OC: Autobus do prywatnego użytku
Drożejące OC zachęca do kombinacji przy zakupie polis.Prowodyrem są klienci, ale agenci im w tym wtórują – podaje „DziennikGazeta Prawna”.
Zmiana kodu pocztowego miejsca zamieszkania lubzameldowania, przeznaczenia silnika, zmniejszenie liczby lub zupełne pominięcieszkód, oszukiwanie przy wskazywaniu miejsca przechowywania samochodu nocą – toniektóre sposoby, jakich chwytają się kierowcy, żeby obniżyć koszty mocnodrożejącego ostatnio OC i AC.
Jak zauważa Bartłomiej Chmielowiec z Biura RzecznikaFinansowego, od podwyżek ucieka każdy, kto może. Nie tylko indywidualnikierowcy, lecz także właściciele flot – mówi. Jako przykład wskazuje ubezpieczeniefloty autobusów, których właściciele deklarują, że służą do przejazdówprywatnych, a nie zarobkowych. W jednym z takich przypadków stawka OC na każdypojazd wyniosła 1,8 tys. zł zamiast 10 tys. zł.
Specjaliści ostrzegają, że takie kombinacje mogą skończyćsię problemami. O ile w przypadku OC ubezpieczyciel, mimo nieprawdziwychdanych, nie może odmówić wypłaty świadczenia z polisy sprawcy, to może żądaćdopłaty składki. W przypadku AC konsekwencją również może być dopłata, ale wskrajnych sytuacjach nawet odmowa wypłaty odszkodowania. (PAP)
„