Olsztyn: Bilet całodobowy deficytowy
Tylko w nielicznych olsztyńskich kioskach można było wczoraj dostać ten bilet – nową ofertę MPK. Uchwałę MPK o wprowadzeniu do sprzedaży biletu ważnego przez 24 godziny od momentu skasowania olsztyńscy radni przegłosowali pod koniec marca. Zgodnie z informacją podaną w środę na internetowej stronie przewoźnika bilet za 10 zł (5 zł ulgowy) miał być w kioskach już od 4 maja. Ale tak nie było. Biletu całodobowego o godz. 10 nie dostałem w żadnym kiosku w centrum. Można było go kupić jedynie w punkcie sprzedaży MPK przy al. Piłsudskiego obok Alfy. – Teoretycznie powinny być już też w innych kioskach, w których sprzedawane są nasze bilety. A że ich tam jeszcze nie ma, to nie nasza wina, bo my nie odpowiadamy za ich dystrybucję – mówi Krzysztof Zienkiewicz, rzecznik MPK. – 'Ruch’ dostał od nas bilety do dystrybucji już na początku tygodnia. Jednak olsztyniakom, których wczoraj spotkaliśmy pod dwoma kioskami przy areszcie przy al. Piłsudskiego, nie przeszkadzało wcale, że biletów 24-godzinnych tam jeszcze nie można kupić. – Dla mnie nie jest to żaden problem, bo tak naprawdę od pana dopiero dowiaduje się, że MPK ma już takie bilety w swojej ofercie – przyznaje pani Ewa z Jarot. – Nie widziałam też informacji o tym w autobusach, którymi w ciągu ostatnich kilku dni jeździłam. Dlaczego MPK tak słabo promuje swoją nową ofertę? – Jesteśmy firmą, która nastawia się na działania długofalowe – odpowiada Krzysztof Zienkiewicz. – Na razie nie robiliśmy promocji biletu całodobowego. Ale zajmiemy się tym na dłuższy czas już po długim weekendzie. Wykorzystamy do tego przede wszystkim nośniki reklam, które już są w naszych autobusach.