Radom: Burza o pieniądze dla miejskich spółek

infobus
26.06.2007 16:37

Prawie 6,5 mln zł przyznali radni Miejskiemu Przedsiębiorstwu Komunikacji. Nie zgodzili się na dofinansowanie Rewitalizacji, głosowanie nad pieniędzmi dla Radkomu i Administratora przełożono na następny poniedziałek – poinformowała Gazeta Wyborcza. – Nie możemy w nieskończoność utrzymywać socjalizmu. W tej chwili MPK to nierentowna firma. Dajmy te pieniądze pracownikom, aby wyszli z długów i mogli rozpocząć działalność na zasadach rynkowych. To najlepsze rozwiązanie i dla nich, i dla miasta – argumentował Sońta. Przeciwny pomysłowi był prezes MPK Leszek Lach. – Prywatyzacji nie da się zrobić w pięć minut. Trzeba mieć jakiś plan. Rzucanie takich haseł przy obecnym uzwiązkowieniu zakładu spowoduje tylko problemy. My powoli realizujemy nasz plan wychodzenia z długów. Zmniejszamy zadłużenie, a pieniądze od miasta są nam potrzebne, aby poprawić naszą wiarygodność w rozmowach z bankami i firmami leasingowymi. Gdy będziemy mogli zaciągać kredyty, będziemy też inwestować – przekonywał prezes do głosowania za wnioskiem prezydenta. – Prywatyzacja jest złym rozwiązaniem. 230-tys. miasto nie może sobie pozwolić na to, aby nie mieć swojego przewoźnika. Nie możemy przewidzieć, czy za jakiś czas nie dojdzie pomiędzy prywatnymi firmami do zmowy kartelowej i nieuzasadnionego podniesienia cen biletów – mówił Wojciech Skurkiewicz z PiS. Po burzliwej dyskusji radni wniosek Sońty odrzucili stosunkiem głosów 1 (Sońta) do 10 (radni PiS). Wstrzymali się Mirosław Rejczak i Agata Morgan, radni PO, Radomian Razem i Porozumienia Lewicy nie wzięli udziału w głosowaniu. Przepadł także drugi wniosek Krzysztofa Sońty, aby głosowanie nad dofinansowaniem MPK przełożyć na czas po walnym zgromadzeniu wspólników spółki. Ostatecznie radni pieniądze firmie przyznali. Głosowanie było imienne, za było 17 radnych, przeciw dwóch, jeden wstrzymał się od głosu, pięciu nie wzięło udziału w głosowaniu. Radni PiS zarzucili opozycji, że boi się brać odpowiedzialność za miasto. – To nie strach, tylko niepewność. Nie wiem, w którą stronę pójdzie rozwój firmy, a życzymy załodze jak najlepiej – odpowiadał Wiesław Wędzonka z Platformy Obywatelskiej.