Rusza akcja „AlkoCasco – Alkomat w każdym aucie”
Rusza II etap akcji społecznej „AlkoCasco – Alkomat w każdym aucie”zainicjowanej przez markę Soplica. Od 27 października 100 000 ulotek edukacyjnych trafi do kierowców z całej Polski. Działania, podjęte dzięki współpracy marki Soplica z Biurem Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, mają edukować oraz zwrócić uwagę na narzędzia służące do pomiaru zawartości alkoholu w organizmie. Osoby, które podczas rutynowych kontroli drogowych otrzymają ulotkę, dowiedzą się m in. czy należą do grupy „nieświadomie pijanych kierowców”, która stanowi nawet 20% właścicieli prawa jazdy. Akcję AlkoCasco wspiera aktor Tomasz Schimmscheiner.
Pierwszy etap akcji miał miejsce pod koniec września, kierowcy podróżujący autostradą A2 otrzymali 15 000 alkomatów oraz ulotek informacyjnych. W tym sam czasie ponad 2 000 alkomatów i ulotek trafiło również do pracowników CEDC, producenta Soplicy. Kolejny etap akcji, który rozpoczyna się 27 października. By dotrzeć z informacją do jak największej liczby kierowców z całej Polski policjanci będą wręczać ulotki edukacyjne podczas rutynowej kontroli drogowej. Osoby, które otrzymają ulotkę będą mogły zapoznać się z wynikami badań dotyczących przekonań Polaków odnośnie prowadzenia samochodu po alkoholu, a także dowiedzieć się, jak nie stać się „nieświadomie pijanym kierowcą”. Akcja AlkoCasco zachęca kierowców do sprawdzania poziomu alkoholu w organizmie za pomocą alkomatu za każdym razem kiedy w ciągu ostatnich 24 godzin pili alkohol i zamierzają prowadzić samochód. –„Przez podjęte działania, chcemy uwrażliwić jak największą liczbę kierowców, którzy siadają za kierownicę swego auta nie zdając sobie sprawy, że w ich organizmie nadal może znajdować się alkohol. Wyniki badań przeprowadzonych na zlecenie marki Soplica, pokazują, że nawet 20% kierowców „wsiadło za kółko”mimo braku pewności, czy rzeczywiście zawartość alkoholu w ich organizmie dopuszczała taką możliwość. Te wyniki skłoniły nas to do rozszerzenia akcji AlkoCasco na całą Polskę. Dzięki współpracy z Policją dotrzemy z przekazem do szerokiej grupy kierowców”- powiedział Paweł Królikowski, Kierownik Grupy Produktów CEDC.
–„Każda inicjatywa, która może mieć wpływ na poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach jest niezwykle ważna. Wiele takich inicjatyw powstaje w Biurze Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji i przez to biuro jest realizowana. Zarazem nie wykluczamy również tego, że działania inicjowane przez inne podmioty nie zasługują na nasze poparcie. Dlatego cieszy mnie współpraca w ramach akcji „AlkoCasco –Alkomat w każdym aucie”, bo każde działanie, akcja edukacyjna czy chociażby zwrócenie uwagi na to, do czego może prowadzić nawet niewielka ilość alkoholu jest bardzo ważne, bo ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo na naszych drogach. Brak świadomości i odpowiedzialności kierujących ma swoje odzwierciedlenie w policyjnych statystykach, tylko w 2007 roku policjanci zatrzymali blisko 24 tysiące osób kierujących pojazdem i mających od 0,2 do 0,5 alkoholu w organizmie –powiedział mł. insp. Marek Konkolewski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Szacuje się, że, nietrzeźwi kierowcy odpowiadają za blisko 10% całkowitej liczby wypadków. Brak jest statystyk pokazujących, jaką część z nich stanowią Ci, którzy są nieświadomi zawartości alkoholu w swoim organizmie. Jego spalanie jest kwestią indywidualną. Na spowolnienie tego procesu może mieć wpływ płeć, waga, dieta, a nawet stan zdrowia.
Świadomość alkoholowa Polaków
W ramach akcji „AlkoCasco –alkomat w każdym aucie”na zlecenie marki Soplica Instytut Badawczy Pentor przeprowadził badania wśród kierowców w Polsce. Jak pokazują wyniki, prawie połowa kierowców nie wie, jaki jest dopuszczalny poziom alkoholu w organizmie. O tym, że już 0,2 promila jest wykroczeniem wiedziało tylko 65% mężczyzn i 51% kobiet. Czego jeszcze można dowiedzieć się z badań?
Jak pokazują dane Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, w 2007 roku zatrzymano blisko 24 tysiące kierowców i rowerzystów, mających od 0,2 do 0,5 alkoholu w organizmie. Dlatego marka Soplica postanowiła dowiedzieć się: Czy wiemy, kiedy upływa wystarczająco dużo czasu aby móc ponownie wsiąść za kierownicę po spożyciu alkoholu?
