Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Okiem związkowca – „Infrastruktura i Środowisko” cz.2

infobus
21.11.2006 15:00
Pewną szansą dla firm autobusowych na pozyskanie środków z Programu jest odpowiednie umieszczenie ich przez samorządy w „Zrównoważonych Planach Rozwoju Transportu Publicznego”. Planach obejmujących cały zurbanizowany obszar metropolitarny. Na dzień dzisiejszy żaden z obszarów metropolitarnych nie posiada takiego Planu, gdyż Unia jeszcze nie przedstawiła konkretnych wytycznych, co powinien taki plan zawierać i na czym ma się opierać. Na razie są prowadzone prace projektowe w odpowiednich agendach Unii. Można jednak pobrać z Internetu odpowiedni projekt i zapoznać się z nim przygotowując się z samorządem do konkretnegoprojektu, albowiem musi on być przygotowany i zatwierdzony przez Radę Miasta.
Plan Rozwoju musi nawiązywać do krajowych, regionalnych, wojewódzkich, powiatowych strategii (rozwoju województwa oraz transportu) ujmujących wszystkie formy transportu –lotniczą, lądową, wodną. Oto niektóre z wytycznych ujęte w Programie dla określenia, co powinien zawierać „Zrównoważony Plan Rozwoju…”.
Plan powinien obejmować wszystkie środki (formy) transportu występujące na terenie metropolii i powinien przyczyniać się do zmiany proporcji miedzy środkami transportu na korzyść bardziej efektywnych rozwiązań takich jak transport publiczny, wodny, pieszy (a zatem jest również szansa dla transportu publicznego –wodnego –tramwaje wodne –tutaj są możliwości dla Warszawy, Wrocławia, Trójmiasta, Szczecina –przyp. autora).
Plan musi się skupiać na bezpieczeństwie sprawności działań środowiskowych i zwiększaniu atrakcyjności terenów publicznych. Musi zawierać mechanizmy zachęcające do korzystania z pojazdów o niskiej emisji spalin oraz sposób integracji biletowo-taryfowej różnych form transportu, sposób ograniczania miejsc parkingowych oraz zjawiska kongestii. Zasadniczym elementem planu jest zintegrowanie transportu z planami przestrzennego zagospodarowania. Konkretne cele krótko, średnio i długo –okresowe oraz zadania musza być podejmowane przy uwzględnieniu miejscowych warunków w porozumieniu z opinia publiczną, podmiotami gospodarczymi i innymi zainteresowanymi stronami.
A zatem widać, że zanim powstaną konkretne projekty droga do ich powstanie jest jeszcze daleka. Niestety, wiele miast nie ma jeszcze dokończonych nawet Planów Zagospodarowania Przestrzennego. Plan Zagospodarowania Przestrzennego jest podstawą do jakiegokolwiek planowania rozwoju. A planów zagospodarowania obszarów metropolitarnych właściwie w ogóle nie ma (Warszawa dopiero 23 października 2006 roku zadeklarowała chęć przystąpienia do Stowarzyszenia Metropolii tym samym określając się wraz z przyległymi miastami, gminami –Metropolią, ale jest to tylko deklaracja, a nie już konkretna wizja rozwojowa Metropolii. Warszawa nie ma również odpowiedniej uchwały miejskiej. Wygląda na to, że sporo czasu już stracono, a kiedy powstanie plan? Podobnych uchwał i planów nie mają również inne wyodrębnione w Programie –pozostałe 8 obszarów metropolitarnych).
A bez Planu trudno marzyć o pozyskaniu środków z Programu. Znając polskie uwarunkowania administracyjne –takie plany mogą być wykonywane latami, –co skutecznie opóźni pozyskanie środków. Dlatego ważnym jest, aby firmy transportowe w jak najszybszym tempie stworzyły podwaliny pod takie plany i wywierały nacisk na samorządy na współudział w ich tworzeniu. Czekanie na działalność w tym temacie na samorządy skutecznie zahamuje pewne szanse.
