Opole: Kto zarobi na PKS-ie?
Prezydent Opola wzbrania się przed przejęciem wartego kilkanaście milionów złotych opolskiego PKS-u. Jednocześnie przygotowuje plany, zgodnie z którymi nowy właściciel PKS-u na miejscu dzisiejszego dworca będzie mógł postawić galerię handlową, czyli zarobić krocie. Opolski PKS, który Ministerstwo Skarbu chce przekazać samorządowi, ma kilka hektarów atrakcyjnej ziemi w centrum Opola i sto autobusów. Mimo to Opole nie chce przejąć spółki. Najpierw prezydent Ryszard Zembaczyński twierdził, że nie widzi podstaw merytorycznych do przejęcia spółki, bo według ratuszowych analiz trzeba by do PKS-u dopłacać. Twierdził, że najlepiej, by PKS wzięła jakaś prywatna firma.
Gdy na łamach 'Gazety’ prezes PKS oświadczył, że jego przedsiębiorstwo rok do roku przynosi zyski, Zembaczyński zaczął sytuację analizować. Szczegóły.