Olsztyn: Gimbusy — nie zawsze sprawne

infobus
27.09.2007 11:48

Najczęściej uczniowie dowożeni są do szkół autobusami, ale zdarzają się również ciągniki z przyczepami, nazywane przez dzieci bonanzami. Stan wszystkich tych pojazdów właśnie sprawdza policja. Akcja „Gimbus”, która odbywa się kilka razy w roku szkolnym, ma ujawniać wszelkie nieprawidłowości, które zagrażają bezpieczeństwu najmłodszych. Aby rzetelnie skontrolować jak największą liczbę pojazdów, z których korzystają uczniowie, policjantów wspomagają inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego. Obecna akcja potrwa do końca października.
—Nasze kontrole mają nie dopuścić do działania „przypadkowych”przewoźników —tłumaczy komisarz Bernadeta Ćwiklińska-Rydel z Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego KWP w Olsztynie. —O wynikach akcji „Gimbus”wraz z zaleceniami, informujemy władze gmin, które są odpowiedzialne za wybór przewoźników. W każdym powiecie prowadzi się własną bazę danych pojazdów, którymi dowożone są dzieci do szkół.
Podczas całej podróży dzieci powinny być pod fachową opieką osoby dorosłej. Rozmowy z uczniami na przystankach udowodniły, iż wiedza o przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego jest bardzo zróżnicowana.
Pojazd przewożący zorganizowaną grupę dzieci i młodzieży do lat 18 musi mieć z przodu i z tyłu kwadratowe, żółte tablice z czarnym symbolem dzieci. Podczas niedostatecznej widoczności tablice powinny być oświetlone, chyba że wykonane są z odblaskowego materiału.
Gimbus wyróżnia się pomarańczową barwą oraz dodatkowym oznaczeniem. Z przodu i z tyłu posiada prostokątne, białe tablice z czarnym napisem „autobus szkolny”. Na autobusach są również tablice ze znakiem „STOP”, które są automatycznie podświetlane po otwarciu drzwi autobusu. Na desce rozdzielczej powinna włączyć się wówczas czerwona, sygnalizacyjna lampka.
Gdy na autobusie szkolnym widnieje żółta tablica ze znakiem „STOP”, pojazdy poruszające się po jezdni, na której stoi autobus, muszą się zatrzymać. Niestety, wielu kierowców o tym zapomina. Kierowca autobusu szkolnego ma obowiązek włączenia świateł awaryjnych przy każdym wsiadaniu i wysiadaniu uczniów.
Za naruszenie przepisów ustawy o transporcie drogowym policjant lub inny uprawniony do kontroli organ (Inspekcja Transportu Drogowego) może nałożyć na przedsiębiorcę karę pieniężną. Za złamanie przepisów ruchu drogowego grozi kierowcy pojazdu przewożącego dzieci do szkoły mandat karny do 500 zł. W przypadku zbiegu kilku wykroczeń —do 1000 zł. Za brak prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego —250 zł. Za przewożenie większej liczby osób niż dopuszczalna —100 zł. Policja nie ogranicza się do nakładania mandatów, czasami tylko poucza.