Pierwsza Europejska Linia Autobusowa w Polsce: Świnoujście – Bansin

Od maja b.r. Świnoujście połączone zostało z cesarskimi uzdrowiskami Ahlbeck, Heringsdorf i Bansin transgraniczną linią autobusową. Przygotowania stron polskiej i niemieckiej trwały od stycznia, a zakończyły się połowicznym sukcesem. Do pełni szczęścia brakuje nowelizacji przepisów, która umożliwiłaby przekraczanie granicy przez autobusy przewoźnika.

Początek współpracy

Transgraniczna linia autobusowa łącząca Świnoujście z niemieckim Bansin jest jednym z pierwszych tego typu projektów wprowadzonych w życie i opiera się na współpracy pomiędzy polskim i niemieckim przedsiębiorstwem komunikacji miejskiej. Już 29 stycznia br. odbyło się pierwsze spotkanie Janusza Żmurkiewicza , prezydenta miasta Świnoujścia z przedstawicielami firmy Ostseebus, będącej spółką-córką firmy Intalliance z Hanoweru, świadczącej usługi takie jak: szybki tramwaj miejski, linie autobusowe, szybka kolej miejska, usługi serwisowe komunikacyjne w rejonie Hanoweru i innych miast Niemiec. Roczne przewozy wynoszą około 38,9 mln pasażerów, przychody ponad 200 mln EURO, zatrudnienie 2185 osób. Ostseebus natomiast świadczy usługi przewozowe na wyspie Uznam dla 1 mln pasażerów, daje zatrudnienie 27 osobom przy taborze wynoszącym 22 autobusy.

Spółka Ostseebus była poważnie zainteresowana otwarciem stałego, transgranicznego połączenia autobusowego pomiędzy Świnoujściem a Bansin. Po tym spotkaniu została powołana grupa robocza, która zajęła się wszelkimi formalnościami. 30 kwietnia 2004 r. podpisano list intencyjny pomiędzy Miastem Świnoujście, reprezentowanym przez Janusza Żmurkiewicza a firmą Ostseebus GmbH. Po kolejnym miesiącu, 28 maja, podpisano umowę pomiędzy Zakładem Komunikacji Miejskiej w Świnoujściu a Ostseebus w sprawie kooperacji. Na drugi dzień nastąpiła uroczysta inauguracja na przejściu granicznym Świnoujście – Ahlbeck. Wówczas też ruszyła pierwsza Europejska Linia Autobusowa. W inauguracyjnym przejeździe wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych powiatu i miast Wschodniego Przedpomorza oraz landu Meklemburgii Przedpomorze.

Spółka Ostseebus oddała do dyspozycji tabor techniczny, przygraniczne warsztaty, zorganizowała szkolenie językowe dla polskich i niemieckich kierowców. Linię po polskiej stronie obsługują kierowcy Zakładu Komunikacji Miejskiej. ZKM udostępnił również bazę transportową, przy czym autobusy stanowią własność Ostseebus. Zgodnie z umową podpisaną z niemiecką spółką, ZKM przedstawia koszty i dodaje marżę w wysokości 20%.

Przejazd z przesiadką

Aby ruch autobusowy mógł funkcjonować bez przeszkód, należy zmienić zapisy w załączniku do polsko-niemieckiej umowy międzyrządowej o przejściach granicznych, które na wyspie Uznam przewidują jedynie wahadłowy ruch autobusów. Oznacza to, że na granicy nie muszą przesiadać się jedynie uczestnicy wycieczki autokarowej, która powróci w tym samym składzie. W związku z tym, że obydwu stronom zależało na uruchomieniu linii, zdecydowano się na wybór rozwiązania tymczasowego (z przesiadką na granicy). Ten okres próbny miał pokazać, czy jest zainteresowanie przewozami transgranicznymi. Tak więc póki co, pasażerowie mieli przesiadać się na granicy, a samorządowcy i przewoźnicy walczyć w swoich Ministerstwach Spraw Zagranicznych o zmianę zapisów w niewygodnej ustawie. Dotychczas jednak nie nastąpiły żadne zmiany w tej kwestii. – Jest to główny problem tej linii a zarazem również miasta. W środku Europy pomiędzy dwoma krajami UE funkcjonuje nadal "żelazna kurtyna", która ogranicza swobodny przepływ mieszkańców. Co do linii, to ludzie dojeżdżają do granicy i muszą się przesiąść do autobusu po drugiej stronie (robią to wszystko w oparciu o jeden bilet). Traktujemy to rozwiązanie jako tymczasowe licząc, że może w 2005 roku uda się uruchomić transgraniczne przewozy autobusowe – poinformował Tomasz Jagusz z Wydziału Rozwoju Urzędu Miasta w Świnoujściu.

