Pomorskie: Kierowca rejsowego autobusu pod wpływem narkotyków
Policjanci z Kartuz zatrzymali 34-letniego kierowcę autobusu wożącego pasażerów na trasie Gdańsk-Kościerzyna, który był pod wpływem narkotyków.
Mężczyzna wzbudził niepokój pasażerów, kiedy "dziwnie" prowadził pojazd i rozmawiał ze sobą. Grozi mu do dwóch lat więzienia.
Gdańsk-Kościerzyna
Policjanci z Kościerzyny poinformowali w środę o zatrzymaniu 34-letniego kierowcy, który prowadził autobus na trasie Gdańsk-Kościerzyna będąc pod wpływem narkotyków.
Oficer prasowy KPP w Kościerzynie asp. szt. Piotr Kwidziński przekazał, że we wtorek ok. godz. 10 dyżurny kościerskiej komendy Policji otrzymał informację od zaniepokojonego pasażera autobusu.
"Z informacji przez niego przekazanych wynikało, że kierowca wiozący pasażerów, może być nietrzeźwy lub pod wpływem narkotyków, ponieważ +dziwnie+ prowadzi i sam ze sobą rozmawia" - relacjonował Kwidziński.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Oficer dyżurny natychmiast wysłał na trasę tego autobusu patrol kościerskiej drogówki. Mundurowi zatrzymali na terenie Kościerzyny wskazany w zgłoszeniu pojazd do kontroli. Okazało się, że kierujący 34-latek był pod działaniem amfetaminy. "Policjanci dodatkowo pobrali krew do dalszych badań" - stwierdził oficer prasowy.
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i uniemożliwili mu dalszą jazdę. Niebawem mieszkaniec powiatu kartuskiego usłyszy zarzut. Za jazdę pod wpływem środków odurzających grozi mu do dwóch lat więzienia. (PAP)