Polski rynek używanych autobusów w Polsce – 07.2018
Kolejny miesiąc polskiego rynku autobusów używanychsprowadzanych do Polski na „minusie”. Także skumulowany wynik jest nieznacznieponiżej ubiegłorocznego poziomu.
Prezentujemy najnowsze analizy PZPM i JMK przygotowane napodstawie danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów (MC). W lipcu sprowadzono doPolski 208 szt. używanych autobusów, czyli o 1 szt. mniej niż rok temu (-0,5%).Skumulowany rezultat rejestracji na rynku sprowadzanych, używanych autobusówjest stabilny, tylko z nieznacznie niższym poziomem niż rok wcześniej. Odstycznia do lipca br. sprowadzono łącznie do naszego kraju 1795 autobusów, czylio 33 szt. mniej niż w analogicznym okresie 2017 r. (-1,8%). Zdecydowanąwiększość stanowiły konstrukcje o DMC powyżej 8 ton.
Lipcowe dane potwierdzają niezwykłą stabilność i potencjałrynku wtórnego. Od 6 lat krajowi przewoźnicy sprowadzają ponad 3 tys. takichpojazdów rocznie i nic nie skazuje na to, żeby się miało to w najbliższymczasie zmienić. Warto przypomnieć, że w rekordowym 2015 roku zarejestrowano3824 szt. używanych autobusów, w 2016 r. – 3575 szt., a w 2017 r. – 3321. Tedane pokazują też, że ostatni rok wykazał stratę do poprzedniego okresu wwysokości 254 szt. (-7,1%). Rok wcześniej odnotowaliśmy spadek o 6,5%. Czy tooznacza definitywny koniec dobrej passy tego segmentu rynku? Naszym zdaniemwolumen tej części wtórnego rynku będzie stopniowo maleć, ale nie należyspodziewać się żadnych gwałtowanych zmian.
Autobusowy lipiec
W siódmym miesiącu roku na rynku sprowadzanych, używanychautobusów odnotowaliśmy 208 rejestracji. To wynik zdecydowanie poniżej średniejdla całego rynku z 2017 r. (277) i jednocześnie praktycznie taki sam jak przedrokiem (-1,8%).
W lipcu odnotowaliśmy „minus” tylko w segmencie:turystycznym. Spadek ilościowy w porównaniu z ubiegłym rokiem w kategoriiautobusów turystycznych, gdzie zarejestrowano 50 pojazdów wyniósł -1,8% (-11szt.). Wśród minibusów było stabilnie. Sprowadzono o 53 egzemplarze, dokładnietyle samo co przed rokiem.
Z kolei „plus” zagościł w segmencie miejskim (+3 szt. /+10,7%) oraz międzymiastowym (+14 szt. /+23,7%). Z kolei w kategorii szkolnejnie odnotowaliśmy żadnego ruchu, podczas gdy rok wcześniej zarejestrowano tutajjeden pojazd. Na koniec warto wspomnieć, że w ostatnim miesiącu liczbapojazdów, które w momencie rejestracji nie ma podanego podrodzaju lekkozmniejszyła się do 2 wobec 7 rok wcześniej.
Nowe kontra używane
Skumulowany rezultat rejestracji po 7 miesiącach 2018 r.wyniósł 1795 szt., czyli jest on o 33 szt. niższy niż przed rokiem (-1,8%). Dlaporównania liczba nowych rejestracji autobusów w tym okresie wyniosła 1601 szt.Te dane pokazują, że w Polsce liczba zarejestrowanych nowych pojazdów w Polscew tym roku bardzo szybko zbliża się do poziomu importu używanych autobusów. Wubiegłym roku było ich 3321 szt. czyli o 1,4-raza więcej niż pojazdówfabrycznie nowych (2297). W tym roku liczba zarejestrowanych autobusówużywanych jest tylko o 1,1-raza wyższa niż pojazdów fabrycznie nowych (1795szt. do 1601 szt.). Największa dysproporcja panuje wśród autobusówmiędzymiastowych i turystycznych. Pierwszych od początku roku zarejestrowanoblisko 10-razy więcej niż nowych (440 szt. do 45 szt.), a tych drugich blisko2-razy więcej (617 szt. do 321 szt.). Z kolei w kategoriach MINI i miejskiejmamy odwrotną sytuację. Tutaj od początku roku dominują nowe minibusy (624 szt.do 384 szt.) oraz nowe autobusy miejskie (592 szt. do 213 szt.) Po raz pierwszytaki trend pojawił się w tych segmentach na koniec 2017 r. i zdaje się, żeutrzyma się do końca bieżącego roku.
