Poznań: Elektroniczna karta zamiast kartonika
Zamiast czterech kart w portfelu, teraz student w Poznaniu będzie miał jedną –elektroniczną legitymację. Nowy dokument będzie też pełnił funkcję miesięcznego biletu MPK, karty bibliotecznej, a także klucza do akademika. W przyszłości planuje się utworzenie w nim nawet elektronicznego indeksu. Elektroniczna Legitymacja Studencka (ELS) wyglądem przypomina dowód osobisty. Będzie tam zdjęcie studenta, jego dane osobowe, nazwa uczelni oraz elektroniczny chip. Nie ma za to miejsca na pieczątki, które co pół rok panie z dziekanatu przybijały na tekturowych legitymacjach. Zamiast tego, ważność dokumentu potwierdzana będzie przez naklejanie małego hologramu i podpis elektroniczny składany przez pracownika uczelni.
Pomysł wprowadzenia takich samych dokumentów dla wszystkich poznańskich uczelni zrodził się w 2002 r. Jednak pracę nad jego realizacją ruszyły dwa lata temu, po tym jak MPK podpisało porozumienie zarówno z Politechniką Poznańską (reprezentującą uczelnie publiczne) oraz firmą Sygnity, dbającą o techniczną stronę nowych legitymacji. W marcu sprawdzono pierwszych 35 kart.
–Dzisiaj studenci nie tylko dostali nowoczesne dokumenty, ale także umożliwiliśmy im załadowanie na nią sieciówki –mówi Wojciech Tulibacki, prezes MPK. Gotowych jest już ponad 30 tysięcy elektronicznych legitymacji. Jak na razie, nowe dokumenty trafiły do rąk pierwszoroczniaków i studentów drugiego roku, którzy wcześniej złożyli wnioski o ich wyrobienie. W dalszej kolejności o nowe legitymacje mogą ubiegać się starsze roczniki.
–Do wiosny wszystkie papierowe dokumenty wymienimy na plastikowe karty –zapewnia prof. Tomasz Łodygowski, prorektor ds. kształcenia Politechniki Poznańskiej. Posiadanie ELS to obowiązek. Student ma do wyboru, czy będzie chciał załadować na nią bilet MPK czy dodatkowo będzie posiadał komkartę poznańskiego przewoźnika.
–Wyrobienie nowego dokumentu kosztuje około 17 złotych, ale już za załadowanie miesięcznego biletu nie będziemy pobierać kaucji, jak to było w przypadku komkarty –mówi Zbigniew Rusak, zastępca dyrektora ds. organizacji przewozów MPK.
Student czwartego roku (który wciąż posiada starą legitymacje oraz tradycyjną komkartę), może oddać swój dotychczasowy miesięczny bilet, za który MPK zobowiązane jest zwrócić mu 16 złotych kaucji. W takiej sytuacji wystarczy dopłacić złotówkę i wyrobić sobie ELS, a na nią –już bez żadnej przedpłaty –załadować bilet.
–Pozornie jest to oszczędność, ale trzeba wziąć pod uwagę, że okres czekania na nową legitymację, może trwać nawet dwa tygodnie. Przez ten czas student musi kupować bilety jednorazowe, a po ukończeniu studiów ponownie wyrobić sobie komkartę –zauważa Zbigniew Rusak.
–Ale przecież można oddać komkartę, w dniu otrzymania ELS, a po studiach wyjechać z Poznania do innego miasta. Przecież w stolicy Wielkopolski studiują nie tylko poznaniacy –stwierdza Bartosz Kuźniarek, student IV roku UAM.
Nowe elektroniczne legitymacje przysługują na razie wszystkim studentom poznańskich uczelni publicznych, z wyjątkiem Akademii Sztuk Pięknych.
–Akademia wycofała się z projektu –tłumaczy prof. Łodygowski. –Jest również możliwość wprowadzenia tych samych kart na uczelniach prywatnych. Jednak instytucje muszą się do nas wpierw zgłosić z taką prośbą.