Polskie firmy na IAA 2012: Auto-CUBY, CMS Auto i Solbus

Podczas tegorocznych targów pojazdów użytkowych w Hanowerze po raz kolejny wystawili się dwaj nasi liderzy w zabudowach minibusów: Auto-CUBY i CMS Auto. W kolejności alfabetycznej zaczynamy nasz opis od firmy z Gościnina.

Auto-CUBY

Na IAA 2012 pomorski procent zabudów pokazał łącznie trzy autobusy, w tym premierowy pojazd o pojemności 24 miejsc na bazie Mercedes-Benz Sprinter 519;odmianę VIP także na bazie Sprintera oraz miejską wersję City na bazie Sprintera z obniżonym wejściem na tylnym zwisie. Debiutant – minibus o przedłużonej kratownicy o 40 cm i dopuszczalnej masie całkowitej na poziomie 5,5 t to nowość nie tylko w Polsce, ale w Europie. Na październikowych targach w Kielcach podobną konstrukcję pokaże CMS Auto, natomiast firma Auto-CUBY już może pochwalić się takim pojazdem, który posiada pełną homologację, a także objęty jest standardową gwarancją Mercedes-Benz Polska. Zdaniem Marka Truszkowskiego, prezesa firmy Auto-CUBY podobnej konstrukcji nie ma nikt w Europie. Największym plusem przedłużonych Sprinterów jest oczywiście zwiększona pojemność –to aż 23+1 miejsca. Tego typu pojazd producent oferuje w wersji turystycznej, miejskiej lub szkolnej. Jak sobie klient zażyczy. Równolegle firma cały czas mocno promuje swoją rodzinę pojazdów CityLine, w tym najnowszy model 100% niskopodłogowy autobus, z szerokim, obniżonym wejściem w przednich drzwiach, który był pokazywany m.in. w zeszłym roku m.in. na targach w Kortrijk czy w Kielcach. W ciągu roku te konstrukcje pojawiły się w takich miejscach jak: Port Lotniczy Gdańsk (zarówno na płycie, jak i jako shuttle bus), Żegluga Ostródzka czy Berlin. Aktualnie ten model jest testowany w Austrii. Przypomnijmy, że jest to także konstrukcja o masie całkowitej 5,5 t i pojemności 28 miejsc, w tym 12 miejsc siedzących i 16 miejsc stojących. W przygotowaniu jest wersja o pojemności 12 miejsc siedzących + 8 stojących + wózek. Pojazd posiada klimatyzację z rozprowadzeniem centralnym, diodowe wyświetlacze informacji pasażerskiej oraz system monitoringu wewnętrznego. W układzie napędowym mamy silnik Diesla Euro 5 o mocy 160 KM lub 190KM. Dodatkowo Marek Truszkowski jest niezmordowanym promotorem CNG i być może już w Kielcach zobaczymy właśnie wersję City napędzaną sprężonym gazem ziemnym. Taki pojazd zamówił przewoźnik operujący na linii Gdańsk –Hel. –„Jestem pewien, że CNG już wkrótce stanie się zdecydowanie bardziej popularne w Polsce –mówi szef Auto-CUBY. – Zmusi nas do tego cena oleju napędowego. To się po prostu zacznie opłacać i wtedy rusza gazyfikacja taboru. W porównaniu do tradycyjnego zasilania za pomocą ON jest to rozwiązanie o około 40% tańsze, a zasięg takiego autobusu to ponad 1000 km. Ponadto liczne kontakty z zagranicznym przewoźnikami –przede wszystkim ze Skandynawii –pokazują nam jak gaz może być popularny i takich właśnie pojazdów oczekują od nas klienci. Tym bardziej, że zainteresowanie tematem wykazują firmy gazownicze, które przy większej liczbie pojazdów mogą postawić mobilna stację tankowania w bazie przewoźnika.”

Firma Auto-CUBY wyprodukuje w tym roku ok. stu minibusów, natomiast w tym roku nie ominęła jej restrukturyzacja zatrudnienia. Po odejściu jednego ze wspólników (założył „za płotem”konkurencyjną firmę Auto Centrum) załoga Auto-CUBY liczy teraz 40 osób (wobec dotychczasowych 64). To powoduje, że więcej teraz elementów jest zlecanych na zewnętrz. Natomiast firma cały czas się rozwija i m.in. buduje dzięki unijnej dotacji nową halę, gdzie zostanie przeniesiona cała produkcja. W dotychczasowych pomieszczeniach powstanie serwis oraz pomieszczenia biurowe. W tym roku polski producent wystawi się na aż sześciu imprezach targowych, a na długiej liście przedstawicielstw pojawił się nowy kraj – Anglia. Od czasu niepowodzenia Solbusa będzie to pierwsza próba podbicia Wysp przez polską firmę. Trzymamy kciuki.

