonałego rezultatu z 2008 r., ale kto wie… Oczywiście zapewne czekają na nas liczne niespodzianki i to zarówno te dobre –jak np. wygrana w zeszłym roku w przetargu na dostawę 48. autobusów dla Białegostoku, jak i te mało ciekawe, jak np. odrzucenie naszej oferty w przetargu na dostawę 16. midibusów dla MZA Warszawa z powodu …błędu w instrukcji obsługi. To w mojej karierze zawodowej pierwszy taki przypadek, że ktoś anuluje zamówienie z tak błahego powodu i to w sytuacji pilnej potrzeby zakupu nowych pojazdów. Cóż, człowiek uczy się całe życie…Naszym zdaniem było to jednak zagranie nie fair i dlatego wnieśliśmy odwołanie. Teraz czekamy na jego rozpatrzenie. Także w tym roku na pewno nudno na rynku nie będzie…
InfoBus.pl: W 2009 roku jeszcze bardziej utrwalił się podział rynku autobusów miejskich między dwóch graczy: Solarisa i Mercedesa, którzy łącznie mają aż 75,5% udział w tym segmencie. Czy ta tendencja się utrzyma? Gdzie są pozostali producenci?
Krzysztof Olszewski: Moim zdaniem ta sytuacja wynika z podejścia do rynku, gdzie panuje niepisana zasada: „Im bardziej się starasz tym masz większą sprzedaż”. Oczywiście nie mówimy tutaj o chwilowej, incydentalnej akcji, ale o stałej pracy u podstaw. Bardzo ważne jest utrzymanie zaangażowania na stałym poziomie. Jeżeli jakiś producent zacznie „odpuszczać”, rynek natychmiast to wyczuje i odbije się to na jego sprzedaży. A wrócić z powrotem na „stare”miejsce jest zdecydowanie trudniej niż zająć je za pierwszym razem. Dlatego moim zdaniem jest to tylko chwilowa tendencja i myślę, że producenci autobusów, którzy mają w naszym kraju swoje fabryki wrócą do walki o polski rynek. Ponadto są jeszcze rodzimi producenci, którzy także chcą zaistnieć w miejskim segmencie. W tej sytuacji układ sił na pewno się zmieni i to już niedługo.
Co do konkurowania z Mercedesem to moim zdaniem nie jest to wymarzona dla nas sytuacja. Wolałbym rywalizować z producentami takimi jak Volvo, MAN czy Scania, którzy mają fabryki w Polsce i tutaj odprowadzają podatki z tytułu PIT i CIT. Natomiast Mercedes nie posiada żadnej fabryki w naszym kraju i stąd nie jest to komfortowa sytuacja z punktu widzenia naszej gospodarki. Dodatkowo dochodzi jeszcze kwestia cen ich autobusów, które są powszechnie uznawane za najdroższe w Europie. Nie wiem, czy nas Polaków do końca stać na tak drogie pojazdy, ale oczywiście jest to kwestia do dyskusji.
Fabryka Solarisa w BolechowieFabryka Solarisa w BolechowieFabryka Solarisa w Bolechowie
InfoBus.pl: Zatrzymajmy się na moment na rynku trolejbusów. W zeszłym roku krzywa sprzedaży produkcji Trollino poszła znacząco do góry i pojawiła się tutaj interesująca tendencja. W Polsce Wasze trolejbusy są sprzedawane z osprzętem Medcom, w Czechach z osprzętem Skoda, a w pozostałych krajach –z osprzętem Cegelec. Czy tak już zostanie?
Krzysztof Olszewski: Wszystkie wymienione firmy produkują doskonałe podzespoły, które idealnie pasują do naszych trolejbusów. Ze wszystkich jesteśmy zadowoleni, nie mamy żadnych problemów z serwisem i mam nadzieję, że nasza współpraca będzie dalej tak dobrze funkcjonowała, jak obecnie. Jeżeli chodzi o polski rynek to rzeczywiście trzy trolejbusy, które dostarczyliśmy miały osprzęt firmy Medcom i jak na razie jest to nasz preferowany dostawca dla polskich klientów. Aktualnie przeżywa on bardzo dynamiczny rozwój i wnikliwie obserwujemy, jak poradzi sobie z ogromną liczbą zamówień, które zebrał w zeszłym roku. To m.in. dostawa silników trakcyjnych dla brazylijskiego metra czy też tramwajowego osprzętu dla PESY w ramach kontraktu na dostawę tramwajów dla Warszawy. Znamy ten etap gwałtownego wzrostu produkcji z autopsji i wiemy, jakie mogą być tego efekty, dlatego na razie montujemy podzespoły Medcomu tylko w trolejbusach przeznaczonych na polski rynek. Mamy nadzieję, że w przyszłości będziemy wspólnie wyposażać pojazdy dla zagranicznych klientów. Na pewno na ten moment nie udałoby się wprowadzić Medcomu na czeski rynek, gdzie istnieje po prostu hegemonia Skody. Dla Czechów Skoda to nie tylko marka, ale nieodłączny element ich kraju, z którego są dumni i który bardzo mocno tkwi w ich świadomości. Dlatego tutaj Cegelec i Medcom nie mają żadnych szans. Warto podkreślić, że nam ze Skodą bardzo dobrze się współpracuje i w zeszłym roku zrobiliśmy razem całkiem sporo pojazdów. Szczególnie spodobało mi się ich podejście do kontraktu na dostawę pierwszego Trollino dla Portugalii, gdzie pokazali dużą ambicję i zaangażowanie. Myślę, że nasze firmy pod pewnych względami są do siebie podobne, co dobrze rokuje na przyszłość.
