Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

POPiHN: Przeciw kolejnemu podatkowi od paliw

infobus
04.02.2016 12:11

Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego, zrzeszającagłówne podmioty działające w produkcji i handlu paliwami ciekłymi w Polsce,zaapelowała do rządu o uwzględnienie specyfiki handlu paliwami i wyłączeniepaliw spod ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej.

Proponowane obecnie przez Ministra Finansów rozwiązanianakładają nieproporcjonalnie duże obciążenia na handel paliwami. Marże w obrocie detalicznym paliwami znajdująsię od lat na niskim poziomie – na przestrzeni ostatnich 5 lat wynoszą one dlabenzyny i oleju napędowego średnio 2,6%. Już obecnie podatki stanowią ponad 50%ceny podstawowych paliw. W przypadkubenzyn stanowią one ok. 55% ceny (akcyza 33%, VAT 19%, opłata paliwowa 3%), zaśw przypadku oleju napędowego ok. 51% (akcyza 26%, VAT 19%, opłata paliwowa 6%).Dodatkowe koszty są wynikiem obowiązku realizacji Narodowego Celu Wskaźnikowego(wprowadzanie biopaliw), zapasów obowiązkowych, a także opłat koncesyjnych, środowiskowychi dozorowych. W tej sytuacji podatek od obrotu detalicznego w przypadkusprzedaży paliw staje się de facto podatkiem od innych podatków i zobowiązańcywilnoprawnych. Wątpliwości może też budzić zgodność proponowanych rozwiązań ztzw. dyrektywą horyzontalną, dotyczącą towarów akcyzowych.

Dlatego też branża wnioskuje o wyłączenie sprzedaży paliwspod proponowanych rozwiązań ? podobnie, jak to ma miejsce w przypadku takichnośników energii, jak gaz ziemny czy energia elektryczna.

Uważamy również, że wprowadzenie podatku w proponowanejformie jest działaniem pomocowym i dyskryminującym z pieniędzy publicznych.Wprowadza on bowiem dyskryminację podmiotów, korzystających z formułyfranczyzy, a zarazem pośrednio wspiera generujące małe obroty podmioty, niedziałające w sieciach sprzedaży. W ten sposób podatnicy karani są za działaniainwestycyjno-rozwojowe. Ponadto w przypadku stacji paliw z reguły umowy zfranczyzodawcą dotyczą wyłącznie samego paliwa, lecz co do zasady nie dotycząsklepów. Skutkiem objęcia sieci franczyzowych podatkiem może być ichlikwidacja.

Szczególnie negatywnie uderzy w stacje paliw i jej klientów,właśnie wtedy odbywających największą liczbę podróży, obciążenie sprzedaży w soboty, niedziele i inne ustawowo dni wolneod pracy specjalną, najwyższą stawką. Sama sprzedaż paliw stanowi proces ciągłyi stacje powinny umożliwić kierowcom ich zakup również w soboty, niedziele iinne dni wolne od pracy. Wszak niemożliwe jest zatankowanie na zapas w innydzień tygodnia?.Objęcie sprzedaży paliw podwyższoną stawką podatku w tychdniach może spowodować podjęcie przez niektórych właścicieli decyzji o ichzamknięciu w te dni, a co za tym idzieskutkować trudnościami w tankowaniu pojazdów na niektórych obszarach kraju.Można też sobie wyobrazić powrót do czasów, kiedy kierowcy wozili ze sobą zapaspaliwa w kanistrze, stwarzając realne zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Należy zwrócić również uwagę, że od kilku lat branżapaliwowa jest dotknięta nieuczciwą konkurencją ze strony podmiotów,działających w tzw. szarej i czarnej strefie. Wiele razy informowaliśmy o tymwładze, apelując o podjęcie szybkich i skutecznych działań w celu ukróceniatego procederu. Uczciwi przedsiębiorcy nie są w stanie handlując paliwamikonkurować z podmiotami, działającymi znaruszeniem prawa. Obłożenie stacji paliw podatkiem od handlu detalicznego wproponowanej formie spowoduje zdecydowane pogorszenie rentowności uczciwychprzedsiębiorców, a co za tym idzie utrudni imkonkurencję z przestępcami, omijającymi przepisy. Może to w praktycespowodować wycofanie się z rynku wielu przedsiębiorców, którzy już dziśfunkcjonują na progu opłacalności. Będzie to negatywnie rzutować na poziomkonkurencyjności rynku paliw i zdecydowanie ograniczy lokalną dostępność dopaliw dla konsumentów, a także w ostatecznym rachunku zmniejszy wpływy dobudżetu państwa.

Pierwotna wersja projektu (z dnia 15 września 2015 r.)przewidywała wyłączenie spod opodatkowania sprzedaży paliw i branża liczyła nazachowanie tego wyłączenia w ostatecznej wersji projektu.