Poznań: Autobus 96 zderzył się z matizem. 6 osób rannych

infobus
06.05.2008 11:49

Wyglądało groźnie, ale nikomu nic poważnego się nie stało. W wypadku samochodu osobowego i autobusu MPK, do którego doszło w poniedziałek po południu w Poznaniu, sześć osób zostało lekko rannych. O godz. 16.30 ul. Piłsudskiego w Poznaniu jest zwykle zatłoczona. Całkowicie zapełniony był też miejski autobus linii 96, który kilka minut wcześniej wyjechał z dworca Rataje i podążał na Krzesiny i do Pokrzywna. Zatrzymał się na pierwszym przystanku za zjazdem z ul. Zamenhofa, by zabrać następnych pasażerów, potem ruszył, przejechał kilkanaście metrów, gwałtownie zahamował i zderzył się z czerwonym osobowym daewoo matizem. – Według wstępnych ustaleń kierowca matiza jechał lewym pasem ruchu i nagle wykonał skręt w prawo – mówił Józef Klimczewski, szef poznańskiej drogówki. Kierowca matiza chciał szybko wyprzedzić autobus i skręcić na osiedle, gdzie ma garaż.
Ani samochód, ani autobus nie zostały poważnie uszkodzone. Matiz miał wgnieciony tylny zderzak, a na przedzie przegubowego solarisa urbino 18 widać było jedynie niewielkie zarysowanie tuż przy przednim kole. Więcej szkody wyrządziło gwałtowne hamowanie. Wiele osób przewróciło się na podłogę. – Jedna pani upadła i przejechała po podłodze aż do gaśnicy przy kierownicy, druga pani zrobiła się okropnie blada i prawie straciła przytomność, natomiast jeden z panów miał rozciętą głowę. Tyle zdołałem przyuważyć – powiedział po wypadku kierowca autobusu linii 96, pan Rafał. Pięć osób opatrzono na miejscu, jedną zabrała karetka, ale tak naprawdę nikt nie został poważnie ranny. – Taki wypadek to zawsze straszne przeżycie. Matiz chciał mnie szybko wyprzedzić i skręcić, a wyszło tak, że zajechał mi drogę – mówił kierowca autobusu. Zupełnie inne zdanie na temat przebiegu wypadku miał prowadzący matiza 60-letni mężczyzna. Twierdził, że to, co mówił kierowca autobusu jest nielogiczne. – Jak włączam kierunkowskaz, to zjeżdżam – uzasadniał. – Jeśli pan tak sądzi, to musiałbym panu tu i teraz odebrać prawo jazdy za nieznajomość zasad ruchu drogowego. Proszę pana, przepisy mówią, że samo włączenie kierunkowskazu nie upoważnia automatycznie do zmiany pasa ruchu – karcił kierowcę matiza policjant kierujący ruchem.
Wypadek nie spowodował poważnych utrudnień, bo droga nie została zablokowana.