Premiera MAZa 206 na Wystawie Gospodarczej Białorusi

W dniach 26 –29 czerwca b.r. na warszawskim Torwarze odbyła się Wystawa Gospodarcza Białorusi w Polsce. Udział w niej wzięło ponad 100 przedsiębiorstw, reprezentujących takie branże jak petrochemia i chemia, nowe technologie, obróbka drewna, przemysł spożywczy oraz motoryzacja. Nie zabrakło także największego białoruskiego producenta ciężarówek i autobusów –firmy MAZ.

Oprócz kilku samochodów ciężarowych MAZ pokazał cztery autobusy –dwa turystyczne 251 i 256, a także dwa miejskie –203 –wyposażony w silnik spełniający normę Euro 4 i prezentowany po raz pierwszy w Polsce MAZ 206. Zainteresowanie tym autobusem jest spore –mówi Juri Michailovski, Vice Prezes MAZ Auto Poland. W lutym tego roku na łamach InfoBusa zaprezentowaliśmy ofertę białoruskiego producenta (http://www.infobus.pl/text.php?from=search&id=9735&PHPSESSID=1f827852d2f334b26be23c40bbf0b954).

Mimo zapewnień przedstawiciela MAZa o zainteresowaniu produktami firmy i prowadzonych rozmowach w 2007 roku nie udało się sprzedać jeszcze żadnego pojazdu w Polsce. Michailovski nie załamuje się jednak niepowodzeniami. W 2006 roku pierwsze półrocze też było nienajlepsze. Dopiero w drugim znaleźli się chętni na nasze produkty. Autobusy dostarczamy w ciągu mniej więcej 60 dni od momentu złożenia zamówienia przez klienta. Jesteśmy najszybsi na rynku –chwali się Michailovski. Zainteresowani naszymi produktami są przede wszystkim prywatne firmy z mniejszych miast –kontynuuje przedstawiciel MAZa. Jego zdaniem w dużych miastach białoruski producent nie ma szansy zaistnieć na rynku głównie z powodów politycznych i uprzedzeń. W najbliższym czasie MAZ 203 uda się na testy do kilku polskich przewoźników. Do których, tego Michailovski nie chce zdradzić zasłaniając się tajemnicą handlową. Wśród nich będzie także przedsiębiorstwo państwowe. Autobus pokazany na Wystawie to klasyczny tester, bogato wyposażony. Ukłonem w stronę Polaków są polskie siedzenia, których producentem jest poznańska firma Ster, jak również wyświetlacze R&G. Większość komponentów to elementy zachodnie. Za taki pojazd trzeba zapłacić 560.000 zł. W najbliższym czasie MAZ Auto Poland planuje także pokazać w Polsce przegubowy autobus średniopodłogowy, zbudowany na bazie stotrójki. Jednym z prywatnych przedsiębiorców, eksploatujących MAZy jest Tadeusz Powichrowski. Jego firma obsługuje na Górnym Śląsku trzy linie na zlecenie KZK GOP. Kursuje na nich 8 MAZów –siedem stotrójek i jedna dwieścietrójka. Przewoźnik ten nie zgłasza żadnych uwag pod adresem naszych autobusów –mówi Michailovski. Słowa te potwierdził w rozmowie z nami sam zainteresowany. Jestem bardzo zadowolony z tych autobusów –mówi Powichrowski. Dalszy rozwój mojej floty autobusowej będzie wiązał się właśnie z zakupem kolejnych białoruskich autobusów. Do Warszawy właściciel firmy ze Śląska przyjechał obejrzeć „dwieśceszóstkę”. Podoba mi się ten autobus –mówił na gorąco Powichrowski. Idealnie nadaje się do obsługi mniej obciążonych linii. Entuzjastyczne nastawienie do białoruskich pojazdów jest spowodowane doświadczeniami z dotychczasowej eksploatacji MAZów. Te autobusy się właściwie nie psują –cieszy się Powichrowski. Zdarzają się usterki, ale nie są one bardzo poważne. Nie ma też żadnego problemu z serwisowaniem moich autobusów. Ponadto zwraca On uwagę na ich wytrzymałość. Kilka miesięcy temu w tył jednego z MAZów wjechał samochód osobowy – opowiada. W wyniku tej kolizji przód Opla został mocno uszkodzony, na autobusie zaś powstała tylko rysa na lakierze. Inną zaletą tych wozów jest to, że dobrze znoszą trudy jazdy po śląskich, jak wiadomo, nienajlepszych drogach. Oprócz MAZów firma Transport Osobowy Tadeusz Powichrowski w Zabrzu posiada także dwie Karosy B951E. Z tymi autobusami jest znacznie więcej problemów –dodaje ich właściciel. Bez dłuższego zastanowienia zdecyduję się na zakup kolejnych MAZów. Ile nowych pojazdów pojawi się już niebawem w Zabrzu? Tego Tadeusz Powichrowski nie chciał zdradzić, zasłaniając się wiążącymi się z ewentualną obsługą kolejnych linii skomplikowanymi procedurami przetargowymi, a także koniecznością uśpienia czujności konkurencji. 