Jednak jest w tym i jedna pocieszająca rzecz. Obecny brak planów transportowych stwarza niepowtarzalna szansę na odpowiednie ujecie, zaplanowanie nowych linii ekologicznych autobusów. Ujecie w planie, iż, daną trasę będą obsługiwać autobusy hybrydowe jest szansą na ujecie ich później w projektach. Jest również szansa na rozwój autobusowego transportu publicznego, który będzie planowany nie tylko przez Zarządy Transportu Miejskiego, które często wykonują tylko doraźne zabezpieczenie potrzeb, a mało planują perspektywicznie w powiązaniu z planami rozwoju przestrzennego, –ale również przez firmy transportowe. Współdziałanie wszystkich podmiotów pozwoli wreszcie na odpowiednie planowanie inwestycyjne firm, samorządów.
Niepokojącym jest zapis w Programie o treści:
Wsparcie w ramach działania mogą otrzymać wyłącznie systemy ekologicznego transportu publicznego wynikające ze „Zrównoważonego Planu Rozwoju Transportu Publicznego”takie jak szybka kolej miejska, tramwaj, metro, trolejbus.
Jak zatem widać, plany muszą ujmować również komunikację autobusową, którą trzeba umieścić jako funkcję dowozową do centrów przesiadkowych i zawrzeć ją pod nazwą ekologicznych, hybrydowych autobusów. Jeżeli się ją ujmie w zintegrowanym systemie współtworzącym całość jest szansa na wprowadzenie w Programie poprawki przez Komitet Monitorujący wykreślający słowo –wyłącznie –lub dodania –ekologicznych, hybrydowych autobusów działających w zintegrowanym systemie transportowym.
Co prawda jest niewielki zapis w programie, iż zakup autobusów jest przewidziany w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych – jednak ujecie w Programie autobusów jest w pewnym sensie otwarciem drogi do środków unijnych o większej skali i możliwości rozwoju sieci autobusowej w powiązaniu z najnowszymi technologiami autobusów hybrydowych. Program Operacyjny „Infrastruktura i Środowisko”odsyła firmy autobusowe do Regionalnych Programów Operacyjnych, w których znajda się środki na zakup nowoczesnych autobusów miejskich. Mówi nawet o tym, że są one uzupełnieniem Programu „Infrastruktura i Środowisko”. Jednak jak popatrzy się na regionalne programy operacyjne, trudno się w nich dopatrzeć wyraźnych zapisów o komunikacji miejskiej w tym także autobusowej.
Przeglądając kilka z 16 cytowanych w Programie Operacyjnym „Infrastruktura i Środowisko”–„Regionalnych Programów Operacyjnych”w dziedzinie transportu, infrastruktury transportowej można jedynie dopatrzeć się dość dużych uogólnień –raczej listy życzeń –niż konkretnych zapisów szacunkowych potrzeb i przewidywań. Jeśli mówi się w nich o transporcie –to raczej są to zapisy o potrzebie rozbudowy dróg, szlaków kolejowych w skali województwa.
Przykładowo Program Regionalny województwa mazowieckiego jest głównie nakierowany na poprawę życia mieszkańców poprzez zwiększenie innowacyjności, przedsiębiorczości mieszkańców. Twórcy programu chcą ściągnąć za wszelką cenę inwestorów, którzy pobudza gospodarkę województwa, a ta z kolei przyniesie finansowe efekty możliwe później do wykorzystania w innych dziedzinach. Aby ściągnąć inwestorów potrzeba rozbudowy dróg w województwie, sieci kanalizacyjnej. Raczej rozbudowy infrastruktury technicznej, zaplecza technicznego, niż jego modernizacji w poszczególnych miastach: Patrząc na program:
http://www.mrr.gov.pl/NR/rdonlyres/9169B512-7D92-47F8-BCEF-2688F2C6BA0A/24483/mazowieckie_27_06_06.pdf województwa, przeważa w nim troska o los województwa a sama Warszawa jest raczej mało postrzegana ze swoimi potrzebami. Jedyny zapis w programie województwa na temat transportu publicznego brzmi raczej zatrważająco i daje wyraźnie do zrozumienia, że twórcy programu nie widzą miejskiego transportu publicznego na terenie największych miast Mazowsza –Płocka, Radomia, Ciechanowa, Siedlec, Ostrołęki. Nie mówiąc o Warszawie:
„Wsparcie transportu publicznego będzie realizowane poprzez niezbędne działania inwestycyjne w zakresie infrastruktury transportu publicznego o znaczeniu regionalnym (w skali całego województwa –przyp. autora). Będą to miedzy innymi projekty polegające na zakupie nowego, używanego oraz modernizacji istniejącego taboru dla przewozów o charakterze regionalnym, a także tworzenia zintegrowanego regionalnego systemu transportu publicznego mającego na celu m.in. poprawę jakości obsługi podróżnych, monitoring bezpieczeństwa, koordynację i synchronizację rozkładów jazdy.
