Słupsk: Miasto daje 5 mln zł
Ziściło się w końcu marzenie prezesa Miejskiego Zakładu Komunikacji w Słupsku, Januarego Senko. Radni, po wielu miesiącach debat, zgodzili się na wydanie z kasy miejskiej 5 mln zł na zakup autobusów napędzanych etanolem. Zgoda rady została jednak okupiona ustępstwami, na jakie musi zgodzić się producent i dostawca pojazdów Scania Polska SA. Czy autobusy zasilane etanolem będą się faktycznie opłacały słupskiemu samorządowi? Zdaniem Januarego Senko, prezesa MZK, jak najbardziej. Gdyby jednak policzyć koszty – okazuje się, że nie jest to takie pewne. Wczoraj podczas sesji Senko zapytany, ile etanolu zużywa nowy autobus stwierdził, że średnio 70 litrów na 100 km. Koszt jednego litra tego paliwa, według prezesa, wynosi 0,55 euro. Czyli przejechanie 100 km kosztuje minimum 146 zł. To więcej niż w autobusach zasilanych zwykłym paliwem, które zużywają ok. 35 litrów oleju napędowego. Czy samorząd stać na takie wydatki? – Na pewno to sprawdzimy i jeśli ktoś będzie nas chciał oszukać, podejmiemy odpowiednie kroki, aby tak nie było – stwierdza Zdzisław Sołowin, szef klubu radnych PO. Przypomnijmy: spór pomiędzy MZK, Scanią, ratuszem i radnymi trwał kilka miesięcy. Radni nie chcieli się zgodzić na dofinansowanie z miejskich pieniędzy zakupu 5 autobusów napędzanych etanolem, wyprodukowanych przez Scanię. Tłumaczyli, że nie znają realnych kosztów eksploatacji pojazdów. Argumentowali też, że nie opłaca się mieć trzech różnych źródeł zasilania autobusów (ON, CNG i E-95). Po tym Scania dała do zrozumienia, że może się wycofać z produkcji autobusów w Słupsku. Do tego MZK w Słupsku poinformował, że w związku z tym będzie domagać się zwrotu od ratusza pieniędzy za darmowe przejazdy autobusami uprawnionych do tego mieszkańców Słupska. Wczoraj, podczas sesji, w końcu przegłosowano dofinansowanie zakupu z miejskich pieniędzy autobusów na ekologiczne paliwo odnawialne. Aby to jednak nastąpiło, Scania musi się zgodzić na warunki zaproponowane przez Radę Miejską. W ramach ugody firma zobowiązała się do pokrycia różnic w zakupie nowego paliwa w stosunku do tradycyjnego oleju napędowego. Dodatkowo, w razie odstąpienia polskiego rządu od programu biopaliw, producent autobusów pokryje połowę kosztów wymiany silników, czyli około 12,5 tys. euro za sztukę oraz koszty badań nad nowym napędem.