Na turystyczne MAZy 256 nie narzekają także przedstawiciele PKS Limanowa. Autobusy jeżdżą i zarabiają na siebie. Nie ma żadnych niepokojących sygnałów –mówi Michailovsjki. Na 256 nie narzeka także Powichrowski, który posiada jeden taki autobus. Firma MAZ oferuje te autobusy w wersji podmiejskiej i turystycznej.

Jak wspomnieliśmy wcześniej na Wystawie Gospodarczej Białorusi w Polsce po raz pierwszy w Polsce zaprezentowany został niskopodłogowy autobus miejski MAZ 206. Może on stanowić konkurencję przede wszystkim dla produktów Jelcza, przyciągając potencjalnych klientów zwłaszcza swoją ceną –kosztuje bowiem 360.000 zł. Prezentowany w Warszawie egzemplarz wyposażony został w mechaniczną skrzynię biegów, jednak ewentualni kontrahenci powinni raczej decydować się na zakup pojazdów z automatem. MAZ 206 pokazany w Warszawie, w przeciwieństwie do dwieścietrójki, nie posiadał polskich akcentów. Zarówno siedzenia, jak i wyświetlacze są białoruskie. Silnik spełniający normę EURO 3 dostarczył Mercedes. Jak zdecydowana większość autobusów niskopodłogowych, także i najkrótszy z miejskich MAZów posiada funkcję przyklęku oraz miejsce dla wózka inwalidzkiego. Podróżować nim może 64 pasażerów, powierzchnia dla pasażerów stojących na m² wynosi 6,08. 25 osób może jechać na miejscach siedzących. Minimalna wysokość stopnia nad poziomem drogi to 270 mm. Opcjonalnie można pojazd ten wyposażyć w klimatyzację. Poniżej prezentujemy dane techniczne MAZa 206

Długość –8650 mm

Szerokość –2094 mm

Wysokość 2880 mm

Masa własna autobusu –7920 kg

Masa całkowita autobusu –12520 kg

Silnik –Mercedes OM 904 LA Euro 3

Moc silnika –130

Maksymalny moment obrotowy –675 Nm

Skrzynia biegów –ZF 6HP502C

Rodzaj zawieszenia –pneumatyczne

V max –80 km/h

Opony –245/70R 19,5

Warto zwrócić także uwagę na turystyczny autobus MAZ 251. Pokazywany na Wystawie pojazd jest właściwie od początku w ofercie MAZ Auto Poland, jednak fizycznie pojawia się on w Polce dość rzadko. Żaden z polskich przewoźników nie zdecydował się jak na razie na zakup takiego autokaru. Jest to komfortowy, klimatyzowany autobus, spełniający wszelki standardy –zachwala swój produkt Michailovski. Nie zabraknie w nim także kuchenki i systemów audio-video. Cena MAZa 251 to 880.000 zł.    

Na Wystawie Gospodarczej Białorusi zostało zaprezentowane wszystko to co kraj ten może zaoferować –ocenia Michailevski. Pojawili się także potencjalni kontrahenci MAZa. Kilku z nich już wcześniej było zainteresowanych pojazdami tego producenta. Kolejną dużą imprezą, na której MAZ zaprezentuje swoje produkty będą kieleckie targi TRANSEXPO. Czy tam uda się podpisać kontrakty na dostawę autobusów dla polskiego przewoźnika? Juri Michailovski nie wyklucza tego. Problemem mogą być jednak uprzedzenia do wyrobów białoruskich, o których przedstawiciel MAZa cały czas wspomina. Ludzie myślą, że to jakieś dziadostwo –mówi. Innym problemem są kwestie polityczne. Zdaniem Michailovskiego nie powinna ona mieć wpływu na interesy gospodarcze. Pod tymi słowami należy się tylko podpisać.