Cały czas jednak istnieje dysproporcja pomiędzy rynkiemnowych, a sprowadzanych autobusów. Dajeona jednoznaczną odpowiedź na pytanie, dlaczego w Polsce sprzedaż fabrycznienowych pojazdów jest cały czas na stosunkowo niskim poziomie. Zakładając, żenasza autobusowa flota to ok. 100 tys. pojazdów to zgodnie z racjonalnąpolityką taborową ok. 5% z nich powinno być rocznie wymieniane na nowe. To dajepotencjalną sprzedaż na poziomie 5 tysięcy szt. rocznie. W 2017 r. zakupiono2297 nowych autobusów, a lukę w tym rachunku krajowi przewoźnicy uzupełnililiczbą 3321 używanych pojazdów, które zostały sprowadzone w zeszłym roku doPolski.
Na czele Euro 3
Wśród sprowadzonych od początku roku autobusów, zaczęłydominować pojazdy z normą emisji Euro IVprodukowane w latach 2005 – 2009 (38%). Teraz drugą grupę pod względempopularności stanowiły autobusy produkowane w latach 2000-2004 (27% udział), czyliz emisją spalin na poziomie Euro III. Trzecią starsze – z lat 1996-1999 z normąEuro II (6%). Najstarszy zaimportowany w tym roku pojazd został po raz pierwszyzarejestrowany w 1965 r. i jest to dwupokładowy autobus Bristol, który służy doprzewozu wycieczek po Częstochowie.
Z kolei najmłodszy sprowadzony pojazd to ukraiński ZAZ A10 z2018 r. Generalnie grupę dwóch najmłodszych roczników stanowią 34 pojazdy (22szt. z 2018 r. i 12 szt. z 2017 r). Dlaporównania w 2017 r. zarejestrowano 58 „prawie nowych” autobusówwyprodukowanych w ostatnich dwóch latach (31 szt. z 2017 r. i 27 szt. z 2016r.), a w całym 2016 r. była to suma 101 szt., z roczników 2016 (54) i 2015(47).
Segment po segmencie
Analiza tegorocznych skumulowanych wyników wedługposzczególnych segmentów funkcjonalnych przedstawia się następująco:
-
– autobusy turystyczne to najważniejszy segment dlaautobusów używanych w Polsce. W ciągu 7 miesięcy 2018 r. w tej kategoriiodnotowano 617 rejestracji, czyli o 23 szt. (3,6%) mniej niż przed rokiem.Jednak od końca ub.r. większa część pojazdów niż poprzednio, przy rejestracjinie ma wypełnionego pola podrodzaju i w związku z tym nie jest przypisana dożadnego segmentu. Jeśli uwzględnić, że część z nich można byłoby przypisać dokategorii turystycznej, to jej poziom byłby znacznie wyższy (684) i z przewagąnad ubiegłorocznymi rezultatami. Co ważne, tutaj rejestrowane są stosunkowonajmłodsze roczniki na całym rynku;
-
– autobusy międzymiastoweto aktualnie tracąca na znaczeniu kategoria, która do tej pory była tustrategiczną podporą wtórnego rynku. Mimo to stanowi cały czas dużą konkurencjędla analogicznego segmentu wśród fabrycznie nowych pojazdów. W okresiestyczeń-lipiec 2018 r. zarejestrowano 440 międzymiastowych autobusów (-87 szt./ -16,5%). Spadek ten mógłby być niższy, gdyby część pojazdów nieoznaczonychzaliczyć do tej kategorii.
-
– autobusy MINI – w ciągu 7 miesięcy br. sprowadzono doPolski 384 używane minibusy, czyli o 2 szt. (0,5%) mniej niż przed rokiem. Toobok pojazdów miejskich jedna z dwóch kategorii, gdzie rejestruje się więcejnowych niż używanych pojazdów;
-
– autobusy miejskie – sprzedaż w tym segmencie napędzają nietylko zakupy prywatnych przewoźników, ale także samorządowe spółki, które w tensposób doraźnie odnawiają swój tabor. Łącznie w okresie styczeń-lipiec br. ta kategoriaosiągnęła poziom 213 szt. (+16 szt. / +8,1%) i chociaż, jako jedyna osiągnęła po lipcu wzrost rejestracji tojednocześnie należy do najsłabszych na wtórnym rynku. Dodajmy, że na początkuroku polscy przewoźnicy zarejestrowali też cztery używane autobusy szkolne (ito czterech różnych marek), podczas gdy rok wcześniej tylko dwa.
