Racibórz: PKS splajtuje?

Przyszłość raciborskiego PKS stoi pod znakiem zapytania. Mirosław Kożdoń, prezes przedsiębiorstwa, twierdzi, że firmę mogą położyć na łopatki planowane remonty mostów w Raciborzu i zaplanowane objazdy.
Na przełomie maja i czerwca ma być remontowany most na ulicy Rybnickiej, w przyszłym roku – most na ul. Gliwickiej.
Autobusy będą musiały jeździć długimi objazdami. – Proponowana zastępcza trasa objazdu wynosi 25 kilometrów. Nie będziemy mogli wywiązać się z obowiązującego rozkładu jazdy, a nasi klienci wybiorą pociągi, które będą konkurencyjne dla nas pod względem czasu przejazdu – mówi Kożdoń.
Przy wydłużeniu trasy o 50 kilometrów, PKS będzie musiał dodatkowo wydać 150 zł dziennie na każdy kurs. Przy 116 kursach, realizowanych każdego dnia, kwota strat wyniesie 17.400 zł. W skali miesiąca to około 450 tysięcy złotych!
– Nasza firma tego nie wytrzyma! – twierdzi Mirosław Kożdoń.
Witold Trólka z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach powiedział wczoraj, że rozważana jest możliwość dowożenia ludzi autobusami do remontowanego mostu. Pasażerowie będą mogli przejść na drugą stronę, tam będą czekały na nich autobusy.