/ Jaki procent z nas podejmuje nieświadomie ryzykowne zachowania związane z prowadzeniem auta? / Czy mamy dobry dostęp do alkomatów i czy chętnie z nich korzystamy? Badania zlecone we wrześniu 2008 roku Instytutowi Pentor zostały przeprowadzone na reprezentatywnej grupie respondentów. Badania wykazały nie tylko brak wiedzy w zakresie dopuszczalnej przez prawo drogowe ilości alkoholu w organizmie, ale również w zakresie jego metabolizowania. 73% kierowców ma błędne zdanie na ten temat i uważa, że jest on spalany szybciej lub wolniej, gdy towarzyszy mu obfity posiłek. Tymczasem posiłek nie ma wpływu na długość tego procesu. Ponadto wiele osób po spożyciu alkoholu nie wie, ile czasu musi upłynąć zanim ponownie będzie mogło siąść za kierownicą. Blisko co piąty kierowca błędnie twierdzi, że wypijając duże piwo (0,5l) po upływie 1/2 godziny miałby w organizmie dopuszczalny poziom alkoholu. Z kolei blisko 1/3 kierowców zadeklarowała, że wypijając lampkę wina (200ml) po upływie 1/2 godziny może prowadzić. Tymczasem dorosły człowiek, w zależności od płci wagi, powinien w tym przypadku odczekać min. 2-3 godziny, choć i to nie gwarantuje pełnego spalenia alkoholu przez organizm. Z komentarza do wyników, przygotowanego przez Instytut Pentor, możemy dowiedzieć się, że ryzyko zagrożenia wypadkiem drogowym w zależności od stężenia alkoholu w organizmie wg badań Vamosiego wzrasta: 7 razy przy stężeniu od 0,5 do 1,0 promila / 31 razy przy stężeniu od 1,0 do 1,5 promila / 128 razy przy stężeniu powyżej 1,5 promila
Syndrom „nieświadomie pijanego kierowcy”
Co ciekawe, badania wykazały, że do grupy częściej pijących należą kierowcy. Co czwarty kierowca pije alkohol raz w tygodniu. Osoby nie posiadające prawa jazdy zdecydowanie rzadziej spożywają alkohol. Ponadto okazuje się, że co piątemu kierowcy pijącemu alkohol przynajmniej raz w miesiącu, zdarzyło się prowadzić samochód mimo braku pewności, czy jest trzeźwy. Brak restrykcyjnego stosunku do jazdy po spożyciu alkoholu zdają się potwierdzać inne dane – 64% respondentów słyszało, jak ktoś namawiał kierowcę do wypicia alkoholu, a co 10 kierowcy zdarzyło się prowadzić samochód, mimo ostrzegania o byciu nietrzeźwym. –„Można przypuszczać, że właśnie z powodu niewłaściwego używania kolokwialnego określenia pijani kierowcy ułatwia się niechcący lekceważenie istotnej części zapisów prawnych. Ludzie wsiadają do samochodu czy na motocykl lub rower w przekonaniu, że nie są pijani –i dlatego ich przepisy prawne nie dotyczą. Tymczasem prawo mówi wyraźnie, że każdego, kto spożył alkohol, obowiązuje zakaz prowadzenia pojazdów w ruchu drogowym, choć nie każdy po spożyciu alkoholu jest pijany“- mówi dr Ewa Woydyłło, z Instytutu Psychiatrii i Neurologii.
Marka Soplica zbadała również, czy Polacy mają dobry dostęp do alkomatów i czy chętnie z nich korzystają. Wyniki wskazały, że ponad połowa respondentów nie wiedziała, gdzie można kupić alkomat. Ponadto przy średniej obowiązującej obecnie na rynku cenie ok. 200-300 zł tylko 2% kierowców jest skłonnych kupić alkomat. Niemal połowa kierowców zadeklarowała, że gdyby alkomaty kosztowały do 100 PLN, wyposażyłaby się w alkomat. Blisko 60% kierowców zadeklarowała, że korzystałaby z alkomatów, gdyby stanowiły wyposażenie seryjne aut. A jak posiadanie alkomatów mogłyby wpłynąć na zachowania kierowców? 71% respondentów zadeklarowała, że nie prowadziłaby samochodu, gdyby alkomat wykazał, że zawartość alkoholu w ich krwi wynosi więcej niż 0,2 promila. –„Jeżeli szczegółowe wyniki badania zostaną szeroko rozpropagowane, to istnieje szansa, że kierowcy uzyskają materiał do własnych przemyśleń, a na pewno argumenty pozwalające odmawiać alkoholu przed jazdą lub organizowania innego powrotu do domu z imprez zamiast własnym pojazdem“–podsumowuje dr Ewa Woydyłło.