Rzeszów znowu kupuje używane

Cztery używane autobusy przyjechały do rzeszowskiego MPK. To dwa Neoplany N4016 i N4016td oraz dwa Jelcze M125M Dana eksploatowane dotąd przez ZKM w Ciechanowie. –„Kupiliśmy je po okazyjnej cenie – tłumaczy Sławomir Krygowski, prezes MPK. – Są to autobusy niskopodłogowe i w dobrym stanie technicznym. Oceniamy, że pojeżdżą jeszcze 10 lat.”Prezes nie zdradza za jaką kwotę kupiono pojazdy. Podkreśla jedynie, że jest ona korzystna. Nieoficjalnie mówi się o wartości rzędu kilkuset tysięcy złotych za cztery autobusy. Dwa Neoplany i dwa Jelcze mają po 11 – 12 lat. Neoplan to marka dotąd nieznana w rzeszowskim MPK, natomiast Jelczy M125 używano, ale tylko w odmianie z napędem CNG. Czy nie ma więc obaw o problemy z eksploatacją coraz bardziej zróżnicowanego taboru? –„To żaden problem, autobusy posiadają silniki MAN, używane już w innych naszych wozach, są więc z nimi kompatybilne – odpowiadają w MPK. Pojazdy już otrzymały oznakowanie rzeszowskiego przewoźnika i numery taborowe od 752 do 755. Są w trakcie przerejestrowania. Na ulice wyjadą lada dzień.

Zakup używanych autobusów oznacza zmianę polityki rzeszowskiego MPK. Ostatni taki przypadek miał miejsce w 2004 r. gdy odkupiono od zakładów w Sanoku prototypową “Stokrotkę”czyli Autosana A844MN. Wcześniej na fali przemian z początku lat 90. kupiono w Szwecji 17 używanych Volvo z Goeteborga. Ostatni zakup nowych autobusów miał miejsce w 2008 r. gdy za pieniądze z budżetu miasta tabor MPK zasiliły dwa Autosany Solina. Przez kilka poprzednich lat kupowano nowe pojazdy z napędem gazowym: Jelcze M125M/4, M120M/4 i M121M/4 oraz Solarisy Urbino 12 CNG. Tabor miejskiej spółki to obecnie prawie 190 autobusów. Jedna trzecia – ponad 60 sztuk – to ciągle Jelcze PR110M z lat 80. i początku 90. Później kupowano głównie Jelcze 120M w kolejnych odmianach. W roku 2000 pojawiły się Solarisy Urbino 12 i 15, a dwa lata później MAN-y NL223. Mimo późniejszego wspomnianego już zakupu 38 nowych gazowców, średnia wieku używanych pojazdów to 14 lat, a najstarszy wóz pochodzi z 1982 roku.

Kilka miesięcy temu związkowcy zarzucili dyrekcji firmy, że straciła szansę pozyskania 8 mln złotych z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na odnowienie taboru. Dofinansowanie wymiany autobusów otrzymają z niego prawie wszystkie pozostałe podkarpackie miasta posiadające komunikację miejską. MPK zaczęło prace nad wnioskiem w tej sprawie ale go nie złożyło.

Szefostwo rzeszowskiej spółki tłumaczyło się m.in. tym, że liczy przede wszystkim na autobusy z innego programu modernizacji komunikacji miejskiej. Chodzi o projekt “Budowa systemu integrującego transport publiczny miasta Rzeszowa i okolic”w ramach Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej. Przewiduje on m.in. zakup przez miasto 100 nowych pojazdów. Jednak jego realizacja jak na razie wciąż się opóźnia. Fabrycznie nowe autobusy mogą pojawić się w Rzeszowie najwcześniej w 2011 r.