Śledztwo ws. upadłości Autosanu trwa
Prokuratura Okręgowa w Krośnie przedłużyła śledztwo ws. upadłości fabryki Autosanu z Sanoka do 25 sierpnia br. Śledczy potrzebują więcej czasu m.in. na zgromadzenie potrzebnej dokumentacji. Jak powiedział PAP w środę prokurator Robert Warunek z Prokuratury Okręgowej w Krośnie, obecnie zgromadzony materiał liczy już pięć tomów akt i siedem załączników. –„Wciąż jednak gromadzimy potrzebne dokumenty. Kiedy je otrzymamy, planujemy powołać specjalistę z zakresu m.in. analizy gospodarczej, który przygotuje sprawozdanie na temat zebranej dokumentacji. Oceni jej przydatność i kompletność. Następnie chcemy powołać biegłego z tego zakresu i wówczas wydana zostanie opinia, czy komuś postawimy zarzuty’ – wyjaśnił Warunek. Przypomnimy, że Autosan jest w upadłości likwidacyjnej od początku października ub. r. Wniosek o upadłość zgłosił zarząd spółki. Kilka dni później Grupa Sobiesław Zasada, do której należała spółka, poinformowała o sprzedaniu za symboliczną kwotę pakietu akcji Autosanu prywatnej osobie. Pod koniec października ub. r. Zarząd Regionu Podkarpacie NSZZ 'Solidarność’ złożył do Prokuratury Okręgowej w Krośnie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez b. właścicieli fabryki Autosan. W listopadzie prokuratura wszczęła śledztwo, w którym bada dwa wątki. Pierwszy dotyczy nadużycia zaufania w obrocie gospodarczym, chodzi o sprzedaż autobusów, maszyn i urządzeń po zaniżonej cenie. Mogło to spowodować szkody wielkich rozmiarów, czyli powyżej 1 mln zł. Drugi wątek dotyczy umyślnego bankructwa z zamiarem uszczuplenia należności wierzycieli. Chodzi o tworzenie innych firm i przeniesienie do nich majątku Autosanu.