Od początku roku liczba autobusów bez podanego podrodzajuwyniosła po lipcu 137 szt. względem 76 w tym samym czasie rok wcześniej.
Lista rankingowa marek
Wyniki za 7 miesięcy 2018 r. potwierdzają, że markaMercedes-Benz podobnie, jak przed rokiem jest zdecydowanym liderem na rynkusprowadzanych, używanych autobusów do Polski. W tym roku zarejestrowano 516szt. z logo niemieckiego producenta (-15 szt. / -2,8% w porównaniu zanalogicznym okresem 2017 r.) Mercedes zajmuje 28,7% w rynku, co oznacza udziało 0,3 pkt proc mniejszy niż rok wcześniej. Z tej grupy największa częśćautobusów reprezentowała kategorię MINI – 192 szt., gdzie marka ma 50% udział.To efekt cały czas dużego popytu na takie konstrukcje jak Sprinter czy Vario,dzięki którym Mercedes-Benz zajmuje tutaj niekwestionowaną pozycję lidera.Najwięksi konkurenci Mercedesa w segmencie MINI – Iveco, Volkswagen iRenault są cały czas z tyłu, zajmując odpowiednio22,9%, 8,6% i 8,1% w tej części rynku. Mercedes-Benz jest także liderem wśródautobusów międzymiastowych (109), gdzie cały czas sporą popularnością ciesząsię egzemplarze typu O407, O408, Conecto czy Integro. Niemiecka marka zajmujeteż pierwsze miejsce wśród konstrukcji miejskich (78) – z najpopularniejszymimodelami typu Mercedes O405 czy nowszym Citaro. Z kolei w kategoriiturystycznej Mercedes ma drugie miejskie z wynikiem 109 rejestracji i modelamiTourismo czy Tourino.
W ciągu siedmiu miesięcy2018 r. drugą pozycję na wtórnym ryku utrzymuje jeszcze tradycyjnie marka Setra(219 szt; + 2,8%), ale Iveco jest tuż za nią. To spore zaskoczeniem, gdyż dotej pory włoska marka nie stawała na rynkowym podium w Polsce. Szybki awans wrankingu Iveco zawdzięcza przejęciu pod koniec lat 90-tych autobusowego działuRenault, którego popularność w Polsce teraz zaczyna działać na korzyśćkoncernu. Do tego dochodzi rosnący import minibusów tej marki. W okresiestyczeń-lipiec 2018 r. producent odnotował 215 rejestracji (+58 szt. / +36,9%),co zapewniło mu udział 12% (+3,4 pkt. proc.) Było to możliwe dzięki dobrymwynikom sprzedaży w kategoriach – MINI (88), międzymiastowej (56) iturystycznej (50).
Setra – na drugim miejscu – ma 219 rejestracji, czyli o 6szt. więcej niż przed rokiem (+2,8%). Taki rezultat zapewnił marce udział wrynku na poziomie 12,2% (+0,5 pkt proc). Tym samym Setra i Mercedes-Benz, drugamarka koncernu Daimler Buses, mają ok. 41% łącznego udziału na polskim rynkusprowadzanych używanych autobusów. Legendarny producent autokarów z Ulm zająłpierwsze miejsce w kategorii pojazdów turystycznych (124) i trzecie wmiędzymiastowej (55), a najczęściej sprowadzane konstrukcje z logo Setra toturystyczne egzemplarze S 415 GT-HD i S 415 HD oraz międzymiastowy model S 315UL.
W tym roku najaktywniej liderów próbują dogonić dwie marki –MAN i VDL. Pierwsza z nich zamknęła 7 miesięcy br. z wynikiem 142 szt. (-3 szt./ – 2,1%). MAN tradycyjnie najlepsze rezultaty odnotował w kategoriiturystycznej (55) i miejskiej (47), co ugruntowało jego udział w rynku zudziałem 8%. Z kolei VDL osiągnął nieznacznie niższy wynik niż przed rokiem -115 rejestracji (-6,5%) i 6,4% udział w rynku.Wymienione dwie ostatnie firmy to najważniejsi pretendenci do zajęciamiejsce po marce Renault, która z racji obecności już tylko na wtórnym rynkubędzie z roku na rok tracić tutaj swoje udziały.
„