Premiery Solarisa na targach TransExpo i IAA 2004

Premierowe pojazdy Solarisa, które będziemy mogli zobaczyć na wrześniowych branżowych imprezach to nowa generacja niskopodłogowych autobusów miejskich Solaris Urbino III, niskowejściowy autobus Solaris Urbino III typu Low Entry oraz piętnastometrowy Solaris Urbino 15 zasilany CNG. Te dwie ostatnie konstrukcje zostaną pokazane na targach autobusowych w Kielcach, które będą miały miejsce w dniach 9-10 września. Dodatkową atrakcją wystawy TransExpo będzie tysięczny autobus wyprodukowany pod marką Solaris. Szacowny jubilat to model Urbino 12 zbudowany we współpracy z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym w Krakowie, którego uroczyste przekazanie przedstawicielom krakowskiego MPK nastąpi podczas tych najważniejszych targów dla komunikacji miejskiej w Polsce.

Natomiast Solaris Urbino trzeciej generacji, a także Solaris Urbino III typu Low Entry pojadą na targi do Hanoweru (23-30 września), aby zaprezentować swe zalety międzynarodowej publiczności. Towarzyszyć im będzie autobus turystyczny Solaris Vacanza 13. Motto stoiska Solaris Bus & Coach na tegorocznym IAA brzmi „Made in Poland. Made for Europe”.

Solarisy trzeciej generacji – „Toyota wśród autobusów”

Nowa, trzecia już generacja miejskich autobusów niskopodłogowych Solaris Urbino III to ulepszona i udoskonalona wersja produktu wprowadzonego na rynek przed czterema laty. Jak powiedział nam Krzysztof Olszewski, prezes firmy Solaris Bus & Coach: – „Generalnie staraliśmy się podnieść jakość tego autobusu, aby coraz mniej elementów było pozostawionych przypadkowi. Aby to osiągnąć, staraliśmy się jak najwięcej elementów integrować w jednej całości, aby nie było wątpliwości co do jakości. Docelowo chcemy wprowadzić do Urbino III zintegrowany, bezobsługowy przód pojazdu, który będzie dokręcany za pomocą tylko kilku śrub do reszty konstrukcji. Jednocześnie wszystkie naroża autobusu, najbardziej wystawione na uszkodzenia w ruchu miejskim, będą łatwo i szybko wymieniane. Zastosowaliśmy również parę trików znacznie ułatwiających obsługę pojazdu np. otwieranie klapy obsługowej reflektorów następuje poprzez naciśnięcie szkiełka migacza. Kolejny nasz patent dotyczy listwy deszczowej, z którą zawsze mieliśmy problemy montażowe. Teraz postawiliśmy wyrzucić tą listwę, a odprowadzenie wody z dachu zapewnia odpowiednio wyprofilowana krawędź dachu. Z tyłu autobusu również wprowadziliśmy pewne usprawnienia dla obsługi serwisowej, gdzie oprócz nowego zderzaka wprowadziliśmy zmodernizowaną tylną klapę górną i boczną, usprawniającą dostęp do zespołu napędowego. Pracujemy również nad dalszą zmianą wewnętrznej obudowy wieży silnika, aby była tak ładna jak w modelu dla Chur, ale jednocześnie jeszcze wygodniejsza w obsłudze. We wnętrzu pojazdu zmiany nie ominął również pokryw dachowych, które będzie teraz łatwiej otwierać i zamykać. Zupełnie nowa jest kabina kierowcy, której konstrukcja jest o wiele bardziej zwarta, co przekłada się na większą ilość miejsca dla pasażerów siedzących za kabiną, ale jednocześnie zapewnia kierowcy odpowiednią przestrzeń potrzebną dla komfortowego prowadzenia autobusu. Myślimy również o wprowadzeniu nowego kokpitu…

Czy w układzie napędowym trzeciej generacji nastąpią również jakieś zmiany?

