Przewoźnicy reagują na ceny paliw: PKS Słupsk podnosi ceny, PKS Nova tnie linie
Drogowy transport publiczny zaczyna boleśnie odczuwać radykalny wzrost cen paliw. Według ekspertów sytuacja się już uspokoją, ale nadal za litr oleju napędowego płacimy na stacjach grubo ponad 7 zł za litr.
Do tego wzrosły także inne koszty stałe przewoźników, jak płace, energia, oleje czy części zamienne. Dlatego w tej sytuacji regionalne firmy transportowe decydują się, albo na wzrost cen biletów, albo na liniowe cięcia. Zdecydowanie polecamy to pierwsze rozwiązanie, bo jedyną nadzieją w tej sytuacji jest prognozowana większa liczba pasażerów, która powinna uciec przed podwyżkami paliw właśnie do autobusów.
PKS Słupsk
Jak wynika z danych Orlenu, na początku wojny na Ukrainie, sprzedaż oleju napędowego tego koncernu była nawet czterokrotnie wyższa niż przed 24 lutego. Intensywny popyt wpłynął na i tak wysoką, spowodowaną inflacją, cenę. Paliwo średnio kosztowało 5,50 zł za litr, zanim rozpoczęły się działania zbrojne na Wschodzie. Choć zdaniem Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, obecne rezerwy paliwa zabezpieczają nas na 98 dni, to koniec lutego pokazał, jak strategicznym i podatnym na wahania cen jest ono surowcem.
Dane z 11 marca pokazują, że wraz ze spadkiem notowań ropy naftowej, paliwa tanieją w hurcie i to nawet o 300 zł w przypadku ON - wynika z danych portalu e-petrol.pl.
Z kolei jk zauważają eksperci analizujący rynek paliw, pozostawienie stawki VAT na poziomie 23 proc. skutkowałoby, że dziś za litr paliwa kierowcy płaciliby nawet horrendalną kwotę 9,40- zł za litr. To jednak nie dotyczy transportu publicznego.
-„Jeśli chodzi o rządową obniżkę VAT-u na paliwa, to nie objęła ona naszej branży. Dla nas liczy się cena netto, dlatego jedynym tutaj pozytywnym rozwiązaniem ze strony rządu byłoby zmniejszenie akcyzy – powiedział Piotr Rachwalski, prezes PKS Słupsk
Dodatkowo w ostatnim czasie wzrosły także inne koszty stałe przewoźników, jak płace, energia, oleje czy części zamienne.
-„W tym czasie zdrożało dosłownie wszystko, tylko nie ceny naszych biletów. Stajemy przed dylematem co dalej. Niestety, by ochronić siatkę połączeń będziemy jednak zmuszeni do podwyżki cen biletów. Podwyżki te średnio 10-15%. Nowe ceny wzrosną o około 15-25 zł w przypadku biletów miesięcznych normalnych i 1-2 zł w przypadku biletów jednorazowych. Wprowadzona zostanie także jedna, sprawiedliwa taryfa na większość linii, by niwelować sytuacje, ze podobna usługa świadczona jest w różnych cenach – zapowiedział 11 marca Piotr Rachwalski.
PKS Nova
Inaczej na wzrost cen zareagowała firma PKS Nova, która podjęła decyzję o zawieszeniu do odwołania kursowanie na trasie Suwałki – Warszawa.
Autobusy PKS Nova przestaną realizować połączenia na tej trasie od najbliższego poniedziałku (14 marca).
Jak poinformowała spółka PKS Nova, powodem zawieszenia połączenia jest mała liczba pasażerów oraz rosnące koszty utrzymania, a w szczególności koszt paliwa.
