Opole: Kontrola autokaru na A4
W sobotni wieczór 13 maja na punkcie kontrolnym przyautostradzie A-4 w Gliwicach inspektorzy ze śląskiego WITD zatrzymali dokontroli autobus, przewożący zorganizowaną grupę dzieci z Opola do Mysłowic.Przewoźnikiem był polski przedsiębiorca ze Śląska.
W trakcie kontroli stanu technicznego pojazdu inspektor,wykonujący czynności kontrolne zauważył, że przewód hamulcowy doprowadzającypowietrze do hamulca z lewej strony na osi kierowanej pojazdu jest całkowicieprzerwany. Żeby powietrze nie uciekało z układu pneumatycznego, kierowca…zaślepił go śrubą!
Doskonale wiedział o niesprawnych hamulcach, a mimo tegopojechał w trasę z dziećmi! Na domiar złego autobus z niesprawnymi hamulcamijechał z prędkością przekraczającą 100 km/h, podczas gdy nie posiadałdopuszczenia nawet do 100 km/h i nawet gdyby był sprawny, mógł się poruszać poautostradzie z prędkością nieprzekraczającą 80 km/h.
Inspektorzy wydali kierowcy kategoryczny zakaz kontynuowaniaprzewozu pojazdem bez sprawnych hamulców, a przewoźnik podstawił na miejscekontroli inny pojazd, którym dzieci wraz z opiekunami mogły bezpieczniekontynuować podróż. W trakcie kontroli inspektorzy wyjaśnili opiekunom dzieci,że nagłe hamowanie autobusu mogło spowodować wypadek, dlatego wszyscypasażerowie cierpliwie czekali na nowy pojazd, który pojawił się tuż przedzakończeniem czynności przez kontrolujących. Oczywiście jego stan równieżzostał sprawdzony przed wyjazdem w dalszą drogę.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Konieczność podstawienia nowego autobusu nie była jedynądolegliwością, jaka spotkała przewoźnika i kierowcę, ten ostatni został bowiemukarany przez inspektorów kilkoma mandatami karnymi o łącznej wysokości 650 zł.oraz dwoma punktami karnymi za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 11-20km/h. Dowód rejestracyjny niesprawnego autobusu został zatrzymany, a jegokierowcy zezwolono wyłącznie na przejazd do warsztatu.
fot. WITD Opole
„