Nowe trolejbusy w Gdyni: Super szóstka z Geparda [FILM]
Nowe trolejbusy trafiły do gdyńskiego taboru. O ich wyjątkowości świadczy oficjalna nazwa pojazdów: Solaris Trollino 12 Electric.
Tym samym sześć nowych bateryjnych trolejbusów łączy w sobie zalety elektrobusów i pewność tradycyjnych trolejbusów. To kolejna miejska inwestycja w transport zbiorowy, tym razem dofinansowana ze środków programu Gepard.
-„Od dawna jesteśmy bardzo dumni z naszych trolejbusów, które potrafią się ładować po drodze i są bardzo ekologiczne, a teraz to jeszcze piętro wyżej – mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki. – To pojazdy, które mają podwójną homologację, zarówno jako trolejbusy, jak i jako elektrobusy oraz mogą być ładowane w dwóch trybach. Zarówno wtedy, kiedy poruszają się i korzystają z sieci, jak i w czasie postoju, kiedy mogą korzystać ze specjalnego gniazdka. Wkrótce wyruszą na gdyńskie trasy, najpierw różne, przede wszystkim wspomagając nasz projekt KLIMATycznego Centrum, a po wakacjach zaczną już kursować do dzielnic dotąd nieobsługiwanych przez tego typu transport” – zapowiada wiceprezydent Gdyni.
Elektrobus czy trolejbus?
Jak informuje pomorskie miasto, granica między trolejbusami i autobusami powoli zanika. Wewnątrz nowe pojazdy są bardzo zbliżone do ostatnich partii trolejbusów marki Solaris zakupionych przez Gdynię, ale kluczowe jest to, czego nie widzi (i nie słyszy) pasażer. Główna zaleta to świetne wyciszenie napędu, które pozwoli na komfortową podróż i ograniczenie poziomu hałasu na zewnątrz.
-„Są wyposażone w to, co w Gdyni jest już standardem – gniazda USB, informację pasażerską czy system monitoringu. Co je wyróżnia w stosunku do pojazdów dziś użytkowanych, to to, że zasadniczo napędem jest bateria trakcyjna, a pantografy służą do ładowania baterii. Cały napęd odbywa się jak w konwencjonalnym autobusie elektrycznym, czyli z baterii. Gdynia jest w awangardzie europejskiej, jeżeli chodzi o wdrażanie elektromobilności, a pod względem innowacyjności i rozwiązań technicznych jesteśmy liderem w Europie – zaznacza Tomasz Labuda, zastępca prezesa PKT w Gdyni.
Gdyński standard
O umowie gdyńskiego PKT i Solarisa pisaliśmy w InfoBusie TUTAJ
Producent z Bolechowa dostarczył nowe pojazdy w cenie 16 656 660 PLN brutto, co daje jednostkową cenę za „supertrolejbus ” w wysokości 2 257 000 PLN netto.
Każdy z sześciu nowych pojazdów pomieści do 75 pasażerów, z czego 30 na miejscach siedzących.
Nowy produkt Solarisa jest oparty na autobusie elektrycznym Urbino 12 wyposażonym w akumulatory dużej mocy przeznaczone do szybkich ładowań o wysokiej mocy. To litowo-tytanowe baterie trakcyjne o pojemności 87 kWh – ładujące się za pomocą typowego dla trolejbusów pantografu, w systemie In-Motion-Charging (IMC), czyli podpiętego do sieci w trakcie jazdy.
W porównaniu do autobusu elektrycznego na dachu znajdzie się dodatkowym box z aparaturą elektryczną charakterystyczną dla trolejbusów.
Podsumowując – gdyńskie supertrolejbusy będą ładowane:
-
z trolejbusowej sieci trakcyjnej (tzw. in motion charging)
-
podczas ruchu i postoju,
-
a także poprzez złącze plug-in.
Łączny koszt nowych supertrolejbusów to 15,5 mln złotych, w tym ponad 5 mln złotych dotacji w ramach projektu „Obniżenie zużycia energii i paliw w transporcie publicznym w Gdyni poprzez zakup bezemisyjnego taboru z napędem elektrycznym”, współfinansowanego ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w ramach Programu priorytetowego „System zielonych inwestycji (GIS – Green Investment Scheme). Część 2) GEPARD – Bezemisyjny transport publiczny.
Zobaczcie te niezwykłe pojazdy na filmie:
Na północ!
Lada moment w elektrycznych supertrolejbusach usiądą pierwsi pasażerowie różnych gdyńskich linii. Po wakacjach nowe Trollino 12 Electric wyjadą już na linię 32, łączącą Pogórze Dolne ze Śródmieściem i Węzłem Franciszki Cegielskiej. Wybrane kursy obejmą ul. Złotą i będzie ich więcej niż do tej pory. Linia 32 zastąpi istniejącą obecnie, nieco krótszą linię autobusową 170, wprowadzając na gdyńskie Pogórze zeroemisyjny transport bez spalin i hałasu.
Przypomnijmy, że już wcześniej zainwestowano w infrastrukturę, która pozwoli nowym pojazdom dojechać na północ Gdyni. Sieć trakcyjna dla trolejbusów wydłużyła się na ulicy Janka Wiśniewskiego, w pobliżu Węzła Ofiar Grudnia '70.
-„Bateria i podstawowe zasilanie bateryjne ma umożliwić, aby 70% trasy mogło odbywać się poza siecią. To oznacza, że tylko podczas 30% trasy pod siecią trakcyjną supertrolejbus będzie się ładował. Wierzymy w to, że ich ekologiczny i cichy napęd praz komfort spowodują, że pasażerowie gdyńskiej komunikacji miejskiej będą bardzo zadowoleni, że wprowadzamy taką innowację na skalę ogólnopolską – zapowiada Hubert Kołodziejski, dyrektor ZKM Gdynia.
Warto zaznaczyć, że już dawniej klasyczne trolejbusy na szelkach docierały do mieszkańców północnych dzielnic Gdyni. Dwie linie funkcjonowały na przełomie lat 60. i 70., kursując do Oksywia Górnego i Dolnego, okrężną trasą przez ul. Arciszewskich. Funkcjonowanie obu linii trolejbusowych zawieszono w 1972 roku.
„