Poznań: Coraz mniej gapowiczów w autobusach i tramwajach
Od ponad miesiąca obowiązują wyższe kary za jazdę bez ważnego biletu tramwajami i autobusami miejskimi. Mimo że jest jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek oceny, to można już zauważyć spadek liczby „gapowiczów”.
W sierpniu zaczęła obowiązywać uchwała rady miasta, zwiększająca wysokość kary za jazdę „na gapę”do 195 złotych. Zachowano dotychczasowe ulgi –jeśli zapłacimy mandat na miejscu u kontrolera, to wyniesie nas tylko 100 złotych.
–Niewielu pasażerów decyduje się na regulowanie mandatu na miejscu. Zdecydowanie więcej osób decydowało się na to, kiedy opłata wynosiła 35 złotych –przyznaje jeden z poznańskich kontrolerów.
Zauważa także, że coraz mniej osób jeździ tramwajami i autobusami bez biletów. Wciąż jednak spora grupa pasażerów wysiada z pojazdu, kiedy kontrolerzy pojawiają się w drzwiach. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, kiedy pracownicy MPK ubrani są w mundury.
–W lipcu 2006 nasi kontrolerzy wystawili 543 mandaty za jazdę bez biletu, a w sierpniu 2007 roku –206 mandatów. Jednocześnie wzrosła sprzedaż biletów –twierdzi Iwona Gajdzińska, rzecznik prasowy poznańskiego przewoźnika. Dodaje, że największym zainteresowaniem cieszą się bilety całodobowe, siedmiodniowe, a także przystankowe.
–Na oceny trzeba jednak poczekać kilka miesięcy. Dopiero wtedy będzie można wyciągać wnioski –zastrzega Iwona Gajdzińska.