Trafili w sedno

Już po kilku tygodniach funkcjonowania można było śmiało powiedzieć, że projekt trafił w klasyczną „dziesiątkę”. Pomimo utrudnienia, jakim jest konieczność przesiadania się na granicy, z tygodnia na tydzień z połączenia korzystała coraz większa ilość pasażerów. I tak w pierwszym miesiącu z linii skorzystało 879 osób, w czerwcu: 11362. Największe nasilenie było w miesiącach wakacyjnych i tak kolejno w lipcu: 14164, i sierpniu: 16856. Wraz z rozpoczęciem roku szkolnego zainteresowanie zaczęło maleć. We wrześniu z linii skorzystało już 14790 osób, w październiku: 8328, a w listopadzie zaledwie 3789 osób. Początkowo, do końca czerwca, linię obsługiwały autobusy klasy midi Neoplan N4411, posiadające 50 miejsc w tym 19 siedzących. Warto dodać, że są one wyposażone w klimatyzację przestrzeni pasażerskiej oraz platformę umożliwiającą wjazd wózków. Pocztowo dwa autobusy kursowały na europejskiej linii co pół godziny, ale w okresie wakacyjnym zwiększono ich ilość i częstotliwość. W lipcu i sierpniu na trasie można było spotkać dwa pojazdy po każdej stronie granicy, które obsługiwały trasę co 15 minut. Po 5 września autobusy ponownie kursują ze zmniejszoną częstotliwością – identyczną jak przed sezonem.

Jeżdżą głównie Polacy

Okazało się, że pasażerami są głównie nasi rodacy. Wpływ na tak duże zainteresowanie z naszej strony mają z pewnością atrakcyjne ceny biletów. Dorośli mogą przebyć trasę ze Świnoujścia do Bansin za 8 zł, a dzieci do lat 14 jedynie za 4 zł. Jednocześnie bilet umożliwia jednej osobie w ciągu tego samego dnia wykonać sześć przejazdów. W takim wypadku pasażer może dojechać do Heringsdorfu, a następnie kontynuować podróż do Bansin itd. Dzięki uruchomieniu linii znacznie większa ilość gości niemieckich dociera do centrum Świnoujścia i do Dzielnicy Nadmorskiej i korzysta tam z różnego rodzaju usług. Niemcy nie ograniczają się, jak bywało do tej pory, do odwiedzin wyłącznie rynku ciągnącego się od granicy. Mimo że wspólna linia autobusowa jest wręcz modelowym przykładem współpracy pomiędzy firmami komunikacyjnymi po obu stronach granicy, jak dotąd nie udało się zmienić dokuczliwych przepisów. Pomysł zaspokaja potrzeby mieszkańców oraz turystów po obu stronach granicy. Jednak o pełnym powodzeniu projektu będzie można mówić wówczas, gdy uda się uzyskać zgodę na przejazd autobusów przez granicę, a taka decyzja leży w głównej mierze po stronie władz landu Meklemburgii Przedpomorza. Póki co, umowa o współpracy pomiędzy ZKM i Ostseebus zostanie przedłużona na 2005 rok. Równocześnie kontynuowane będą starania o zgodę na przejazd autobusów przez przejście graniczne. Jeżeli nie uda się uzyskać stosowanej zgody, linia będzie funkcjonować w obecnej, „przesiadkowej” formule.