Poznań: Dobry start biletu MPK przez komórkę
Około tysiąca pasażerów zarejestrowało się już w systemie, który pozwala kupować bilet przez telefon komórkowy. – Sami jesteśmy zaskoczeni tak dużym zainteresowaniem – mówi Bartosz Kowalski z firmy Projekt&Parking Serwis Polska, która jest operatorem systemu moBILET. – Ale liczymy, że będzie jeszcze lepiej – dodaje. Jak działa system moBILET? Trzeba mieć przede wszystkim komórkę z dostępem do internetu. Pierwszym krokiem jest jednak rejestracja na stronie http://www.mobilet.pl. Po zarejestrowaniu się pasażer otrzymuje na telefon wiadomość, która umożliwia automatyczne pobranie i instalację aplikacji JAVA na telefonie. Program ten pozwoli nam później kasowanie wirtualnych biletów. Następnie na wskazany numer konta przelewa się dowolną kwotę, za którą będzie można jeździć tramwajem czy autobusem. Jak wygląda zakup biletu? Nie trzeba wysyłać SMS. Pasażer przy pomocy kilku kliknięć wydaje dyspozycję zakupu biletu na określony czas. Po kolei: uruchamiamy ściągniętą aplikację, z menu wybieramy 'skasuj bilet’, wybieramy rodzaj biletu, a następnie potwierdzamy dyspozycję. I tu uwaga! Na ostateczne zatwierdzenie polecenia zakupu (ostatnie kliknięcie) jest tylko 15 s. Potem system blokuje się na minutę. Dlaczego? Chodzi o to, żeby wyeliminować sytuację, w której pasażer zwleka z zakupem do momentu, gdy zobaczy kontrolerów. Po zatwierdzeniu transakcji otrzymujemy wirtualny bilet z informacją, do której godziny jest ważny. Planszę z tym komunikatem okazujemy w przypadku kontroli. W tym samym czasie z konta, na które przelaliśmy pieniądze, znika kwota odpowiadająca wartości biletu. W każdej chwili w komórce możemy też sprawdzić, ile nam jeszcze zostało środków do wykorzystania. System moBILET działa od wtorku. Już pierwszego dnia aplikację umożliwiającą zakup biletu przez komórkę ściągnęło prawie pół tysiąca osób (493). Wczoraj liczba zarejestrowanych użytkowników osiągnęła tysiąc. W ciągu pierwszych dni sprzedano już też przez komórkę ponad 100 biletów, średnio po 30 dziennie. MoBILET to nie pierwsza próba wprowadzenia przez MPK nowego systemu dystrybucji biletów jednorazowych. Poprzednia sprzed kilku lat okazała się klapą. Bo pasażer musiał najpierw kupić specjalną kartę za 20 zł. Pod zdrapką znajdował się numer, który należało wbić do komórki, aby uruchomić konto biletowe. Po wejściu do tramwaju lub autobusu trzeba było wysłać SMS o odpowiedniej treści, a po kilku sekundach dostawało się zwrotną wiadomość, która była potwierdzeniem dokonania opłaty za przejazd. Podstawowym minusem był dodatkowy koszt (61 gr) naliczany do każdego SMS-a. Teraz dodatkowy koszt za chwilę połączenia z internetem w momencie kasowania biletu waha się od 0 do 10 gr w zależności od operatora telefonii komórkowej. MPK liczy, że docelowo za pośrednictwem moBILET-u sprzedawać będzie ok. 10 proc. biletów jednorazowych.
