Pożary autobusów vs. system DAFO
infobus
09.12.2009 21:39
Pożary autobusów vs. system DAFO
Podczas obrad Komisji Autobusowej IGKM, która odbyła się w dniach 26-27 listopada w Licheniu, automatyczny system przeciwpożarowy szwedzkiej firmy DAFO zaprezentował Dionizy Gliwka z firmy El-Cab. Po teorii, w piątek, odbył się test układu i to w komorze silnika pracującego autobusu –w specjalnie w tym celu wydelegowanym MAN-ie 202 z MZK Konin. Wszystko odbyło się zgodnie z planem i autobus cały czas wozi pasażerów po konińskich trasach. Jak podkreślił w swoim wystąpieniu Dionizy Gliwka, ze statystyk wynika, że w ciężkich pojazdach użytkowych zastraszająco często dochodzi do pożarów. Powodów może być wiele. Często wynika to z długotrwałej pracy tych urządzeń w najtrudniejszych warunkach. Dodatkowo w pojazdach tych przewożone są duże ilości materiałów palnych –olej silnikowy, olej hydrauliczny, paliwa, smary, co prowadzi do zanieczyszczania pojazdów tymi substancjami. Do tego dochodzą jeszcze liczne powierzchnie – blok cylindrów, turbosprężarka, hamulce – które wytwarzają tak ogromne ciepło, że może to doprowadzić do zapalenia. I z tym całym szeregiem niebezpieczeństw radzi sobie automatyczny system gaśniczy Forrex firmy DAFO.
Jak działa Forrex ?
Produkt DAFO jest najbardziej rozbudowany spośród opisanych przez nas automatycznych systemów gaszenia pożarów (czyli FIRE TRACE i FOGMAKER). „Sercem”układu jest zbiornik ze środkiem gaśniczym FX-K (bez żadnego ciśnienia) , który można zamontować niezależnie od położenia. Jego pojemność –w zależności od potrzeb –może wahać się od 5 do 25 litrów. Płyn gaśniczy Forrex jest czystszy niż proszek i efektywniejszy od tradycyjnej piany. Jego działanie można porównać do mgły wodnej i podobnie jak tam –Forrex przedostaje się do struktury płonącego materiału i zapobiega w ten sposób ponownemu rozpaleniu. Tworzy specjalną warstwę – film – który również zapobiega ponownemu zapłonowi. Dzięki specjalnym dodatkom może działać w temperaturze do -30°C. Płyn jest odporny na starzenie, przyjazny dla środowiska, a w przypadku aktywacji –komorę silnika wystarczy spłukać wodą.
Kolejny ważny punkt systemu to detektor liniowy –czyli dwużyłowy przewód, poprowadzony w całej komorze silnika, wykonany z materiałów umożliwiających pracę w warunkach ekstremalnych. Jest on z połączony elektroniczną jednostką sterującą, która jest wyposażona w baterię podtrzymującą (backup). Dzięki temu system może pracować samoistnie i zupełnie niezależnie od systemu elektrycznego w autobusie. Co ważne –nie reaguje na zewnętrzne zasilanie przy rozruchu, jak i inne awarie w elektryce. W przypadku wykrycia pożaru to stąd wysyłany jest sygnał do stanowiska kierowcy, jak i do Aktywatora, który uruchomia bijak. Przebija on następnie membranę w butli z gazem, który z kolei podaje ciśnienie do zbiornika ze środkiem gaśniczym. Co oryginalne – na życzenie klienta urządzenie może zostać wyposażone w możliwość ręcznego aktywowania przez kierowcę. I ostatni element: dysze Forrex DW, które rozpylają płyn gaśniczy. Kąt pracy dysz to 120°. Przepływ 3 l/min na dyszę. Zasięg rozpylania ok. 2 m.
Podsumowując – opis działania systemu Forrex wygląda następująco: detektor liniowy wykrywa temperaturę powyżej 180 stopni C (przepala się osłonka i następuje zwarcie) i wysyła za pośrednictwem centrali impuls do aktywatora, który na tej podstawie wyzwala nabój z gazem (azot pod ciśnieniem 130 bar). Ciśnienie w naboju z gazem jest przekazywane do zbiornika ze środkiem gaszącym, co powoduje jego kompletne opróżnienie. Środek gaszący jest podawany ze zbiornika za pomocą instalacji do poszczególnych dysz. Ciśnienie w dyszach wynosi 20 bar. W przypadku aktywacji systemu gaśniczego pojawia się równocześnie optyczny i dźwiękowy alarm przeciwpożarowy na wyświetlaczu pulpitu kierowcy. Kolejna ważna rzecz – lampka kontrolna na desce rozdzielczej kierowcy sygnalizuje cały czas gotowość urządzenia do pracy. Np. w przypadku rozładowania baterii czy awarii w elektryce, brak sygnału świadczy o konieczności przeglądu systemu. Schemat instalacji dostępny jest na stronie
Zdaniem Dionizego Gliwki zaletą systemu jest brak ciśnienia w układzie, co zapewnia łatwą konserwację, naprawy, serwis oraz ponowne napełnianie po każdej aktywacji. Tutaj nie ma możliwości powstania (np. pod wpływem czasu) jakieś nieszczelności. Nawet butla z gazem nie jest zakończona zaworem, a membraną, która w momencie aktywacji jest przebijana. –„Ponadto dzięki zastosowaniu baterii podtrzymującej (backup), urządzenie jest gotowe do pracy – uruchomienia systemu gaszenia po zlokalizowaniu pożaru – nawet po odłączeniu akumulatora. W ten sposób urządzenie gaśnicze jest niezależne od całego systemu w autobusie. Kolejny plus to niezawodna detekcja, dokładnie w założonej temperaturze”–podkreśla Dionizy Gliwka. Generalnie jest to system sprawdzony –DAFO może pochwalić się 30-letnim doświadczeniem w konstruowaniu i sprzedaży systemów gaśniczych pojazdów. Ważny jest także fakt, że urządzenie spełnia szwedzką normą SBF 128, posiada certyfikat towarzystw ubezpieczeniowych oraz akceptację TUV.
Na rynku polskim system Forrex firmy DAFO jest standardowym wyposażeniem autobusów Scania (m.in. w autobusach Scania OmniLink zasilanych etanolem dla MZK Słupsk), MAN i Volvo. Ponadto firma mocno współpracuje z Solarisem (m.in. Urbino 12 dla MPK Inowrocław, Urbino 18 dla MPK Poznań i MZA Warszawa oraz właśnie podpisana umowa na przyszłoroczne dostawy dla Szczecina) oraz z Solbusem i Autosanem (m.in. Autosany M09 LE dla MPK Kraków). Zdaniem Dionizego Gliwki cena systemu zależy od stopnia skomplikowania (przede wszystkim od ilości środka gaszącego oraz liczby dysz czy długości przewodu detekcyjnego), natomiast średnia suma powinna zmieścić się przedziale 8-10 tys. zł. Podobnie jak u konkurencji –pojazdy mogą być wyposażone w sam tylko system detekcji Forrex z funkcją powiadamiania kierowcy. Wówczas to na nim spoczywa obowiązek ugaszenia pożaru.
automatyczny system przeciwpożarowy DAFO from Transinfo.pl on Vimeo.