Scania i MAN opracują wspólną hybrydę?
W wydanym w zeszłym tygodniu oświadczeniu koncerny MAN SE i Scania AB zadeklarowały współpracę w zakresie poszukiwań nowych rozwiązań technologicznych. Jednym z nich ma być układ hybrydowy do zastosowania w ciężarówkach i autobusach. Łącznie w komunikacie firmy wymieniają cztery strategiczne dziedziny, gdzie może dojść w najbliższym czasie do współpracy:
Pierwszy zakres to dostosowania manualnej skrzyni biegów Scanii do samochodów ciężarowych MAN;
Drugi –Scania zacznie stosować w swoich ciężarówkach tylną oś MAN do ciężkich zespołów (36-40 ton);
Trzeci –szeroki zakres współpracy w zakresie komponentów niepowiązanych z żadną marką;
Czwarty – Scania i MAN razem rozpoczną badania nad hybrydowymi układami, które będą stosowane w samochodach ciężarowych i autobusach.
Szczegóły prac w tych zadania mają być omówione w trakcie dalszych rozmów. Jak powiedział Leif Östling, prezes i dyrektor generalny Scania: –„Po wstępnej analizie, doszliśmy do wniosku, że jest szeroki zakres wspólnych części, gdzie możemy wykorzystać efekt synergii bez narażania na szwank tożsamości marki i indywidualności naszych produktów. Jesteśmy przekonani, że obie firmy odniosą zysk z podjętej współpracy.’ Ostateczne treść porozumienia o współpracy pomiędzy MAN i Scania AB SE musi zostać jeszcze zatwierdzona przez radę dyrektorów Scania.
Powyższy komunikat należy odczytywać, jako kolejny krok w kierunku fuzji MAN i Scania. Przypomnijmy, że w maju br. miała miejsce kolejna próba przejęcia przez MAN szwedzkiego producenta. Niemcy zaproponowali w gotówce i akcjach 9,6 mld euro. Gdyby oferta została przyjęta, powstałby największy w Europie producent ciężarówek o masie 16 ton i drugi producent autobusów. W zeszłym roku obroty MAN wyniosły 17,7 mld euro, a Scanii 6,85 mld euro. Połączone firmy zatrudniałyby około 90 tys. osób.
Jednak majowe próby MAN spotkały się z kolejną negatywną odpowiedzią Scanii, a komunikat Szwedów brzmiał: –„Po poważnym zbadaniu oferty rada nadzorcza jednogłośnie postanowiła odrzucić propozycję’. Przeciwnikami okazali się zarówno Volkswagen (!), jak i rodzina Wallenbergów, szwedzkich potentatów przemysłowych. Dlatego aktualnie MAN wybrał strategię małych kroków i po raz kolejny odżyło długoterminowe porozumienie w sprawie współpracy w zakresie produkcji i wzajemnej wymiany części do produkcji (pierwsza taka umowa została podpisana w pod koniec kwietnia 2003 r.) Jak mówi stare polskie przysłowie –lepszy rydz niż nic.