Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Nowy Sącz: nowe autobusy przyjadą dopiero wiosną

infobus
08.01.2019 09:00

4 stycznia w Nowym Sączu odbyła się konferencja prasowa p.o. prezesa MPK, Krzysztofa Migacza, którą zdominował temat ponad półrocznego opóźnienia w dostawach nowych autobusów. Do tematu odniósł się też poprzedni szef MPK, Andrzej Górski.

28 grudnia ubiegłego roku Rada Nadzorcza MPK Nowy Sącz zmieniła trzyosobowy zarząd przedsiębiorstwa. Z dwoma osobami wchodzącymi w jego skład pożegnano się na podstawie porozumienia stron, a byłego prezesa rada odwołała. 3 stycznia, podczas spotkania pełniący obowiązki nowego prezesa zarządu spółki MPK Nowy Sącz, Krzysztof Migacz wyjaśnił konieczność podjętych zmian kadrowych oraz ogólną sytuację finansową firmy. Poinformował również, że 3 stycznia nowym prokurentem spółki została Stanisława Janur, pełniąca również obowiązki głównej księgowej. Nowy szef spółki zapowiedział też, że nowe autobusy marki MAN zamówione przez miasto najprawdopodobniej wyjadą na ulice w marcu br.

24 autobusy

-„Mówiąc o nowoczesnym taborze nie sposób zauważyć, że częściowa wymiana naszych pojazdów na nowe wynika nie tylko z konieczności ekonomicznej ale i z obowiązku dbałości o czystość powietrza – poinformował Krzysztof Migacz. – Dwadzieścia cztery autobusy, na które czekamy, są wykonywane przez firmę MAN, a umowa na ich produkcję została podpisana początkiem stycznia ubiegłego roku. Niestety, pomimo upływu czasu, nadal korzystamy ze starych pojazdów, których stała naprawa jest wysoce nieopłacalna – dodał.

Nowy prezes spółki przypomniał również problemy dotyczące realizacji tego zadania związane z wykrytymi nieścisłościami pomiędzy specyfikacją zamówienia a stanem faktycznym.

-„Część z zamówionych dwudziestu czterech autobusów przyjechała do Nowego Sącza w sierpniu ubiegłego roku. Rada nadzorcza zorientowała się jednak, że coś jest nie w porządku i zaczęła drążyć temat. Okazało się, że każdy z pojazdów miał braki w wyposażeniu a na to zgodzić się nie mogliśmy. Pisaliśmy do poprzedniego zarządu pisma z prośbą o wyjaśnienie sprawy, jednak do dziś nikt nie umie nam odpowiedzieć dlaczego, pomimo świadomości braków, autobusy jednak trafiły na plac. Na początku listopada, pod osłoną nocy wszystkie nagle zniknęły” – podkreślił nowy prezes.

Krzysztof Migacz przypomniał, że zamieszania związanego z wymianą części taboru można było uniknąć, gdyby tylko odpowiednio dopilnowano procesu produkcji autobusów. Należy przypomnieć, że pierwotnie wszystkie nowe pojazdy miały trafić do miasta już w sierpniu ubiegłego roku.

Nowy termin

Nowy zarząd, w porozumieniu z producentem, ustalił termin ostatecznego przekazania pojazdów na użytek MPK na początek marca 2019 r. Zanim autobusy ruszą na ulice przeprowadzone zostaną szczegółowe odbiory każdego z nich celem rzetelnego rozliczenia przyznanej dotacji.

Nie bez znaczenia dla obecnej sytuacji finansowej spółki jest również prognozowany deficyt, który na koniec 2018 r. wyniesie blisko milion złotych. Szczegółowa kwota nie jest jeszcze znana.

-„Podsumowując poprzedni rok muszę z przykrością stwierdzić, że pewne zdarzenia działy się poza radą nadzorczą. Bardzo ważnym momentem był raport biegłej, który po konfrontacji z zestawieniem finansowym zobrazował bardzo złą kondycję finansową spółki. Gdyby wziąć pod uwagę wszystkie kształtujące ją czynniki doszlibyśmy do momentu, w którym właściciel musiałby podjąć decyzję o sensowności jej dalszego istnienia. Ten moment był dla nas (rady nadzorczej – przyp. red) przełomowy. Zobowiązaliśmy wówczas zarząd do monitorowania sytuacji i informowaniu na bieżąco właściciela o stanie faktycznym – zakończył opis aktualnej sytuacji MPK, Krzysztof Migacz.

