Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Przewoźnicy o gazowych autobusach: PKS Lublin [FILM]

infobus
02.07.2021 07:00
W ostatnim czasie sporo pisaliśmy o gazowych pojazdach i ich zaletach. Broniliśmy też autobusy CNG/LNG przed Ministerstwem Klimatu i Ochrony Środowiska, które najchętniej w ogóle by ich zakazało.

Teraz oddajemy głos przewoźnikom – eksploatatorom, którzy sami najlepiej wiedzą, czy warto inwestować w tego typu pojazdy. Po MPK Rzeszów, PKM Tychy, MZA Warszawa, zajrzeliśmy do floty PKS Lubin, który pod koniec zeszłego roku odebrał  25 niskopodłogowych autobusów zasilanych CNG marki MAN.

GAZOWY PRZEGLĄD

Największe wyzwanie stojące przed autobusami CNG/LNG, to zbliżająca się nowelizacja ustawy o elektromobilności, na którą bezpośredni i silny wpływ wywiera „elektryczne” lobby wywodzące się z pojazdów osobowych.  Podobnie sytuacja wygląda z Krajowym Programem Odbudowy. Jeżeli zostanie w obu tych przepisach przeforsowany zapis wykluczający z zakupów pojazdy niskoemisyjne, to czekają nas „chude” gazowe lata.

Dlatego postanowiliśmy jeszcze raz przypomnieć ten temat – tym razem z punktu widzenia przewoźników, którzy na co dzień eksploatują autobusy CNG i LNG. Na tym tle PKS Lubin to stosunkowo młody, gazowy gracz, ale dysponujący jednym z najnowocześniejszych gazowych flot w Polsce. To 25 autobusów MN Lion`s City 12G Efficient Hybrid, które zostały zakupione z unijnym dofinansowanie z dolnośląskiego RPO. Warto wspomnieć, że w sumie województwo wsparło zakup 50 pojazdów dla różnych miast, m.in. Polkowic czy Głogowa. Najwięcej, bo aż połowa z nich przypadła właśnie Lubinowi.

Warto też dodać, że te autobusy zostały produkowane w fabryce w Starachowicach. Zobaczcie je na naszym filmie:

ekologiczny transport

Nowe autobusy obsługują bezpłatny transport publiczny na terenie Lubina i powiatu lubińskiego, czyli na wszystkich trasach obsługiwanych przez Lubińskie Przewozy Pasażerskie.

-„Jest to zupełnie nowy tabor, jeżeli chodzi o technologie i zasilanie. Bardzo przyjazny środowisku – przyznaje Kazimierz Ziółkowski, prezes PKS Lubin. – Podczas ich eksploatacji zmniejsza się emisja dwutlenku węgla, ale przede wszystkim cząstek stałych, czyli tego, co tak naprawdę wdychamy. To korzyść dla środowiska i mieszkańców. Dlatego cieszymy się, że użytkujemy tak ekologiczne autobusy, a dodatkowo są one oszczędne dzięki hybrydowemu modułowi , która odzyskuje energię z pracy silnika – dodaje prezes PKS-u.

Jak wylicza PKS Lubin, dzięki nowym autobusom ograniczono emisję dwutlenku węgla o 20 proc., tlenków azotu o 72 proc., a pyłów zawieszonych  - aż ok. 92 proc. Pasażerowie również chwalą sobie nowy komfort podróżowania. Autobusy będą nowoczesne, wygodniejsze, a przed wszystkim cichsze.

-„Lubinowi zaoferowaliśmy bardzo dobre rozwiązanie – niskoemisyjne, oszczędne autobusy o napędzie gazowym z modułem hybrydowym, które umożliwią jeszcze niższe zużycie energii w tym pojeździe – mówi Małgorzata Durda, dyrektor sprzedaży autobusów w MAN Truck & Bus Polska. – Rynek się bardzo zmienia, coraz więcej miast decyduje się na zakup autobusów gazowych. Lubin jest pierwszym polskim miastem, które zdecydowało się na zakup ekologicznych i ekonomicznych w eksploatacji autobusów MAN nowej generacji z napędem CNG. Technologia ta jest od lat sprawdzona w oferowanych przez nas autobusach. Ostatnio dostarczyliśmy prawie 110 autobusów z napędem CNG do Warszawy – dodaje.

Lubińskie Przewozy Pasażerskie

Przy okazji warto wspomnieć, że niedawno minęło sześć lat, odkąd w Lubinie wprowadzono bezpłatną komunikację – początkowo miejską, później powiatową.

-„Okazało się, że to jest rozwiązanie, które zauważyli inny. Po pierwsze nastąpił gwałtowny przyrost liczby pasażerów, czyli prawie 100 procent w ciągu dwóch lat. W konsekwencji na ulicach miasta ubyło samochodów. Wiele osób nauczyło się też korzystać z komunikacji publicznej. Ponadto szereg miast postanowił na podobne rozwiązania – podsumował funkcjonowanie BKM prezydent Lubina, Robert Raczyński.

-„To był bardzo dobry pomysł. Widać to po trendzie w Polsce. Kolejne gminy wprowadzają komunikację, jeśli nie całkowicie bezpłatną, to częściowo – podkreśla starosta lubiński Adam Myrda.

Prezydent Raczyński przypomniał też, że minęło też 25 lat od momentu, kiedy Lubin postawił nie na budowę własnej komunikacji miejskiej, ale na zewnętrzną firmę, której zlecił realizowanie usługi, czyli na PKS.

-„To się skończyło wówczas sporą awanturą, dlatego że niespełna rok później odbyło się referendum, które zainicjowali przeciwnicy tego rozwiązania, którzy uważali ze autobusy powinny być czerwone, czyli należeć do miasta. Wyborcy uważali, że to nie ma żadnego znaczenia i spór między czerwonym a niebieskim autobusem (firmy zewnętrznej – przyp. red.) skończył się tym, że wygrał żółty. Dziś możemy to humorystycznie opowiadać, ale wówczas emocje były ogromne – przypomina. – To była jedna z ważniejszych decyzji, jeśli chodzi o rozwój Lubina. Spowodowało to dla nas, rozliczając te 25 lat, że ani razu nie napotkaliśmy sytuacji, że ta usługa nie była wykonywana, tak jak to było w innych miastach w Polsce, ze względu na przykład na strajki – dodaje.