Orlen nie zrezygnuje ze strategii dwóch brandów

Wycofanie brandu Orlen z niemieckich stacji Orlen Deutschland i skupienie się tam na ekonomicznej marce Star nie oznacza, że PKN Orlen może wycofać się ze strategii dwóch brandów także na polskim rynku – uważa jacek Wróblewski, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego. – Decyzję w sprawie rynku niemieckiego kładłbym raczej na karb zbyt małej skali działalności Orlenu na tamtym rynku – mówi dyrektor POPiHN. Jego zdaniem rozpoznawalność marki Orlen na rynku niemieckim była niewielka i skuteczne jej wprowadzenie na rynek wymagałoby zbyt kosztownej akcji marketingowej, jak na liczbę stacji segmentu premium (ok. 80 placówek). – Wprowadzanie od zera na trudny i konkurencyjny rynek nowej marki dla mniej niż 100 stacji zupełnie mija się z celem i nie dziwię się, że Orlen podjął taką decyzję – mówi jacek Wróblewski. W jego opinii nie przełoży się to natomiast w żaden sposób na rynek polski, gdzie Orlen również wprowadza strategię dwóch marek, tylko niejako od drugiej strony: do znanej na rynku marki Orlen dołącza markę ekonomiczną Bliska.
– Efekt skali na naszym rynku jest zupełnie inny. Tu Orlen jest liderem, a jego główny brand jest najlepiej rozpoznawaną marką stacji na rynku. Natomiast placówek Bliska ma być docelowo ok. tysiąca i choć na razie jest ich kilkakrotnie mniej, uż dzisiaj władze Orlenu są zadowolone z wyników, generowanych przez ten segment stacji – podkreśla dyrektor Wróblewski. Szef POPiHN przewicduje raczej, że liczba stacji Bliska będzie rosła szybciej niż zakładano, szczególnie w mniejszych miejscowościach i w tzw. Polsce B. Nie wiadomo natomiast, czy strategię dwóch brandów utrzyma Orlen na trzecim rynku detalicznym, na którym jest obecny, czyli w Czechach.