Piotrków Trybunalski kupuje autobus. Nowe za drogie?
MZK Piotrków Trybunalskiod lat wymienia tabor w oparciu o używane autobusy. Efekt jest tego taki, żeśrednia wieku floty przewoźnika pozostawia wiele do życzenia. Spółka jednak niemyśli by iść za przykładem sąsiadów z pobliskiego Tomaszowa Mazowieckie iRadomska.
Do 5 stycznia MZK czekałona oferty od firm, które chciałyby dostarczyć przewoźnikowi jeden używany niskopodłogowyautobus klasy MAXI. Pojazd powinien być wyprodukowany w 2003 lub 2004 roku. Maposiadać nadwozie o długości 11 – 12 m. Dostęp na pokład ma być zapewnionyprzez dwa wejścia. Autobus ma być napędzany silnikiem diesla spełniającym normęEuro 3 o pojemności skokowej ok. 6,8 l. Ma on być zblokowany z automatycznąskrzynią biegów.
Flota piotrkowskiego MZKliczy obecnie 41 autobusów. Wszystkie są marki MAN i każdy z nich trafił doprzewoźnika z „drugiej ręki”. Z kolei tylko w ciągu ostatnich 5 lat spółkawymieniła łącznie 17 pojazdów. Największy zakup w tym okresie miał miejsce w2016 roku. MZK kupiło wtedy 10 używanych MAN-ów. Były to dwa w wersji A37 orazosiem A21. Efekt jest tego taki, że średni wiek piotrkowskiego autobusu togrubo ponad 10 lat.
Przewoźnik nie chcejednak iść za przykładem pobliskiego Radomska (które chce kupić 8 nowychautobusów) oraz Tomaszowa Mazowieckie (25 hybrydowych Solarisów czeka na wyjazdna linie) i kupić pierwsze od wielu lat nowe autobusy. MZK tłumaczy, że nie staćspółki na taki wydatek.
„Strukturanaszego zakładu nie jest oparta na rozliczeniach za wozokilometry, tylko narozliczeniach bezpłatnych i ulgowych przejazdów. Spółka otrzymuje za to zbudżetu miasta każdego roku ściśle wyliczoną rekompensatę. Obecnie jest to 7,2mln zł rocznie. W związku z tym, chcąc skorzystać z jakiegokolwiekdofinansowania, musimy przestrzegać przepisów, aby nie narazić się na zarzutnieuzasadnionej pomocy publicznej. Kary są tak wysokie, że mogłyby doprowadzićspółkę nawet do upadłości” – mówi prezes piotrkowskiego MZK ZbigniewStankowski na łamach portalu piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl.
Tak więc o nowych autobusach, które z pewnością wpłynęły by na poprawęwizerunku piotrkowskiej komunikacji można póki co zapomnieć. Choć z drugiejstrony warto pamiętać, że w wyborczym roku może być to mocna karta przetargowawobec wyborców. Na otarcie łez, póki co, pasażerowie w Piotrkowie mają naprzystankach pięć nowych, podświetlanych tablic z rozkładami jazdy, którezakupił Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta.
„