Inny punkt widzenia

Po miejskiej konferencji prasowej swoje oświadczenie wydał były prezes MPK Nowy Sącz, Andrzej Górski, który wyjaśnia negatywne wyniki finansowe spółki m.in. wzrostem cen paliw, ograniczenie przychodów wynikając z dużego zakresu prowadzonych prac w układzie drogowym miasta oraz uruchomienie bezpłatnego szynobusu. Były prezes odniósł się także do tematu dostawy autobusów przez firmę MAN. Oto treść oświadczenia z 7 stycznia:

„Odnoszące się do konferencji prasowej z dnia 4 stycznia 2019 r. Pana Krzysztofa Migacza p.o. Prezesa Zarządu MPK Sp. z o.o. w Nowym Sączu. W odniesieniu do Sytuacji Finansowej Spółki – W 1995 r. Nastąpiło przekształcenie zakładu budżetowego w Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne Sp. z o.o. w Nowym Sączu, kapitał zakładowy przedsiębiorstwa wynosił w tym czasie 8 mln zł. W przypadku utworzenie rezerw długookresowych na świadczenia pracownicze przy zapisach obowiązującego układu zbiorowego pracy, nastąpiłoby ich wyraźne obniżenie poniżej 50% kapitałów własnych. Z tego też względu w bilansie spółki ujmowana była tylko rezerwa krótkookresowa (roczna) i taki stan rzeczy w myśl zasady kontynuowania działalności kontynuowany był w latach następnych. Końcem 2009 kiedy objąłem stanowisko Prezesa Zarządu, przy ujęciu w bilansie Spółki rezerw długookresowych, kapitały własne osiągnęłyby wartość ujemną. Przeterminowane faktury wobec kontrachentów miały wartość kilkuset tysięcy złotych, podobnie zobowiązania wobec Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, które również wynosiły kilkaset tysięcy złotych. Wobec tego stanu rzeczy rozpoczęte zostały negocjacje z Zakładową Organizacją Związkową w celu ograniczenia świadczeń wynikających z Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy. Przy zrozumieniu Załogi oraz Związku Zawodowego NSZZ Solidarność, możliwe stało się przeprowadzenie tego procesu w roku 2012 r. Dodatkowo okres obowiązywania ZUZP podlega pięcioletniemu okresowi odtworzeniowemu, co ma znaczący wpływ na wysokość rezerw, szczególnie w obliczu konieczności dostosowania wynagrodzeń do warunków rynkowych. Obecna sytuacja bilansowa spółki jest zdecydowania lepsza, kapitał zakładowy osiągnął wartość powyżej 11 mln. zł., natomiast przy kontynuowaniu procesu dokapitalizowania lub pokrycia straty z lat ubiegłych, co zresztą było i jest ujęte w budżecie miasta na rok 2018 oraz 2019 (w związku z realizacją projektu pn. „Rozbudowa Niskoemisyjnego Transportu Publicznego Aglomeracji Sądeckiej”), daje możliwość ujęcia w bilansie Spółki również rezerw długookresowych i to wszystko w sytuacji realizacji projektów inwestycyjnych powodujących zwiększone odpisy amortyzacyjne. Ponadto na chwilę obecną został spłacony kredyt inwestycyjny na wkład własny dla projektu pn. „Wymiana taboru autobusowego z wyposażeniem w elementy Inteligentnych Systemów Transportowych”, obecnie Spółka obsługuje w części umarzalny kredyt udzielony przez WFOŚiGW na termomodernizację budynku biurowego.

W odniesieniu do Wyniku Finansowego za rok 2018. Nie wdając się w szczegóły (dokumentacja do wglądu w siedzibie Spółki) wynik finansowy za rok 2018 zaplanowany był na poziomie kilkuset tysięcznej straty, co zostało zatwierdzone zarówno Uchwałą Rady Nadzorczej jak również Uchwałą Zgromadzenia Wspólników. Dodatkowo w związku z wystąpieniem końcem II kwartału zeszłego roku znaczącego wzrostu cen paliw jak również ograniczenia przychodów na działalności podstawowej, wynikającego z dużego zakresu prowadzonych prac w układzie drogowym miasta oraz uruchomieniu bezpłatnego połączenia kolejowego, spowodowało wygenerowanie dodatkowej straty.

Dodatkowo wpływ na ujemny wynik finansowy za rok 2018 ma zawiązanie rezerw na świadczenia pracownicze na rok następny. O wszystkich negatywnych obiektywnych przesłankach, mających wpływ na funkcjonowanie Spółki na bieżąco informowany był zarówno Organizator Transportu Publicznego, Właściciel jak również Rada Nadzorcza. Myślę również, że przy ocenianiu efektywności Spółki należało by się posłużyć metodą porównawczą, dającą odpowiedź na pytanie jak Spółka wypada na tle innych przedsiębiorstw z branży pod względem kluczowych wskaźników efektywności, charakterystycznych dla tej branży (np. koszt wozokilometra, wydajność pracy, wykorzystani taboru).

