Od środy ankiety lokalizacyjne w autokarach
W autobusach, które wjeżdżają do Polski, pasażerowie będą musieli wypełnić ankiety lokalizacyjne – poinformował wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Według wiceministra, w ognisku koronawirusa w Niemczech poza tzw. pacjentem zero mogli być inni Polacy. Myślę, że tych przypadków będzie więcej – dodał.
W nocy z wtorku na środę (02/03.04) potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. Pacjent hospitalizowany jest w Zielonej Górze. Mężczyzna przyjechał do Polski z Niemiec, z Westfalii. Stan jego zdrowia jest dobry, a przebieg choroby łagodny. Podróżował do Polski autobusem.
Niejedyny przypadek
Wiceminister w czwartek w Polskim Radiu 24 podkreślił, że władze dokładają wszelkiego wysiłku, aby natychmiast przecinać łańcuch epidemiologiczny, kiedy pojawi się nowy przypadek koronawirusa. „Myślę, że ten wczorajszy przypadek nie będzie niestety jedynym” – dodał.
Kraska przypomniał, że z początku ostrzegano osoby, które były w Chinach, a następnie te odwiedzające Włochy. „Wczoraj się okazało, że ta osoba, która jest tym pacjentem +zero+ wróciła, więc aktualizujemy nasze rekomendacje. W tej chwili wszystkie osoby, które miały kontakt z tą osobą, powinny być izolowane” – dodał.
Według wiceministra, sytuacja może się zmieniać. „Wiem, że wielu Polaków wraca w tej chwili z Niemiec, było w tym ognisku koronawirusa (…), w północnej Nadrenii dokładnie, więc myślę, że tych przypadków będzie więcej” – powiedział.
Od 4 marca ankiety
Zapewnił, że służby monitorują tę sytuację, a od środy pasażerowie autobusów, które wjeżdżają do Polski, będą musieli wypełniać ankiety lokalizacyjne, podając swoje namiary na siebie. Podobne rozwiązanie stosowane jest w samolotach, w których wypełnia się Karty Lokalizacyjne.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Kraska zaznaczył, że w autobusie, którym jechał pacjent „zero”, bilety były imienne. „Dość szybko dotarliśmy do nich, oni są wszyscy zlokalizowani, objęci kwarantanną, więc te działania były modelowe” – podkreślił.
„