Tak, szykujemy się tutaj do pewnych zmian, ale na razie nie mówimy jeszcze o szczegółach. Na pewno nie zostaną jeszcze pokazane na wrześniowych targach. Mogę w tym kontekście powiedzieć, że pracujemy nad zamiennikami osi. Już mamy alternatywę dla sztywnej przedniej osi ZF, którą będzie dostarczała czeska firma Laf, natomiast firma Voith kończy prace nad niezależną osią przednią i tylnymi mostami napędowymi.

Jeżeli chodzi o aspekt bezpieczeństwa, czy w nowej generacji Urbino zostały wprowadzone jakieś zmiany w tym zakresie?

W zakresie bezpieczeństwa to pierwsza i druga generacja były już na tak wysokim poziomie technicznym, że w zasadzie ciężko było coś dodatkowo tutaj zrobić. Wprowadziliśmy małe poprawki polepszające widoczność kierowcy. Pierwsza dotyczy wprowadzenia bocznej lewej szyby w kabinie kierowcy z zatopioną w środku instalacją podgrzewającą, a nie jak wcześniej – nadrukowaną, która odbijała się w drugiej powierzchni szyby i tym samym pogarszała widoczność w tym sektorze. Druga rzecz – związana z modyfikacją całej przedniej ściany – to dzięki zmniejszeniu grubości słupka A kierowca ma teraz lepszą widoczność w tylnym lewym lusterku.

Kiedy nowa generacja wejdzie do seryjnej produkcji?

Po pierwsze – jak będziemy pewni jakości wszystkich podzespołów. Po drugie – jeśli będziemy mieli zapewnione dostawy wszystkich potrzebnych nam komponentów. Jeżeli zostaną spełnione te warunki – uruchamiamy produkcję trzeciej generacji we wszystkich wersjach gabarytowych. Takie podejście wiąże się z wprowadzaną polityką wysokiej jakości i z nowym hasłem, które wdrażamy w naszej firmie – „Chcemy być Toyotą wśród autobusów”. To bardzo ambitny cel, zdajemy sobie z tego sprawę, ale to jedyny rozsądny cel, do którego warto zmierzać.

Czy modernizacja rodziny Urbino wiąże się również ze wzrostem ceny tych konstrukcji na polskim rynku?

Tak, z całą pewnością, ale nie ze względu na wejście nowej generacji. Ceny naszych produktów wzrosną z bardzo prostego powodu. Otóż w ostatnim okresie bardzo podrożały na światowym rynku ceny surowców potrzebnych do produkcji autobusów, czyli stali, aluminium, produktów ropopochodnych, etc., i dlatego my również niestety musimy podnieść nasze ceny.

Urbino Low Entry – autobus niskobudżetowy

Niskowejściowy Solaris Urbino to propozycja skierowana do przewoźników miast i gmin poszukujących pojazdów o maksymalnej liczbie miejsc siedzących, dostosowanych do przewożenia pasażerów także na dłuższych trasach przejazdu, a jednocześnie ekonomicznych w zakupie i eksploatacji. Model Low Entry oferuje miejsca siedzące 42 + 1 pasażerom, a niska podłoga obejmuje 50% przestrzeni pojazdu, tj. od drugich drzwi pojazdu zastąpiona jest podestem z miejscami siedzącymi. Przejście z niskiej podłogi na podest umożliwiają dwa stopnie. Można powiedzieć, że Solaris Urbino Low Entry łączy w sobie elegancję Solarisa Urbino III z pragmatyzmem i oszczędnością rozwiązań. – „Pomysł wprowadzenia do naszej oferty autobusów niskowejściowych pojawił się głównie dzięki rynkowi skandynawskiemu, gdzie mamy coraz więcej klientów, a w tamtym rejonie istnieje duży popyt na autobusy niskowejściowe- mówi Krzysztof Olszewski – Moim zdaniem również polscy klienci, przede wszystkim przedsiębiorstwa PKS, powinni zainteresować się tą konstrukcją. Po co na liniach międzymiastowych stosować bagażniki podpodłogowe, które nie dość, że stwarzają odwieczne problemy ze szczelnością, to jeszcze wymagają od kierowcy opuszczania pojazdu na przystankach i pakowania rzeczy pasażerów do środka? Czy nie lepiej w tej sytuacji wprowadzić na linię autobus niskowejściowy, gdzie pasażerowie szybko i bezproblemowo wsiadają oraz wysiadają z pojazdu, a wszystkie bagaże ulokowane są na podsufitowych półkach – podobnie jak w pociągu? A co najważniejsze – tego typu autobusy dostosowane są do potrzeb osób niepełnosprawnych, czego już niedługo będą wymagały unijne dyrektywy.

