Podkarpackie FRPA 2022: Autobusy wrócą Bieszczady [FILM]
Ponad 52,7 mln zł trafi do organizatorów przewozów autobusowych na Podkarpaciu. O rozstrzygnięciu naboru poinformowała 4 stycznia na konferencji prasowej wojewoda podkarpacki Ewa Leniart.
Jednym z głównym beneficjentów tegorocznego programu został Bieszczadzki Związek Komunikacyjny.
Za mały budżet
-„W wyznaczonym terminie zgłosiło się 49 organizatorów. Ich zapotrzebowanie opiewało na kwotę 66 mln zł, co przewyższało wartość środków alokowanych dla naszego województwa. Dostępna kwota pozwoliła na zawarcie umów z 44 podmiotami” – powiedziała.
Wojewoda zaznaczyła, że w sumie dofinansowanych zostanie 336 linii komunikacyjnych, a z przewozów skorzysta ponad 1 mln mieszkańców Podkarpacia z terenu 111 gmin.
Kwota dopłaty dla organizatorów przewozów autokarowych będzie wynosić nie więcej niż 3 zł do 1 wozokilometra, natomiast wkład własny organizatora musi wynieść nie mniej niż 10 proc. ceny usługi.
Do naboru przystąpiło 49 organizatorów: 39 gmin, 1 związek międzygminny, 2 związki powiatowo-gminne, 7 powiatów. Łącznie ubiegali się o dopłaty w wysokości ponad 66 mln zł na dofinasowanie 387 linii komunikacyjnych. W wyniku oceny złożonych wniosków wszystkie zostały zakwalifikowane, ale dostępna alokacja pozwoliła na zawarcie umów o dopłaty z 44 organizatorami.
Jak podkreślił obecny na konferencji dyrektor wydziału infrastruktury Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie Krzysztof Sopel, zgodnie z ustawą o „Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej” pierwszeństwo w otrzymaniu dopłaty mają gminy, związki międzygminne, powiatowo-gminne i powiaty.
-„Dlatego wnioski musimy rozpatrywać w odpowiedniej kolejności, to nie jest nasze +widzimisię+” – zaznaczył.
Sopel dodał, że dofinansowania nie otrzymały wszystkie powiaty, które zgłosiły wnioski. „Jednak nie są na straconej pozycji. Jeśli w trakcie realizacji programu dopłat pojawią się oszczędności, to będziemy mogli dofinansować nowe linie” – powiedział.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Autobusowe Bieszczady
Dyrektor dodał, że w naborze dużą aktywnością wykazały się gminy z terenu Bieszczad, które zawiązały Bieszczadzkiemu Związkowi Komunikacyjnemu z siedzibą w Ustrzykach Dolnych i otrzymały w sumie dofinansowanie w kwocie ok. 6,5 mln zł.
To zasadnicza zmiana na mapie komunikacyjnej Bieszczadów, gdyż w poprzednich dekadach transport publiczny był stopniowo likwidowany, aż Bieszczady stały się wykluczone komunikacyjne. Teraz wraca normalność.
Do kwoty 6,5 mln zł samorządy dołożą ponad 1 mln zł. Za te pieniądze będzie obsługiwanych komunikacyjnie 10 gmin (Czarna, Lutowiska, Ustrzyki Dolne, Olszanica, Solina, Lesko, Baligród, Cisna, Komańcza, Zagórz) oraz powiaty leski i bieszczadzki.
-„To będzie nowy wymiar komunikacji. Mieszkańcy nawet bardzo odległych miejscowości bieszczadzkich będą mogli dostać się bez problemu do największego węzła komunikacyjnego na naszym terenie, czyli do Sanoka. Skończył się czas, że nie można było wyjechać z Bandrowa, czy innej małej bieszczadzkiej miejscowości, bo siatka połączeń jest odpowiedzią na potrzeby mieszkańców. Podkreślam, że nie uruchamiamy połączeń do dużych miast, do Rzeszowa, czy Przemyśla, ale uruchamiamy linie, dzięki którym będzie można przesiąść się na inne połączenie, bez długiego oczekiwania na autobus – powiedział Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych i przewodniczący BZK,
-„Wspólne działania dziesięciu bieszczadzkich gmin, powiatu bieszczadzkiego oraz leskiego zaowocowały przyznaniem ogromnej rządowej dotacji w wys. 6,5 mln złotych na organizację transportu publicznego. Ten projekt znacznie przyczyni się do poprawy połączeń autobusowych z gminy Zagórz do Sanoka i Leska – dodał Ernest Nowak, burmistrz miasta i gminy Zagórz.
Zobaczcie film o aktualnej sytuacji transportowej w Bieszczadach: