Olsztyn: MPK zabrało tablice „do zajezdni”
Autobusy zjeżdżające z trasy są niedostatecznie oznaczone. Niektórzy są zdezorientowani, bo z olsztyńskich autobusów zniknęły charakterystyczne białe tablice z napisem 'do zajezdni’. Na przedniej tablicy świetlnej z numerem linii jest za to nazwa ostatniego przystanku danego kursu. Taka sytuacja zdarzyła się panu Andrzejowi na linii nr 11, która jeździ między Gutkowem a Nagórkami. Okazało się, że autobus wyjeżdżający o godz. 9.14 kończy kurs przy Domu Kultury Agora, na ul. Żołnierskiej. – Nie każdy rozróżnia nazwy przystanków znajdujących się na trasie. Ja nie wiem, gdzie jest ten dom kultury. Poza tym nieraz muszę dobiec do autobusu i wtedy widzę jedynie numer linii umieszczony z tyłu bądź z boku pojazdu – żali się.
Dlaczego MPK zrezygnowało z jednoznacznego informowania o kursie do zajezdni? – Uwzględniliśmy uwagi pasażerów, którzy zwrócili uwagę, że autobusy z tzw. kursów zjazdowych nie mają informacji o ostatnim przystanku, do którego można dojechać – tłumaczy Jerzy Kant, kierownik działu ruchu MPK. – Na podstawie wcześniejszego oznaczenia 'do zajezdni’ nie można było takiej informacji uzyskać.
– Jeśli do nas zgłoszą się ludzie, że chcą z powrotem białych tablic, wówczas raz jeszcze ocenimy możliwości rozwiązania tej kwestii – mówi Mieczysław Królak, prezes MPK.