W Regionalnym Programie mówi się jeszcze o transporcie publicznym w V priorytecie –Wzmocnienie roli miast w rozwoju regionu. I tam można przeczytać:
„W ramach priorytetu zaplanowano przedsięwzięcia poprawy stanu transportu publicznego w miastach , z wyłączeniem obszaru metropolitarnego Warszawy, polegające na: rozbudowie i poprawie infrastruktury, zakupach taboru, tworzeniu zintegrowanych systemów miejskiego transportu publicznego oraz tworzeniu infrastruktury towarzyszącej w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego i ochrony środowiska. W celu zwiększenia bezpieczeństwa użytkowników dróg możliwa jest budowa zintegrowanego systemu monitorowania i zarządzania ruchem oraz włączenie do tego systemu służb ratowniczych.”
Dosłownie tyle jest poświęcone w Regionalnym Programie Operacyjnym miejsca na miejski transport publiczny. W sumie w latach 2007-2013 przewidziano na realizację priorytetu V i III –Regionalny System Transportowy –prawie 539 milionów euro, z czego tylko na sam III –404,05 miliona euro.
Porażającym jest stwierdzenie autorów projektu, iż poprawę planują poprzez zakup używanego taboru i modernizację istniejącego. Sprowadzanie w ramach programu, który według autorów jest komplementarny z Programem „Infrastruktura i Środowisko”, używanego taboru –jest zaprzeczeniem chęci poprawy ochrony środowiska. Wskazuje raczej na wykorzystanie unijnych pieniędzy na zaśmiecanie a nie oczyszczanie środowiska.
Reasumując zapisy Regionalnego Programu Operacyjnego dla Mazowsza, raczej nie będzie można liczyć na jakieś rewolucyjne zakupy nowoczesnych, ekologicznych autobusów miejskich. Przynajmniej w ramach tego programu. Autorzy zapewne „po cichu”liczą, iż odpowiednie środki na zakup taboru miejskiego znajda się miejskich kasach samorządowych.
Jak zatem widać Warszawa ni jak nie może liczyć na zakup autobusów z regionalnego programu, bo jeszcze w fazie projektu programu została z niego dość brutalnie usunięta.
Nie wiele lepiej wygląda transport miejski w innych województwach. Np. województwo łódzkie:   http://www.mrr.gov.pl/NR/rdonlyres/70061B8E-AB1F-4172-8118-B59A5D80B892/24470/lodzki_rpo_sierpien06.pdf
Oto dosłowny zapis: Priorytet I –W odniesieniu do transportu publicznego wsparciem objęte będą miedzy innymi inwestycje z zakresu budowy i modernizacji infrastruktury transportu publicznego połączone z zakupem taboru. Sprawnie działający system transportu publicznego stanowił będzie konkurencję dla transportu indywidualnego oraz spowoduje wzrost mobilności mieszkańców województwa. Wspierane będą również działania zmierzające do powiązania komunikacji miejskiej z komunikacją regionalną oraz promowania transportu czystego i przyjaznego środowisku. „
A na realizację miedzy innymi tych zapisów przeznaczono 8,21 miliona euro.
Jak widać w Programie Operacyjnym nie wyłączono miasta Łodzi, ale tez nie potwierdzono jakiś pieniędzy na zakup dla niej autobusów. Zresztą za tak niewielka kwotę niewiele można zrobić w samej Łodzi a co dopiero w skali województwa, które mają kilka dużych miast jak: Tomaszów Mazowiecki, Radomsko, Piotrków Trybunalski, Zgierz.
