Skarżysko Kam.: Pracownicy skarżyskiego PKS czekają na pensje

Choć zakład Spółki Iwopol na początku kwietnia przestał istnieć, nie zniknął problem pracowników. Od kilku miesięcy nie mogą doczekać się wypłaty zaległych pensji. Pracownicy skarżyskiego PKS już od półtora miesiąca przychodzą do zakładu po zaległe pensje i odchodzą z kwitkiem. Tylko obietnice bez pokrycia. Likwidator, choć się umawia z załogą, nie ma czasu na rozmowę, lub nie przyjeżdża na spotkania. 18 kwietnia było podobnie. Pracownicy skarżyskiego PKS są rozgoryczeni. Od kilku lat w ratach otrzymywali pensje. Teraz muszą się prosić o swoje pieniądze. Załoga jest zdeterminowana. Będzie walczyć o swoje do skutku. 37 proc. udziałów w spółce Iwopol ma Skarb Państwa. Likwidator zapewnił przedstawicieli Ministerstwa, że problem zniknie już 19 kwietnia. Likwidator sprzeda działkę w Szydłowcu i uzyska pieniądze. Ale załoga nie ufa już likwidatorowi. Jeżeli pracownicy w najbliższym czasie nie otrzymają pieniędzy, nie pozostanie im nic innego, jak złożyć pozwy przeciwko pracodawcy do sądu pracy.