InfoBus.pl: W zeszłym roku odnotowaliście doskonałe wyniki eksportowe, które osiągnęły rekordowy pułap 852 pojazdów. I to mimo spadku ogólnej sprzedaży na europejskim rynku autobusów. Czy to wyłącznie zasługa kontaktu dla Aten na 320 autobusów?
Krzysztof Olszewski: Nie. Rzeczywiście zrealizowaliśmy gigantyczne zamówienie dla Aten w pierwszej połowie zeszłego roku i to znacząco poprawiło nam statystyki. Natomiast trzeba pamiętać, że o ten kontrakt staraliśmy się od kilku dobrych lat. I jest to kwestią bardziej przypadku, że został on zrealizowany akurat w 2009 roku. Ponadto gdyby go nie było walczylibyśmy o inne zamówienia, które dałyby nam stały wzrost produkcji. Trzy lata temu był to Berlin, dwa lata temu Dubaj, a w zeszłym roku –Ateny. Pamiętajmy, że przy naszym aktualnym poziomie zatrudnienia i zaangażowania kapitału musimy cały czas zdobywać nowe kontrakty, aby zakład mógł wykorzystywać swoją zdolność produkcyjną. Jeżeli nie możemy liczyć na duże zamówienia, które są najbardziej pożądane ze względu na bilans zysków i strat to trzeba zabrać się za coś innego –np. za produkcję pojazdów międzymiastowych InterUrbino.
InfoBus.pl: Cały czas głównym kierunkiem eksportu Solarisa są Niemcy, ale powoli zmniejsza się ich przewaga nad innymi krajami. Oprócz oczywiście Grecji, w zeszłym roku mocno w Waszym eksporcie zaistniała Norwegia, Szwecja, Włochy i Francja. Czy to się zmieni w tym roku?
Krzysztof Olszewski: Ten trend równoważenia się poszczególnych kierunków eksportu bardzo nam odpowiada, aczkolwiek w tym roku liczymy się z możliwością pokonania poziomu 300 szt. na niemieckim rynku. Byłby to nasz wielki sukces. Co do nowych obszarów to szczególnie perpektywicznie wygląda rynek francuski, włoski i skandynawski. I to w tej właśnie kolejności. Przyjęliśmy tutaj strategię, którą od lat z powodzeniem realizuje Mercedes –jak już jesteś na danym rynku trzeba maksymalnie walczyć o umocnienie swojej pozycji i nie dać się zepchnąć do rolitrzeba walczyć, aby sprzedawać jak najwięcej. Nie można zrobić kroku do tytułu, a nawet stanąć w miejscu.
InfoBus.pl: Czy w tym roku powstaną nowe konstrukcje dedykowane właśnie dla klientów zagranicznych?
Krzysztof Olszewski: Tak. Właśnie kończymy montaż pierwszego autobusu niskowejściowego, piętnastometrowego, zasilanego sprężonym gazem ziemnym –Urbino 15 LE CNG z układem drzwi 2-2-0. Jego odbiorcą będzie szwedzki odział Veolia Transport.
Kolejna ważna rzecz to uruchomienie produkcji autobusów hybrydowych o długości 12-metrów z układem firmy Eaton, gdzie będziemy standardowo stosować system stop&go. W marcu br. taki autobus oddamy w ręce międzynarodowych dziennikarzy, ab mogli go dokładnie sprawdzić. I na koniec dodam, że na targach w Hanowerze pokażemy po raz pierwszy szeregową hybrydę, którą najprawdopodobniej wyprodukujemy wspólnie z jedną z niemieckich firm.
InfoBus.pl: Jak obecnie rozwija się projekt autobusu międzymiastowego InterUrbino?
Krzysztof Olszewski: Wszystko idzie zgodnie z planem. Właśnie trwają testy „zmęczeniowe”jednego egzemplarza na torze Tatry w Koprivnicy. Drugie InterUrbino testują polscy przewoźnicy międzymiastowi. Te doświadczenia już nam pokazały, że m.in. musimy dalej popracować nad wykończeniem sufitu i półkami bagażowymi. Łącznie w tzw. preserii wyprodukowaliśmy dwa tego typu autobusy, a produkcja trzech kolejnych –w różnych wersjach wyposażenia, w tym także z podwójnymi drugimi drzwiami –jest jeszcze przed nami. Jesienią planujemy uruchomić produkcję seryjną InterUrbino.
Fabryka Solarisa w Środzie Wlkp.
InfoBus.pl: I Tramino. MPK Poznań zakupi łącznie 40 tego typu tramwajów Solaris plus oczywiście w opcji po 2012 r. dalszych 20 szt. Czy realizacja tego zamówienia już się rozpoczęła?
Krzysztof Olszewski: Tak, ale nie będziemy poznańskiego kontraktu realizować we współpracy z Modertransem. Rozważaliśmy taki wariant, ale ostatecznie zdecydowaliśmy od początku do końca firmować ten produkt naszą marką. Dlatego w naszej fabryce w Środzie Wielkopolskiej wybudujemy nową halę, gdzie będziemy produkowali szkielety do tramwajów. Ich dalszy montaż będzie odbywał się w wynajętej hali. Na razie negocjujemy warunki jej dzierżawy.
InfoBus.pl: Bardzo dziękuję za rozmowę.