Poznań: Niech radny kupi bilet

infobus
13.12.2007 10:25

W przyszłym tygodniu poznaniacy dowiedzą się, ile będą musieli w 2008 roku zapłacić za przejazdy komunikacją miejską. Z nieoficjalnych informacji wynika, że podwyżka nie będzie tak drastyczna, jak proponował prezydent i MPK. W sytuacji jednak, gdy od nowego roku płacić będziemy więcej, między innymi za wodę, ścieki, gaz i czynsze, to każdy kolejny wydatek boleśnie odczują nasze domowe budżety. Dlatego ten ciężar na swoje barki powinni wziąć także ci, którzy o tym zadecydują. Radni miasta Poznania zrezygnujcie z bezpłatnej jazdy autobusami i tramwajami! „Polska Głos Wielkopolski’ apeluje o dobry przykład dla pozostałych pasażerów, że również jesteście gotowi finansować dziurę w budżecie MPK.
Gdańscy radni zrezygnowali z bezpłatnego podróżowania tramwajami i autobusami miejskimi. I to nie dlatego, że rzadko z tego korzystają (17 spośród 34 rajców regularnie jeździ środkami komunikacji miejskiej). Kluby zarówno Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości, jednomyślnie zdecydowały o wykreśleniu z listy osób upoważnionych do darmowych przejazdów radnych miejskich. Powodem takiej decyzji była nie tylko realizacja hasła rezygnacji z przywilejów władzy, ale także to, że rada przegłosowała podwyżkę cen biletów 10-minutowych (ze 1,40 do 2 złotych, jednocześnie wydłużyła jednak czas, przez który można na ten bilet jeździć –do 15 minut).
W Gdańsku zrobiono już pierwszy krok w kierunku ograniczania przywilejów samorządów. Czy poznańscy rajcy pójdą tym samym tropem?
–W poprzedniej kadencji przygotowałem nawet uchwałę w tej sprawie –przypomina Przemysław Foligowski, przewodniczący klubu PiS. –Niestety był duży opór. Niektórzy są bardzo do tego przywiązani.
Jest to o tyle dziwne, że niewielu radnych korzysta z możliwości bezpłatnych przejazdów. Z 37 osób zasiadających w radzie, zaledwie siedem jeździ komunikacją miejską.
–Jestem jednym z nielicznych radnych, który nie posiada samochodu –mówi Mariusz Wiśniewski z klubu PO, który planuje zakup auta w najbliższym czasie. –Korzystam z usług MPK. Należę więc do bezpośrednio zainteresowanych. Nie widzę przeszkód, by zrezygnować z tego przywileju.
Za tydzień (prawdopodobnie w środę) ma zostać zwołana nadzwyczajna sesja Rady Miasta. Rajcy zamierzają dyskutować właśnie o podwyżkach cen biletów MPK. Będzie więc okazja, by radni dali dobry przykład mieszkańcom i zrzekli się bonusu, jakim są bezpłatne przejazdy.
–To jedyny przywilej, jaki posiadamy i powinien on być jak najszybciej zniesiony –uważa Grzegorz Ganowicz z klubu Platformy Obywatelskiej, przewodniczący Rady Miasta Poznania.
Skoro w radzie panuje taka jednomyślność w tej sprawie, nic nie stoi na przeszkodzie, by przygotować taką uchwałę. Oczywiście dla MPK ta decyzja nie będzie miała zasadniczego znaczenia, biorąc pod uwagę ilu radnych jeździ tramwajami i autobusami. Jednak mieszkańcy Poznania ten symboliczny gest z pewnością potrafią docenić. Poza tym poznańscy radni powinni mieć też na względzie, że ich koledzy w Wielkopolsce takim przywilejem nie zostali wyróżnieni.
Na przykład kaliscy radni płacą nie tylko za jazdę miejskimi autobusami, ale także za pozostawienie auta w strefie parkowania. Z kolei pilscy rajcy otrzymują jedynie zwrot kosztów podróży, związanych z pełnieniem mandatu.
–Działamy społecznie, poza dietą nie otrzymujemy żadnych dodatkowych uposażeń –wyjaśnia Paweł Jarczak, przewodniczący rady miejskiej w Pile.
Z darmowych przejazdów autobusami miejskimi nie mogą korzystać także leszczyńscy i gnieźnieńscy rajcy. Dylematów czy zwolnić się z opłat za przejazdy autobusami nie mają radni powiatu śremskiego. Na terenie tamtejszych gmin nie funkcjonuje po prostu komunikacja miejska.