Płock: Biletową rewolucję czas zacząć

Spore zmiany czekają pasażerów płockiej Komunikacji Miejskiej –dowiadujemy się z Gazety Wyborczej. Karty miejskie zastąpią okresowe bilety papierowe. Dzięki nim nie tylko pojedziemy autobusem, ale też wejdziemy na basen, do teatru, kina czy zoo. Obecna oferta miejskiego przewoźnika jest mizerna. Próżno szukać biletów tygodniowych, dwutygodniowych, kwartalnych czy półrocznych. Do wyboru jest zaledwie jedna pozycja – bilet miesięczny, w dodatku jeden z najdroższych w Polsce. Poza tym potwornie niewygodny. Papierowy, szybko się niszczy, jest łatwy do podrobienia. Co pewien czas pracownicy Komunikacji Miejskiej wykrywają całe serie falsyfikatów na rynku. W dodatku na takim bilecie co miesiąc trzeba naklejać specjalny znaczek, a kto o tym zapomni, płaci mandat. Bilet elektroniczny, który po raz pierwszy wczoraj zaprezentował ratusz, to zupełnie inny świat. Na czipie zapisane zostaną wszystkie dane właściciela oraz okres, przez jaki karta będzie ważna. System ma w zasadzie nieograniczone możliwości. Teoretycznie można wykupić przejazdy na kilka dni albo nawet rok. Na początek KM zaserwuje płocczanom bilety na 10, 15, 30, 60 i 90 dni. Ale jak zapowiada wiceprezydent Dariusz Zawidzki, kolejne okresy będą wprowadzone stopniowo zgodnie z potrzebami pasażerów. Szczegóły w Gazecie Wyborczej: http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,68586,3558948.html .