Opolskie i ułomność ustawy o PTZ: Spór o autobusy na linii Opole-Kluczbork

Od 5 czerwca firma Komercyjne Linie Autobusowe LUZ nie mogą obsługiwać trasy Kluczbork-Opole po postanowieniu starosty kluczborskiego. Tę decyzję podtrzymał opolski urząd marszałkowski.

Jak nie wiadomo o chodzi, to chodzi o … pieniądze, natomiast cała ta sytuacja w pełni pokazuje ułomność aktualnego systemu transportu publicznego w Polsce, którego nikt nie chce zmienić. Prywatny przewoźnik zarzuca Starostwu Powiatowemu, że faworyzuje PKS Kluczbork, który należy od Powiatu. Natomiast samorząd odpowiada, że dbanie o powiatową spółki należy do jego statutowych obowiązków.

Nowy rozkład

Cała historia zaczęła się od … otwarcia nowoczesnego Centrum Przesiadkowego Opole-Główne, co spowodowało, że wszystkie dotychczasowe rozkłady jazdy musiały zostać zmienione.

W tej sytuacji prywatny przewoźnik LUZ złożył do marszałka województwa odpowiednie wnioski o korektę rozkładu jazdy. I otrzymał odpowiedź odmowną – podjętą m.in. na podstawie negatywnej opinii starosty kluczborskiego, do którego należy jednany konkurent LUZ-u na tej trasie, czyli ... PKS Kluczbork.

-„Starosta kluczborski podniósł kwestię, że nasza linia zagraża istnieniu PKS Kluczbork i nasze kursy są konkurencyjne, dlatego wydał negatywną opinię, którą później podtrzymał marszałek województwa. Ważne podkreślenia jest fakt, że dotychczas wielokrotnie zdarzało się tak, że różni starostowie, którzy są właścicielami linii przewozowych, negatywnie opiniowali zmianę naszego rozkładu jazdy, ale do tej pory nigdy taka opinia nie stanowiła dla marszałka przeszkody, aby ostatecznie zgodzić się na zmianę zezwolenia i korektę rozkładu jazdy – powiedział Mirosław Domagała, prezes zarządu Komercyjne Linie Autobusowe LUZ.

Zdaniem urzędu

Zgodnie z ustawą wykonywanie przewozów regularnych wymaga zezwolenia wydanego przez marszałka województwa, w uzgodnieniu ze starostami właściwymi ze względu na planowany przebieg linii komunikacyjnej.

-„Biorąc pod uwagę powyższe oraz potwierdzone informacje zawarte w uzasadnieniu postanowienia starosty kluczborskiego, jak i przekazane wyniki kontroli Opolskiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Opolu dotyczące nieprawidłowości oraz realizowania połączeń przewoźnika LUZ na linii komunikacyjnej Opole – Kluczbork niezgodnie z zatwierdzonym zezwoleniem i rozkładem jazdy, marszałek województwa opolskiego był zobligowany do wydania decyzji o odmowie zmiany zezwolenia." – napisała w oświadczeniu Violetta Ruszczewska, rzeczniczka prasowy marszałka opolskiego.

W efekcie, od poniedziałku (5 czerwca), osoby jadące do Kluczborka na godz. 5:00 rano, a także wracające do Opola po godz. 18:30 zostały bez szerokiej oferty autobusów, a liczba dostępnych połączeń spadła o ponad połowę. Do 5 czerwca LUZ realizował 38 połączeń na tej trasie w dni robocze i 26 w weekendy i święta. Co ważne taki rozkład jazdy funkcjonował również w wakacje. Pierwszy kurs z Opola 4:00 (PKS Kluczbork 5:40), ostatni kurs z Opola 21:15 (PKS Kluczbork 21:00), pierwszy kurs z Kluczborka 4:55 (PKS Kluczbork 4:40), ostatni kurs z Kluczborka 22:10 (PKS Kluczbork 18:30). Od 18:30 do 22:10 LUZ oferował 4 kursy powrotne z Kluczborka. Od 4:00 do 5:40 LUZ oferował 2 połączenia do Kluczborka.

W chwili obecnej osoby jadące do Kluczborka na 5:00,6:00, a także wracające do Opola po 18:30 zostają bez transportu drogowego, a pozostałym ilość dostępnych połączeń spadła o ponad 50%. Ciekawostką jest też fakt., że w niedziele PKS Kluczbork ma tylko cztery pary kursów - z Opola 10:10, 15:15, 17:10, 21:00, z Kluczborka 6:15, 12:30, 15:30, 18:30.

Co dalej?

Starosta kluczborski przypomina, że firma LUZ nadal może realizować kursy, ale według wcześniej obowiązującego rozkładu. Podobnego zdania jest marszałek opolski.

-„Odmowa zmiany zezwolenia nie oznacza, iż przewoźnik jest zmuszony do zawieszania wykonywania kursów na danej linii, może i powinien realizować kursy zgodnie z obowiązującym, ostatnim zatwierdzonym przez marszałka województwa opolskiego rozkładem jazdy – podkreśla Violetta Ruszczewska.

Takim stanowiskiem z kolei zaskoczony jest prezes LUZ-u, który tłumaczy, że nie ma możliwości, aby jego autobusy nadal obsługiwały tę trasę, ponieważ dotychczasowe przystanki początkowe, na które wyraził zgodę marszałek, albo już nie istnieją albo mogą z nich korzystać wyłącznie autobusy MZK.

W tej sytuacji firma LUZ złożyła skargą na decyzję urzędu marszałkowskiego do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Czekamy na decyzję SKO.