Rzeszów: chcą kupić MPK

Do Urzędu Miasta w Rzeszowie coraz częściej zgłaszają się firmy, które wyrażają chęć zakupu MPK, lub też niektórych, najbardziej rentownych linii. Są to zarówno firmy z Polski, jak i zza granicy. Prezydent Rzeszowa jednak stanowczo odmawia – czytamy w „Gazecie Wyborczej – Rzeszów”. Na pytanie „Gazety Wyborczej”, czy miasto jest zainteresowane sprzedażą MPK, prezydent Rzeszowa, Tadeusz Ferenc, odpowiada: ” Nie, i na pewno nie stanie się to przed upływem mojej kadencji. Być może zrobią to kiedyś moi następcy, bo zainteresowanie prywatnych inwestorów miejskimi spółkami komunalnymi jest spore, nie tylko u nas, ale w całym kraju.” Prezydent uważa, że spowodowałoby to utratę kontroli miasta nad cenami biletów i rozkładami jazdy. „Firma, która przejmie komunikację, będzie starała się odbić koszty, które poniosła przy zakupie. A w jaki sposób, łatwo sobie wyobrazić.” – zaznacza Tadeusz Ferenc. Prezydentowi miasta wtóruje dyrektor MPK, Wiesław Pomianek: „Obowiązkiem gminy jest zapewnienie pełnej komunikacji mieszkańcom. MPK jest firmą, która nie musi przynosić dochodów. Jej zadaniem jest niegenerowanie strat.” – mówi. „A prywatna firma będzie musiała zarobić i zacznie liczyć koszty. W konsekwencji może zlikwidować niektóre linie i zmienić ceny biletów.” – dodaje. Do tej pory, prywatyzacja komunikacji miejskiej w Polsce należy do rzadkości. Rozwiązania takie rozważają MPK Opole i MPK Kielce. Jedyny taki przypadek to KLA w Kaliszu (ez MZK Kalisz), w którym jednak miasto ma 80% udziałów, a angielska firma Souther Vectis – 20%, która wprowadziła program naprawczy. Powstała w ten sposób spółka jest wprawdzie rentowna, ale Urząd Miasta musi dopłacać do samorządowych biletów ulgowych i niektórych linii niedochodowych, które jednak są konieczne do utrzymania. Więcej na: http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,68586,2907574.html