Słupsk: Bez taryfy ulgowej
Mieszkańcy Redzikowa i Jezierzyc oraz innych miejscowości gminy Słupsk są zbulwersowani pomysłem MZK dotyczącym likwidacji linii nr 4, 7, 11, 13 i 14. Zamiast miejskich autobusów ma się pojawić Linia Regionalna. Zmiana spowoduje podwyżkę biletów i zniesienie większości ulg dla pasażerów.
Aby między Słupskiem i miejscowościami leżącymi w gminie wiejskiej Słupsk kursowała miejska komunikacja potrzebne jest odpowiednie porozumienie. Oczywiście za porozumieniem powinno pójść dofinansowanie, z którego opłacane byłyby wszelkie stosowne w MZK ulgi. Samorządowcy z gminy Słupsk nie zamierzają jednak zgodzić się na współpracę, bo…
– Takie porozumienie już istnieje od 1999 roku i są w nim zawarte wszystkie uzgodnienia – przekonuje Mariusz Chmiel, wójt gminy. – Według nowej umowy mielibyśmy corocznie płacić MZK około 600 tysięcy złotych. Nie stać nas na takie wydatki. Nie widzę powodu, aby dogadywać się w sprawie czegoś, co już istnieje.
Innego zdania są przedstawiciele Miejskiego Zakładu Komunikacji w Słupsku.
– Od tamtego czasu zmieniło się wiele rzeczy i dlatego konieczne jest zawarcie nowego porozumienia – wyjaśnia Marcin Grzybiński, rzecznik prasowy MZK. – Poza tym ciągle dokładamy do tego połączenia. Cały czas prowadzimy negocjacje dotyczące współpracy. Niestety jeżeli nie dojdzie do porozumienia, to powtórzy się sytuacja z Ustki. Najbardziej stracą na tym pasażerowie, bo zlikwidowana zostanie większość ulg. Możliwe również, ze zdrożeją bilety. O tym, czy na tej trasie powstanie Linia Regionalna zadecydujemy jeszcze w tym roku.