Rybnik: Bez PKS ze wsi nie wyjedziesz
Już po raz drugi nie udało się sprzedać akcji firmy PKS Rybnik. Zaplanowana przez Ministerstwo Skarbu Państwa aukcja została odwołana. – Nie zgłosił się żaden inwestor zainteresowany nabyciem spółki za 9,5 miliona złotych – informuje Dziennik Zachodni. Takiej wiadomości obawiali się pasażerowie z najmniejszych wsi i miasteczek, do których oprócz autobusów PKS nie dociera żadna komunikacja.Niestety, brak chętnych na zakup przewoźnika oznacza kłopoty także dla jego 250 pracowników, którzy obawiają się o swoje miejsca pracy. Tylko prywatyzacja jest w stanie uratować firmę przed likwidacją. W ubiegłym roku firma przyniosła stratę w wysokości 2,3 miliona złotych. Z tego powodu od kilku miesięcy pracownicy dostają wypłaty w ratach. – Mimo fatalnej sytuacji ludzie pracują normalnie, licząc, że będzie lepiej. Mamy nadzieję, że znajdzie się jakiś inwestor – mówi Maria Wietecha, przewodnicząca Związku Pracowników PKS-u, związana z PKS od lat 70. Szczegóły w Dzienniku Zachodnim.