Województwo kujawsko – pomorskie z obszarem metropolitarnym Bydgoszcz-Toruń:
W tym programie nawet nie występuje pojecie – transport publiczny, a w ogóle transport publiczny miejski. Jest on umiejscowiony gdzieś w priorytecie I –Rozwój infrastruktury technicznej pod hasłem transport miejski kwota środków 20 milionów 542 tysiące euro i trudno powiedzieć dokładnie, na co jest planowany po zdaniu: „Istotną barierą rozwoju zespołu miast Bydgoszczy i Torunia, rozwoju wykorzystującego komplementarność ich prorozwojowych zasobów, jest słaba spójność komunikacyjna tych ośrodków”.
Ani słowa o taborze, o systemach komunikacyjnych dla innych miast poza Bydgoszczą i Toruniem. A są to również duże miasta: Włocławek, Grudziądz, Inowrocław, które maja spora sieć komunikacji miejskiej. Nie ma nawet ani słowa o komunikacji regionalnej zintegrowanej z komunikacja metropolitarną.
A w Regionalnym Programie Operacyjnym województwa dolnośląskiego miłe zaskoczenie. Tutaj autorzy programu dość wyraźnie stwierdzili potrzebę rozwoju miejskiego transportu. Jest on ujęty w priorytecie IV –Rozwój infrastruktury transportowej na dolnym Śląsku –Transport: W dziedzinie zbiorowego transportu miejskiego i podmiejskiego realizowane będą projekty dotyczące:
* zakupu nowych, mniej uciążliwych dla środowiska środków transportu do obsługi istniejących i planowanych linii tramwajowych i autobusowych;
* budowa, przebudowa i rozbudowa infrastruktury niezbędnej do uruchomienia nowych linii;
* budowa, przebudowa i rozbudowa stosownej infrastruktury towarzyszącej –nowe dworce przesiadkowe, zajezdnie systemy centralnego sterowania ruchem, dystrybucji biletów, informacji oraz monitoringu bezpieczeństwa, podstacje zasilające dla trakcji tramwajowej.
Na realizację priorytetu IV –przewidziano kwotę 236 milionów 574 tysięcy euro w latach 2007-2013. Trudno powiedzieć, ile z tej kwoty będzie przeznaczone na zakup autobusów miejskich, ale trzeba mieć nadzieje, ze sporo, skoro zostały ujęte w programie operacyjnym.
Jak zatem widać z powyższego, są województwa, które widzą wyraźną potrzebę przeznaczenia części pieniędzy z funduszu spójności na komunikację miejską, a inne jej zbytnio nie doceniają.
Jedyną pocieszającą sprawą jest to, iż na szczęście są to tylko projekty, a nie jeszcze gotowe plany realizacyjne, Można je jeszcze poprawić i trzeba to zrobić jak najszybciej.
Mimo, iż w Programie „Infrastruktura i Środowisko”, jak na razie wyłącza się definitywnie autobusy z ewentualnego dofinansowania w ramach projektów, jednak mimo wszystko można upatrywać pewne szanse na dofinansowanie zakupu autobusów w ramach proponowanych rodzajów projektów. Oczywiście, większe szanse będą miały firmy miejskiego transportu publicznego, które w swym działaniu posiadają wszystkie formy transportu. Np. Łódź, Bydgoszcz –a mniejsze Warszawa, Katowice.
Oto niektóre z rodzajów projektów, w których można dopatrywać się szans na ujecie autobusów.
Budowa, przebudowa, rozbudowa przystanków, stacji i węzłów przesiadkowych zintegrowanych z różnymi rodzajami systemów transportu, w tym:
  • systemów parkingów dla samochodów „Parkuj i Jedz (Park &Ride) oraz dla rowerów (Bike &Park) przy krańcowych przystankach i węzłach przesiadkowych komunikacji zbiorowej wraz z towarzyszącą infrastrukturą służąca obsłudze pasażerów.
Jeżeli ujmie się w planie rozwoju transportu węzły przesiadkowe, w której ważną funkcję dowozową będą pełniły autobusy, wówczas jest pewna szansa na umieszczenie zakupów ekologicznych autobusów. Jak zatem widać pozyskanie środków na zakup autobusów w dużej mierze zależy od planu rozwoju transportu i od tego jak zostanie stworzony.
