Rząd nie słucha opozycji i społeczników ws. autobusowej ustawy

infobus
16.05.2019 11:00

Ustawa o przewozach autobusowych dedykowana jesttransportowi pozamiejskiemu, a nie miejskiemu – powiedział 15 maja minister infrastruktury Andrzej Adamczyk naposiedzeniu połączonych sejmowych komisji infrastruktury i samorząduterytorialnego.

Podczas kilkugodzinnych obrad połączonych komisji posłowieprzyjęli pięć poprawek rządowych do projektu, które miały charakterdoprecyzowujący.

Poprawka GZM

Odrzucono wszystkie poprawki rekomendowane przez stronęspołeczną i zgłoszone przez posłów opozycji, w tym wniosek o włączenie dobeneficjentów ustawy Związków Metropolitalnych (obecnie istnieje GórnośląskiZwiązek Metropolitalny – PAP).

Jak argumentował poprawkę poseł Marek Wójcik (PO-KO), braktakiego zapisu „uniemożliwi gminom wiejskim należącym do GZM skorzystaniez funduszu autobusowego”. Chodzi o gminy, które przekazały swoje zadaniatransportowe na rzecz Związku. „W przeciwnym razie będą one pozbawione tejmożliwości, albo będą musiały obchodzić zapisy tej ustawy” – dodał.

W opinii resortu infrastruktury gminy należące do GZM mogąsię ubiegać o środki z funduszu samodzielnie.

Kolej nie ucierpi

Szef resortu infrastruktury odnosząc się do zarzutówopozycji o ograniczanie niektórym samorządom możliwości korzystania z funduszuautobusowego zaznaczył, że „ustawa o przewozach autobusowych dedykowanajest transportowi pozamiejskiemu, a nie miejskiemu”.

W odpowiedzi na zarzuty opozycji, że fundusz autobusowybędzie finansowany m.in. z opłaty paliwowej, co zmniejszy inwestycje na budowędróg i projekty kolejowe, minister Adamczyk poinformował, że „zasileniefunduszu autobusowego nie spowoduje zmniejszenia wpływów z opłaty paliwowej doKrajowego Funduszu Drogowego oraz kolejowego, a zmniejszy wpływ do budżetupaństwa z tytułu akcyzy”.

Wszystkie poprawki opozycji trafiły do dalszych prac jakownioski mniejszości.

800 mln km

Obecny na posiedzeniu połączonych komisji wiceministerinfrastruktury Rafał Weber wskazał, że resort wyliczył, że „gdyby każdywnioskodawca otrzymał maksymalną kwotę wsparcia w ciągu tych pierwszych dwóchlat (złotówkę do wozokilometra), to bylibyśmy w stanie przy tych środkachrządowych sfinansować rocznie 800 mln km”. Dodał, że „gdybywykorzystano całą pulę funduszu, nastąpiłby wzrost połączeń autobusowych -komercyjnych i niekomercyjnych – z 480 mln km w 2018 r. do 800 mln km”.

Projekt dotyczący przywrócenia zredukowanych połączeńautobusowych przede wszystkim w małych miastach i na wsiach zapowiedzieli nalutowej konwencji PiS prezes partii Jarosław Kaczyński i premier MateuszMorawiecki w ramach pięciu propozycji programowych, tzw. nowej piątki PiS.Został on przyjęty przez rząd w zeszłym tygodniu.

Według autorów ustawy, dofinansowanie z Funduszu ma dotyczyćlinii komunikacyjnych niefunkcjonujących, od co najmniej 3 miesięcy przedwejściem ustawy w życie oraz linii, na które umowa o świadczenie usługdotyczących publicznego transportu zbiorowego zostanie zawarta po wejściuustawy w życie. Odtwarzanie zlikwidowanych połączeń ma odbywać się wewspółpracy z samorządami gminnymi, powiatowymi i wojewódzkimi. Jednocześnie -jak uzasadniono projekt – nowy Fundusz wraz z Funduszem Dróg Samorządowych(odpowiadającym za budowę i modernizację dróg gminnych i powiatowych) będąstanowić dwa filary przywracania transportu lokalnego.

Zgodnie z projektem ustawy, Fundusz będzie państwowymfunduszem celowym – jego dysponentem będzie minister do spraw transportu. BankGospodarstwa Krajowego będzie prowadził obsługę Funduszu na zasadachokreślonych w umowie z jego dysponentem.

Maksymalny limit wydatków z budżetu państwa przeznaczonychna dofinasowanie Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterzeużyteczności publicznej w 2019 r. wyniesie 300 mln zł, a w latach kolejnych –800 mln zł (począwszy od 2020 r. do 2028 r.).