W odniesieniu do dostawy autobusów przez firmę MAN. Na wstępie wyjaśniam, że umowa na dofinansowanie projektu pn. Rozbudowa Niskoemisyjnego Transportu Publicznego Aglomeracji Sądeckiej” o łącznej wartości 61 mln zł. została podpisana 27 grudnia 2017 r. natomiast postępowanie o udzielenie zamówienie publicznego w zakresie: „Dostawy fabrycznie nowych niskopodłogowych autobusów miejskich spełniających normę emisji spalin euro 6 w dwóch typach” zostało ogłoszone cztery miesiące wcześniej od daty podpisania umowy. Takie działanie Zarządu miało na celu uzyskanie lepszych warunków kontraktowych w związku z faktem, że w roku 2018 r. planowanych do ogłoszenia było kilkadziesiąt przetargów na dostawę autobusów miejskich na terenie kraju, co mogłoby mieć istotny wpływ na poziom cen w składanych ofertach. Dzięki wcześniejszemu przeprowadzeniu postępowania możliwe było uzyskanie ceny o 2 766 000,00 netto niższej od ceny założonej w projekcie.

Połączenie tej kwoty z należnymi karami z tytułu opóźnień dostaw autobusów, czyni ten kontrakt tańszy w stosunku do cen rynkowych o ponad 6 mln zł.

(..) W przypadku pierwszej dostawy przewidzianej na 03.08.2018 r. MPK został poinformowany pisemnie przez firmę MAN o dostawie pierwszej partii autobusów. Wobec takiej deklaracji firmy MAN nie było podstaw aby MPK nie przystąpiło do odbioru w trybie przewidzianym w §4 umowy. Brak możliwość dopuszczenia do odbioru autobusów mógłby w przyszłości dawać możliwość uniknięcia przez firmę MAN kar umownych, gdyż ta mogłaby powoływać się na niemożność przeprowadzenia odbioru z winy MPK. Po dokonaniu sprawdzeń MPK wezwało firmę MAN do usunięcia braków w terminie do dnia 10.09.2018 r. Firma MAN nie przedstawiła ponownie autobusów do odbioru. W dniu 30.08.2018 r. MPK wezwało firmę MAN do odbioru pierwszej dostawy autobusów.

W przypadku drugiej dostawy przewidzianej na dzień 01.09.2018 r., MPK został poinformowany pisemnie przez firmę MAN o dostawie drugiej partii autobusów, która spełnia wymogi zgodnie z warunkami umowy. W tym wypadku MPK również nie miał oficjalnie potwierdzonej informacji przez firmę MAN, że druga partia autobusów nie posiada pełnej kompletacji. Z tego też względu aby nie narażać się w przyszłości na zarzut braku dopuszczenie do odbioru autobusów wobec, których firma MAN w przekazanym piśmie twierdziła, że są zgodne z umową, MPK przystąpiło do procedury odbiorowej. Z uwagi na występujące braki i usterki uniemożliwiające podpisanie protokołu-zdawczo odbiorczego, pismem z dnia 17.09.2018 r. MPK wezwał firmę MAN do odbioru w ciągu siedmiu dni drugiej partii autobusów. Nie jest prawdą jak zostało zaprezentowane przez Pana p.o. Prezesa podczas konferencji prasowej, iż kolejne transze znalazły się na placu pomimo oficjalnego pisma firmy MAN z dnia 07.09.2018 r. informującego, że wszystkie niezbędne komponenty montowane będą na przełomie lutego i marca 2019 r., ponieważ druga partia autobusów dostarczona była dnia 30.08.2018 r. W związku z oficjalnym pismem firmy MAN z dnia 07.09.2018 r. Zarząd przed zbliżającym się kolejnym terminem dostawy autobusów wystosował z dniem 29.10.2018 r. pismo do firmy MAN, wzywające ją do wstrzymania dostaw pozostałych partii autobusów z uwagi na ich niekompletność. Zamawiający dnia 06.11.2018 r. poinformował firmę MAN o naliczaniu kar umownych, które na dzień 31.10.2018 r. wynosiły ponad 1 mln zł. Z uwagi na fakt, że autobusy są fabrycznie nowe jedynym sposobem zgodnym z przepisami ruchu drogowego (poza transportem lawetą) na przemieszczenie autobusów z Nowego Sącza do bazy producenta jest użycia tablic tymczasowych badawczych, które wydawane są tylko uprawnionej jednostce badawczej lub producentowi. Wobec przedłużającego się terminu odbioru autobusów przez producenta, MPK wystosowało notę obciążeniową firmie MAN za bezumowne zajmowania placu postojowego należącego do MPK. (..)”