Program „Infrastruktura i Środowisko”jest przeznaczony do poprawy miedzy innymi miejskiego transportu. Jednak w wielu miejscach stale jest powtarzane, że głównymi wykonawcami projektów, na które będą przeznaczone środki z Unii są samorządy. Potwierdza to po raz kolejny zapis:
Rodzaje beneficjentów:
  • gminy miasta na prawach powiatu lub działając w ich imieniu jednostki organizacyjne,
  • związki porozumienia jednostek samorządu terytorialnego,
  • podmioty wykonujące usługi publiczne na zlecenie gminy/powiatu, związku międzygminnego, w których większość udziałów lub akcji posiada gmina, powiat grodzki, związek międzygminny/Skarb Państwa na podstawie aktualnej umowy dotyczącej świadczenia usług z zakresu transportu publicznego.
Jak widać z powyższego zapisu –musi występować wspólne działanie samorządu i firm transportu publicznego. Program jest finansowym wsparciem dla samorządów, a te z kolei nie powinny odcinać się od własnych –samorządowych firm transportowych, gdzie w większości przypadków w Polsce, mają stu procentowe udziały.
Program jest również szansą, że wreszcie samorządy dostrzegą poważniej swoją ważną rolę jako czynnika twórczego i rozwojowego miejskiego transportu publicznego.
Myśląc o rozwoju komunikacji autobusowej w miastach i obszarach metropolitarnych trzeba jednak ściśle współpracować z samorządem lokalnym.
Oczywiście trzeba pamiętać, że omawiana powyżej wersja Programu Operacyjnego nie jest wersją ostateczną. W chwili pisania tekstu trwały jeszcze konsultacje społeczne organizowane przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Oficjalne zakończenie konsultacji przewidywano na 25 października 2006, po którym to terminie zostanie opracowana końcowa wersja programu, która będzie negocjowana z Unią Europejską.
Jest, zatem szansa, że być może zostały podczas odbytych konferencji wniesione poprawki, o których mowa powyżej. Chociaż, w temacie priorytetu VII, a dokładnie w dziale 7.3 –Transport miejski na obszarach metropolitarnych, właściwie konsultacji nie było, mimo iż w dniu 10 października była konferencja w sprawie sektora transportu organizowana przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Według posiadanych informacji, głównie zajmowano się transportem drogowym i kolejowym w skali kraju, a transportem miejskim wcale. Jednak można stale przesyłać swoje uwagi i sugestie dotyczące programu pod adres: [email protected] .
Szczegółowe informacje na temat funduszy unijnych przyznanych Polsce na lata 2007-2013 wraz z projektami dokumentów programowych znajdują się na stronie www.funduszestrukturalne.gov.pl/nss
Pełny tekst obecnego projektu można pobrać  pod adresem:
 http://www.funduszspojnosci.gov.pl/NR/rdonlyres/796161C0-3D1D-4080-B41F-FFC133D43C79/21885/POIl_PORM_010806r3.pdf  który został wykorzystany w powyższym omówieniu szans i zagrożeń dla komunikacji miejskiej a w szczególności miejskiej komunikacji autobusowej.
Jedno jest pewne. Równolegle z pracami komisji przy Ministerstwie Transportu musi iść silny nacisk związkowców na samorządy, które są odpowiedzialne za wiele planów. Muszą zacząć sygnalizować samorządowcom, pewne poprawki w projektach, planach jak również inicjować szereg działań około transportowych. Muszą wnosić swoje poprawki i sugestie na zasadzie partnerskiej.
Za kilka dni będą nowe władze samorządowe wszystkich szczebli. Będzie wiele nowych twarzy, nowych pomysłów, nowych planów. Jednak stare problemy zostaną. Nowe samorządy będą musiały kontynuować również zaczęte przez poprzednich radnych – projekty i programy. Dobrze by było, aby związkowcy byli od samego początku kadencji blisko samorządów i jak najszybciej wnieśli swoje uwagi. Zasygnalizowali swoja obecność w miejskim transporcie publicznym –również jako wnoszący twórczy wkład, a nie tylko roszczeniowy –jak to czasami postrzegane jest przez radnych, skupiających się tylko na informacjach prasowych z trzeciej ręki.