CMS Auto

Polski producent minibusów z Sulejówka pokazał w tym roku na IAA prawie identyczną ekspozycję jak rok wcześniej na targach w Kortrijk –dwa minibusy na bazie Mercedes-Benz Sprinter 519 CDI. Pierwszy pojawił się w luksusowej wersji turystycznej (16+1), gdzie mamy skórzane fotele oraz panoramiczną szybę, zaś drugi (19+1) –także w wersji turystycznej, ale już z tańszą, pośrednią szybą panoramiczną. Generalnie tutaj szyba zewnętrzna jest większa niż wewnętrzna, co daje tak jakby przedsmak panoramy. Oba modele wyróżniały się pakietem „look”–chromowane kołpaki, lusterka i przedni grill, a także lakierowanymi w kolorze nadwozia zderzakami i bocznymi listwami. –„Sprintery w tych wersjach pokazaliśmy rok temu w Kortrijk jako nowości dlatego teraz koncentrujemy się na ich promocji. Cały czas spotkają się one z dużym uznaniem klientów i widzimy, że przekłada się to na nasze wyniki sprzedaży. Po zeszłorocznych targach w Kortrijk mieliśmy naprawdę prawdziwy „wysyp”nowych kontraktów. Nie mielibyśmy nic przeciwko, aby taka sytuacja powtórzyła się po IAA. Ten rok jest przełomowy jeżeli chodzi o nasz eksport”–podkreśla Andrzej Klukowski, dyrektor marketingu CMS Auto. Zmodernizowane w zeszłym roku pojazdy mają całkowicie nowy design bocznych i tylnych spojlerów;nowy spojler przedni wraz ze zintegrowanymi światłami do jazdy dziennej LED;nowy model drzwi bocznych elektrycznych;nowy dopasowany do nadwozia kształt szyb bocznych panoramicznych;nowe rozwiązania oświetlenia z wykorzystaniem oczywiście wyłącznie LED oraz w coraz większym stopniu wprowadzamy nowoczesną stylistykę do wnętrza pojazdów, np. carbon na desce rozdzielczej. Teraz przed firmą wyzwanie w postaci nowej wersji gabarytowej Sprintera – nadwozie wydłużone od 30 cm, DMC 5,3 t i pojemności 23 miejsc (22+1).

CMS mocno zaczyna się także oglądać w kierunku Volkswagena, który po rozstaniu z Kulczyk Tradex zaczyna coraz lepiej radzić sobie w temacie zabudów. Do ideału jeszcze sporo brakuje, ale jest już spory postęp –m.in. w ostatnim czasie zostało zorganizowane w Poznaniu spotkanie z firmami zabudowującymi (wziął w nich udział m.in. CMS i Automet). Atutami Craftera jest cena o ok 10 –15 tys. zł niższa niż Sprintera oraz dolnozaworowy silnik o pojemności 2,0 l, czyli prawie identyczny jak w Sprinterze 516. Jeżeli tylko Volkswagen utrzyma kierunek zmian to ta konstrukcja może jeszcze sporo „namieszać”w polskim rynku minibusowym, który aktualnie jest pod bardzo silna dominacją modeli Mercedes-Benz. W tej sytuacji wcale nie dziwi poszukiwanie innych alternatyw przez firmy zabudowujące.

Kolejną tegoroczną tendencja to pojawienie się w grupie klientów CMS Auto największych polskich przewoźników. Rok zaczął się od dużego zamówienia dla Raf Trans w ramach przygotowań do EURO 2012. Sześć Sprinterów zostało skierowane do obsługi warszawskiego lotniska. Następnie minibusy zostały zakupione przez takie marki, jak Sindbad, MKA Trans, Pastuszak czy Interglobus.

Solbus

Solbus zaprezentował się na IAA 2012 w ramach innowacyjnych prezentacji przygotowanych przez organizację Erdgas Mobil, która upowszechnia gaz ziemny jako paliwo dla pojazdów w Niemczech. Pokaz odbył się po hasłem „silnik przyszłości”. Obecność tutaj polskiej firmy to efekt bliskiej współpracy z firma Gazprom Germania, która chce dostarczać LNG do autobusów. Podczas targów stoisko Erdgas Mobil odwiedziło aż 148.000 osób, którzy m.in. mogli zobaczyć pokaz tankowania LNG na specjalnej arenie przeznaczonej do prezentacji nowinek technologicznych – Innovations Buehne. W roli głównej wystąpił Solbus Solcity 12, który wraz z ciągnikiem Mercedes-Benz Econic kilka razy dziennie tankował z mobilnej stacji GAZPROM Germania. Była ona transportowana przez Iveco Stralis z silnikiem na gaz ziemny. Warto zaznaczyć, że do tej pory żadna z polskich firm nie miała takiej prezentacji, ani takiego audytorium na targach IAA w Hanowerze, także firmie z Solca Kujawskiego należą się gratulacje.