Płock: Autobusy będą trójkolorowe

Nie będzie pstrokacizny na autobusach Komunikacji Miejskiej. Wszystkie: i używane, i te nowo kupione zostaną w ciągu czterech miesięcy pomalowane w barwy miasta. KM regularnie wymienia część taboru. Nowe wozy prosto z taśmy produkcyjnej przyjeżdżają do miasta już fabrycznie pomalowane w trzy kolory, używane mają jeszcze barwy poprzednich przewoźników. W przypadku tych drugich KM malowała dotychczas tylko front, licząc na to, że boki i tył sprzeda jako powierzchnie pod reklamy.
W niedochodowej spółce, jaką jest KM, nie ukrywali, że takie postępowanie wynika z oszczędności.
Ale nie zawsze udawało się reklamodawców zdobyć. Efekt jest taki, że po Płocku zaczęły jeździć różnokolorowe pojazdy i zrobił się bałagan. Bywało, że na tym samym przystanku zatrzymywały się cztery autobusy KM, a każdy wyglądał inaczej. Jeden był trójkolorowy, drugi cały pokryty reklamami, a dwa pozostałe – w różniących się od siebie barwach wcześniejszych przewoźników.
W tej sprawie zainterweniował przewodniczący rady miasta Tomasz Korga. Napisał interpelację.
– Odpowiedź, jaką otrzymałem, nie satysfakcjonowała mnie do końca – przyznał w rozmowie z 'Gazetą’. – Dlatego zatelefonowałem jeszcze do prezesa KM i dowiedziałem się, że w ciągu czterech miesięcy problem zostanie zlikwidowany. Autobusy zostaną pomalowane i nie będzie już tej pstrokacizny.
Nikomu w ratuszu ani w KM nie udało się ustalić podstawy prawnej, zgodnie z którą płockie autobusy są malowane w barwy miasta. Odpowiedniej uchwały nie ma w biurze rady miasta.
– Bo to nie była uchwała rady – rozwiązuje zagadkę Andrzej Drętkiewicz, były prezydent miasta. To za jego prezydentury Płock zaczął malować swoje autobusy w trzy kolory (prawdopodobnie w 1993 roku). – Zdecydowaliśmy o tym w ramach zarządu miasta.
Wyjaśnijmy, że wówczas samorządem nie kierował wybrany w bezpośrednich wyborach prezydent, ale siedmioosobowy zarząd, na czele którego stał prezydent wybierany przez radnych.
Andrzej Drętkiewicz wspomina: – Malowanie autobusów w barwy Płocka miało być jednym z elementów pomagających, zwłaszcza młodym ludziom, utożsamiać się z lokalną społecznością. Wiceprezydent Andrzej Kijek przygotował wtedy cztery warianty malowania autobusów, wybraliśmy najtańszy. Przekonywałem radnych do tego pomysłu.
Od tego czasu sporo się zmieniło. Komunikacja Miejska przestała być zakładem budżetowym, a stała się spółka prawa handlowego. Jednak – zdaniem naszych rozmówców – autobusy to wciąż majątek kontrolowany przez właściciela czyli samorząd. Rola urzędu i rady miasta w pilnowaniu, by płockie autobusy jeździły w barwach miasta nie zmieniła się.