Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Protest kierowców trolejbusów w Tychach [FILM]

infobus
15.04.2021 09:00

14 kwietnia kilkudziesięciu kierowców z Tyskich Linii Trolejbusowych rozpoczęło protest.

Pracownicy domagają się przede wszystkim podwyżki wynagrodzeń. Jak zapowiadają – jeśli sytuacja się nie poprawi – spór się zaostrzy.

Spór zbiorowy

Pracownicy Tyskich Linii Trolejbusowych rozpoczęli w ubiegłym tygodniu spór zbiorowy. Głównym postulatem pracowników jest wprowadzenie podwyżek płac, ponieważ pensje w TLT utrzymują się na stałym poziomie od sześciu lat.

Przewodniczący Związku Zawodowego Komunikacji Miejskiej i Transportu przy TLT, Marcin Kryta poinformował, że od wtorku, 13 kwietnia kierowcy tyskich trolejbusów jeżdżą w kamizelkach z napisem "Spór zbiorowy". Pojawiły się też informacje na szybach wewnątrz pojazdów. Ze strony związków zawodowych zostało wystosowane pismo ze wskazaniem mediatorów.

Wśród postulatów strony związkowej jest między innymi podwyżka wynagrodzenia o 700 zł. Pracownicy chcą także utrzymania nagrody specjalnej tzw. „Krzysztofa”.

-„Załoga jest niezadowolona z obecnej sytuacji, tym bardziej, że są tutaj pracownicy, którzy pracują od 20-30 lat i takiej sytuacji jeszcze nie było. W 2019 roku został zmieniony regulamin wynagradzania, gdzie dodatek z tytułu OC kierowcy, dodatek stażowy, ekwiwalent za węgiel i inne zostały włączone w nasz zarobek – powiedział Silesia Flesz w TVS - Marcin Kryta, ZZ Komunikacji Miejskiej i Transportu przy TLT.

Czas na mediatora

W TVS na temat protestu wypowiedział się Marcin Rogala, prezes Tyskich Linii Trolejbusowych:

-„Żeby rozmawiać to trzeba zgłaszać postulaty realne. Nie takie, jak w tym przypadku, żądanie tak wysokich kwot, które biorąc pod uwagę to, że mamy pandemię, to, że dzisiaj komunikacja publiczna wozi powietrze, bo młodzież i dzieci nie chodzą do szkoły, galerie handlowe są pozamykane. W związku z tym to napełnienie pojazdów jest małe. W efekcie tego wpływy z biletów są niewielkie – podsumował aktualną sytuację w TVS Marcin Rogala.

Teraz w rozwiązaniu patowej sytuacji ma pomóc mediator. Zobaczcie materiał o proteście w lokalnej telewizji: