Piła: Związkowcy z MZK odrzucili propozycję podwyżek
Trójstronne rozmowy związkowców, kierownictwa spółki oraz miasta nie doprowadziły dziś do zakończenia protestu w pilskim MZK. Ponad 150-osobowa załoga domaga się 500 złotych podwyżki. To cena ich kompromisu: pierwotnie żądali 600 złotych. Natomiast wspólna propozycja władz spółki i samorządu to 320 złotych dla każdego pracownika – informuje Głos Wielkopolski. –Na więcej nas nie stać – mówi Jerzy Wołoszyński, wiceprezydent Piły. – To nasza ostateczna propozycja.
Związkowcy odrzucając ją, nie spalili jednak za sobą mostów. Nie zdecydowali się na eskalację trwającego od początku stycznia protestu, mimo iż w referendum strajkowym prawie 80 procent załogi opowiedziało się za strajkiem w razie niepowodzenia rozmów.
–Nadal liczymy, że nasze postulaty zostaną spełnione–mówi Mirosław Banach, przewodniczący związku zawodowego w MZK. Za 168 godzin pracy w miesiącu kierowca miejskiego autobusu w Pile zarabia teraz 2780 złotych brutto.