Jaka będzie cena niskowejściowego modelu Urbino?

Obecnie chcemy przeprowadzić rzeczywistą analizą ekonomiczną, aby zorientować się, na jakim pułapie możemy ustalić cenę tego pojazdu. Na rynku krajowym na pewno nie będziemy sugerowali się cenami pojazdów oferowanych przez np. Autosana, gdyż po pierwsze nasz pojazd plasuje się w nieco innym segmencie, a po drugie – aby podjąć decyzję o skierowaniu modelu do produkcji seryjnej musimy być pewni, że jego sprzedaż przyniesie nam zysk. Niskowejściowa konstrukcja charakteryzuje się m.in. prostszą konstrukcją sufitu wewnątrz autobusu oraz brakiem osi portalowej, co w konsekwencji przynosi znaczne obniżenie kosztów produkcji i tym samym powoduje, że Urbino Low Entry będzie niewątpliwie atrakcyjną propozycją dla polskich przewoźników, cierpiących na chroniczny brak środków na odnowę taboru.

Autobus CNG – forma przejściowa

Pomysł powstania autobusu miejskiego o napędzie gazowym Solaris Urbino 15 CNG powstał w odpowiedzi na sytuację rynkową w Czechach, na Słowacji i we Włoszech, gdzie jest duży popyt na autobusy zasilane alternatywnymi paliwami. Podstawą konstrukcji tego pojazdu stał się typowy autobus miejski, w którym przeprowadzono istotne zmiany, takie jak: umieszczenie na konstrukcji dachu butli z gazem sprężonym do 200 atmosfer, budowę systemu instalacji nisko- i wysokociśnieniowej do dekompresji gazu, oraz zastosowanie specjalnego silnika spełniającego normy czystości spalin odpowiadające standardom Euro 4. Zdaniem Krzysztofa Olszewskiego wyprodukowanie autobusu gazowego tylko na potrzeby polskiego rynku nie ma specjalnie sensu, gdyż jak na razie nasz rynek jest zbyt mały i do tego dość niepewny. Dlatego tymczasem Solaris nastawia się przede wszystkim na ich sprzedaż na rynkach zagranicznych. – „Autobusy gazowe są tylko formą przejściową w dziejach rozwoju konstrukcji autobusowych i nie do końca rozwiązują wszystkie problemy związane z powszechnie obecnie stosowanymi silnikami wysokoprężnymi – mówi Krzysztof Olszewski.

Jednak takich autobusów poszukują nasi klienci, tak że spełniamy ich życzenia i reagujemy na aktualne potrzeby rynku. Moim zdaniem jednak to trolejbus jest pojazdem, który w dalszej perspektywie czasowej będzie spełniał zaostrzone wymagania ekologiczne oraz ekonomiczne. Na rynkach zachodnioeuropejskich już można zauważyć trend w tym kierunku, który w efekcie w przyszłym roku przyniesie nam zamówienia na poziomie ok. 200 szt. trolejbusów. Przewiduję, że za np. 25 lat zdecydowaną większość przewozów pasażerskich w obrębie aglomeracji będzie obsługiwało metro i szybka kolej podmiejska, a trolejbusy będą rozwozić pasażerów po dzielnicach mieszkalnych. Natomiast klasyczne autobusy będą obsługiwały tylko peryferyjne i rzadkie połączenia. Czyli można powiedzieć, że paradoksalnie nasza przyszłość rysuje się pod znakiem trolejbusów.”

Dane techniczne autobusów Urbino 12 III, Urbino II 12 LE (prezentacja na TransExpo) i Urbino II 15 CNG